Hiszpania zostanie kolejnym krajem Unii Europejskiej, który ureguluje pokera online.
Informacje o planach hiszpańskich władz pojawiły się już dość dawno temu, ale wiele miesięcy trwało ustalanie szczegółów nowego prawa dotyczącego pokera online. W końcu udało się dojść do porozumienia i wszystko wskazuje na to, że już w pierwszych miesiącach 2012 roku poker online w Hiszpanii zostanie uregulowany. Znamy już również szczegóły nowego prawa, które regulując pokera w internecie jednocześnie nakłada duże obostrzenia.
Pierwsza sprawa to finansowe limity:
- gry cashowe z maksymalnym big blindem €10 i maksymalnym buy-inem 100 big blindów
- gry turniejowe z maksymalnym wpisowym €250
- maksymalny miesięczny limit depozytu €3,000 (limit ten będzie można znieść, ale dopiero po tym jak gracz przejdzie „test odpowiedzialności”)
Dodatkowo Hiszpanie będą mogli grać tylko pomiędzy sobą na zamkniętych pokerroomach pobieranych z witryn .es. Od 2013 roku hiszpańscy pokerzyści będą mogli grać również z pokerzystami z innych krajów z podobnym systemem licencyjnym (Francja i Włochy).
Operatorzy chcący działać w Hiszpanii płacić będą 25%-30% podatku od dochodu netto. Firmy te muszą również posiadać przynajmniej jedno biuro znajdujące się fizycznie w jednym z krajów Unii Europejskiej, muszą także mieć swojego hiszpańskiego przedstawiciela. Strony internetowe pokerroomów będą miały domenę .es, a dane z serwerów muszą być w każdej chwili dostępne dla hiszpańskich władz.
A czy nie nalezy tego rozpatrywać także w szerszym kontekscie? Tzn integracji europejskiej i ujednolicania przepisów w róznych krajach. Uwazacie, że Hiszpania sie zamknie i juz nigdy sie nie otworzy? Bo ja choć sie zupelnie nie znam, to raczej wydaje mi sie że bedzie tworzony wewnętrzny rynek, ale rynek Europejski. Jesli ma to byc rynek z dostepem do Francuzów, Wlochów, Hiszpanów i Greków to jego zamknięcie na poza UE jest chyba dobre. W tym artykule pisze przecież że Hiszpanie juz w 2013 moga swobodnie grać z Wlochami i Francuzami.
Szczerze mówiąc nie wiem co wam się podoba w tego typu regulacjach. Dla mnie to nic innego jak zamykanie rynków i tworzenie z nich wewnętrznych pokerowych rozgrywek krajowych. U nas coś takiego nie ma racji bytu, bo jest nas za mało (czyli inaczej mówiąc kasy w obrocie jest za mało). Na mój gust całą kwintesencją pokera online jest jego otwartość i ogólna dostępność, mozliwość grania w jednym momencie z graczami z Europy, Brazylii, Indii, USA, Kanady czy Chin. Jeśli „rozwój” pokera online pójdzie w tym kierunku to straci on całkowicie rację bytu. Według mnie nie są to wzory, które chcielibyśmy wprowadzać w Polsce, powiem wręcz, że powinniśmy się przed tym za wszelką cenę bronić. To kto ma płacić podatki czy gdzie mają być biura i serwery to nieistotne sprawy jeśli poker w sieci ma nie być otwarty na świat…
To prawda, zamkniecie polskiego rynku to bedzie smierc pokera online w Polsce, ale zamykanie rynków kolejnych krajow Unii powoli zabija cały rynek online… Oby tylko inne panstwa nie wpadly na taki pomysl
Trzeba pamiętać o tym, że w momencie legalizacji poker prawdopodobnie od razu trafia do telewizji. Najlepszym przykładem jak działa telewizja jest chyba akcja z tańcem w Polsce.
Wydaje mi się, że szybko okazałoby się wówczas, że grania tylko z Polakami jest aż nadto. Problem mieliby zapewne tylko gracze z najwyższych stawek.
