Do niecodziennej sytuacji doszło w Portugalii, gdzie wyrokiem Sądu Najwyższego hazardzista otrzyma odszkodowanie za przegranie pieniędzy w kasynie.
Historia wcale nie jest nowa. Sprawa zaczęła się aż siedem lat temu, kiedy to uzależniony od hazardu Portugalczyk przyszedł do Państwowego Zakładu Gier (IGJ) i wystąpił o nałożenie na siebie zakazu wpuszczania go do kasyna na terenie całego kraju. Faktycznie jego profil powinien znaleźć się w każdym recepcyjnym komputerze w portugalskich kasynach.
Tak się jednak nie stało. Co więcej, dział marketingu jaskini hazardu w miejscowości Espinho wysyłał zaproszenia uzależnionemu panu i wabił go do lokalu. Mężczyzna po kilku tygodniach zdecydował się na wizytę w kasynie, co oczywiście skończyło się dla niego tragicznie.
Sumy przegrywane przez rzeczonego jegomościa nie były specjalnie ogromne (do 8000 € w jeden wieczór), jednakże z całą pewnością mogły zrujnować mu życie. Czując się oszukanym, hazardzista wniósł sprawę do sądu, oskarżając kasyno o podstępne wykorzystanie.
Sprawa trwała aż siedem lat i przeszła przez chyba wszystkie instancje sądowe w Portugalii, a zakończył ją dopiero wyrok Sądu Najwyższego. Dysponujące ogromnymi środkami finansowymi kasyno oczywiście składało odwołania od decyzji wcześniejszych instancji, które orzekały na korzyść Portugalczyka.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przyznał, że stopień uzależnienia poszkodowanego osiągnął taki stopień, który uniemożliwiał mu panowanie nad własnymi słabościami. Dodatkowo przedstawiciele Temidy stwierdzili, że dział marketingu kasyna podstępnie zwabił naszego bohatera, aby ten ponownie zostawił w nim swoje pieniądze. Mężczyzna tak oto opisuje praktyki niedobrych ludzi z kasynowej propagandy: Przez kilka tygodni przedstawiciele kasyna „bombardowali” mnie serią zaproszeń do odwiedzenia lokalu. Dałem się skusić na bezpłatną ofertę potraw z baru i restauracji, z których widoczne były automaty do gier. Później postanowiłem zagrać…
W ciągu całej swojej „kariery” zostawił on na ruletce i automatach około 125 000 €. Po zakończeniu długoletniej rozprawy, kasyno wypłaci mu odszkodowanie w wysokości 83 000 €. Brzmi to, jak druga szansa, ale z takimi pieniędzmi, nie będzie zapewne problemu, aby przejechać się do pobliskiej Hiszpanii, w której kasyna również potrafią kusić zaszczepionych gamblerów.
2012 – 1994 = 18 :))
hehe koles chyba to zaplanowal zwracajac sie ze wnioskiem o zakaz wstepu do kasyn
„Dałem się skusić na bezpłatną ofertę potraw z baru i restauracji, z których widoczne były automaty do gier. Później postanowiłem zagrać… ”
Nie wytrzymal napiecia : D
Co to ma wspólnego z pokerem ? Może by tak niedługo napisać coś o rekordowej wygranie w ruletkę ? ;]
Ma tyle wspólnego że w pokerze pieniądze dla pokerzystów nie przynosi pan Isaac z pokerstars i mówi bierzcie bo zarobiliście i Wam się należy tylko pieniądze przynoszą hazardziści a my gracze na nich żerujemy i udajemy że to taka praca. Niektórym to przeszkadza w kupnie mercedesa i wtedy kupują hyundaia a niektórym to łamie życie i sąd w przypadku powyżej to brał pod uwagę.
Że Hę?
Elokwencja Ci się zablokowała czy faktycznie masz 17 lat i dopiero pracujesz na logicznym artykułowaniem myśli?
udajemy ,ze to taka praca… bo to jest praca dla niektorych. i nikt nie zaprzecza ,ze kasy nie wprowadzaja hazardzisci, jak i inni slabsi gracze ( ktorzy nie musza byc wcale hazardzistami ), toc nie kazdy co przegrywa jest hazardzista, nie mozna mowic ,ze granie w pokera to tylko zarabiania na hazardzistach, ludzie placa za rozrywke, ryzwalizacje i w mniej lub bardziej uczciwej grze przegrywaja, swoja droga kiedy pokerroomy zablokuja mozliwosc korzystania z hudow … ;/ to jest dopiero skandal
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.