Nie oszukujmy sie, poker nie jest tak widowiskowy jak taniec… Taniec w swoim załozeniu jest widowiskiem. Wydaje mi sie mało prawdopodobne zeby w niedziele o 20 najwieksze stacje emitowały Poker z Gwiazdami…
Łysy, teoretycznie masz rację, ale ile potrwa wciagnięcie do gry nowego „pokolenia” pokerzystów w tym kraju? Minimum 2-3 lata, realnie pewnie z 4-5 lat. Poza tym jak niby to sobie wyobrażasz? Najpierw przez kilka lat władza wmawia ludziom, że poker to zło, utożsamia się nas z przestępcami, pokazuje „nielegalne” turnieje i naloty celników, a nagle zmienią się przepisy i wszyscy dookoła będą namawiać ludzi do pokera, bo już wolno? Nie wierzę w to… Kiedyś gdzieś w ramach swego rodzaju żartu pisałem taki futurystyczny artykuł o przyszłościowym programie „Poker z Gwiazdami”, ale niestety rzeczywistość okazała się bardziej brutalna…
Masz trochę racji JD ale mimo wszystko jest to krok na przód. We Włoszech początkowo można było tylko mtt/sng grać teraz od jakiegoś czasu doszedł cash czyli jakoś się to rozwijało do przodu. Kolejna sprawa to zobaczmy choćby jak funkcjonuje sieć Ipoker gdzie generalnie gra się przy tych samych stołach niezależnie na którym poker roomie ma się konto. A informacje o tym, że gracze z Hiszpanii mają mieć kiedyś tam dostęp do francuzów czy włochów świadczą o rozwiązaniu podobnego typu i w efekcie kiedy każdy kraj zdecydował by się na takową legalizacje prędzej później doszlibyśmy do tego samego co jest teraz. Bo te sieci można byłoby połączyć. I wilk syty i owca cała można rzec.
Oczywiście, tyle tylko, że to rozwiązanie jest baaaaardzo przyszłościowe, czyli możliwe pewnie za ładnych parę lat. Wymaga identycznych (lub bardzo podobnych) regulacji prawnych w całej Europie, a to są długie lata oczekiwania…
No niestety tak ale lepiej chyba czekać i mieć nadzieję, że się dożyje tego niż jednak ma wyglądać to jak dziś.
Nie chciałbym czegoś takiego,gra straciła by dla mnie sens gdybym miał grac tylko z polakami.A co do jakości gry Hiszpanów to faktycznie dawcy i mistrzowie suckoutów.
nic tylko przeprowadzać się do Hiszpanii jeśli naprawdę połączą sieci fr+it+es, (teneryfa, fuerte czy grand canaria słit) , chętnie bym widział tam jeszcze pl, jeśli nie płacilibyśmy podatków
Albo Włoch. Może to, że coraz więcej krajów decyduje się na to da komuś do myślenia.
kurde, tylko nie Hiszpanie… to najwięksi dawcy na PS 🙁
Wlasnie to samo chciałem napisac… Zamulił mnie ten news… Hiszpanie w ogromnej większosci są fatalni…
To lecimy:
1. Hiszpanie będą mogli grać tylko pomiędzy sobą na zamkniętych pokerroomach.
2. […] dopiero po tym jak gracz przejdzie „test odpowiedzialności”.
3. Dane z serwerów muszą być w każdej chwili dostępne dla hiszpańskich władz.
Ale Hiszpanie mają przynajmniej szansę na zmianę w przyszłości bo komuchy właśnie stracili władzę.
bardzo rozsądne regulacje zakładając że gracze nie płacą żadnych podatków o czym w ogóle nie ma mowy w artykule. po co się wydurniać z debilnym prymitywnym komentarzem?
@makumba, rozsądne regulacje? dla kogo? dla graczy z hiszpanii, którzy będą zmuszeni grać tylko między sobą, czy dla innych, którym odbiera się możliwość gry z dawcami z Hiszpanii?
Poza tym skąd to założenie, że gracze nie będą płacić żadnych podatków w przyszłości? I co w moim komentarzu jest debilnego i prymitywnego(większość to cytaty z artykułu)?
A teraz nie_debilu i nie_prymitywie czekam na Twoją merytoryczną i druzgocącą odpowiedź.
przez rok tylko z Hiszpanami. Chyba lepsze takie regulacje niż delegalizacja. Jezeli chodzi o podatki to w każdej chwili zawsze może się to zmienić i wtedy gracze nie będą musieli grac na danych serwisach. Gdzie problem z przekazywaniem info jak gra będzie legalna i nieopodatkowana? !00% razy lepsze takie rozwiązanie niż penalizacja
Otóż nie. Penalizacja daje możliwość „obywatelskiego nieposłuszeństwa” i grania mimo totalitarnych zakazów. Oficjalna regulacja z pokerroomami powoduje, że gracze są blokowani przez same pokerroomy i nie mogą grać z nikim innym tylko ze swoją nacją.
Takiej nacjonalistycznej blokady nie da się obejść.
Penalizacja przy równoczesnej niezależności pokerroomów, które zarejestrowane są poza euro-kołchozem daje możliwość „nielegalnej” gry.
Lepsza gra nielegalna i wolna niż legalne przymusowe kiszenie się w we własnym bagnie połączone z permanentną inwigilacją i pewnymi podatkami w przyszłości (bo co jak co, ale podnoszenie podatków u euro-komunistów jest pewne).
Moment w którym Partia Oszustów dogada się z pokerromami i nakaże nam grać tylko między sobą na domenach PL – to będzie koniec, amen.
Nie pojmuję jak można nazwać to „!00% razy lepsze takie rozwiązanie niż penalizacja”.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.