Każdego roku podczas WSOP, w Rio All Suite & Casino pojawia się tysiące nowych osób, których marzeniem jest wygrać pieniądze będące w stanie zmienić ich życie. Czasem, w mniejszym lub większym stopniu, ta sztuka im się udaje. Ale w niektórych przypadkach oprócz pieniędzy przychodzi też sława, którą zdobyli nie tylko dzięki swoim umiejętnościom, ale też osobowości.
Niektórym udaje się to praktycznie z marszu, inni muszą na uznanie pracować kilka lat – aż zostaną w końcu dostrzeżeni w twarzach w tłumie. Największą siłę w kreowaniu nowych gwiazd ma World Series of Poker i w 2018 roku nie było inaczej.
John Cynn
Nie będzie wielkim zaskoczeniem fakt, że zwycięzca Main Eventu z miejsca zostaje twarzą rozpoznawaną przez wszystkich fanów pokera na całym świecie. John Cynn, grinder cashówek z Los Angeles, sięgnął po 8,8 mln dolarów w drugim największym w historii Main Evencie WSOP. Już samo to wystarczy, by zapisać się na kartach historii.
Ale John Cynn stał się gwiazdą nie tylko dzięki zwycięstwu. Zadecydowała o tym również jego gra i osobowość. Cynn wyglądał na gracza, który nie stresuje się tym, że gra o miliony dolarów, ale który cieszy się każdą sekundą tej podróży. Ważne też, że przy okazji nie ucierpiała na tym jego gra.
Nie wiadomo jeszcze, czy zwycięstwo Cynna skłoni go do tego, by grać nieco mniej cashówek, a częściej wpadać na turnieje. Jedno jest jednak pewne: gdzie się nie pojawi, tam na pewno będzie zwracał uwagę innych pokerzystów i mediów. Przez wiele kolejnych lat.
Tony Miles
Niewątpliwym zwycięzcą WSOP 2018 jest również Tony Miles. Drugie miejsce w Main Evencie przyniosło mu fortunę, a swoją grą i towarzyskim nastawieniem do graczy przy stole zaskarbił sobie sympatię widzów na całym świecie. Co więcej, jego historia o pokonywaniu przeciwności losu i walce z uzależnieniem sprawiła, że dla wielu widzów stał się bliższy.
W decydującym rozdaniu turnieju Cynn ponad trzy minuty myślał nad tym, czy sprawdzić all in Milesa. Gdy w końcu to zrobił, okazało się, że ma o wiele lepszą rękę i gdy wygrał, mikrofony wyłapały, że Miles zamiast pogratulować wygranej oskarżył go o slow roll. Następnego dnia szczerze przeprosił go na Twitterze i wyjaśnił jemu i fanom pokera, że poniosły go emocje, które zaskoczyły go swoim natężeniem. Nie był na nie gotowy i było mu z tego powodu bardzo przykro. Pokazał swoją ludzką naturę, ale i szczerą skruchę. To tylko sprawiło, że zdobył kolejnych fanów.
Ben Yu
Ben Yu znany był już wcześniej jako świetny pokerzysta. W końcu przed tegorocznym WSOP zdążył już zdobyć dwie bransoletki i zarobić 2,4 mln dolarów w turniejach live. Jednak takiego lata jak obecne jeszcze w dziesięcioletniej karierze nie miał i to ono pozwoliło mu zyskać sławę, która do tej pory trochę go omijała.
Yu zdobył trzecią bransoletkę w evencie 50.000$ No Limit High Roller, a także zajął drugie miejsce w 25.000 Pot-Limit Omaha 8-Handed High Roller. Tylko za te dwa turnieje zarobił więcej, niż w swojej dotychczasowej karierze. Cashował również w 13 innych eventach. Teraz jego zarobki sięgnęły 5,25 mln dolarów, a pokerzysta wdarł się przebojem do pierwszej dwusetki najlepiej zarabiających graczy turniejowych w historii.
Kelly Minkin
Pokerową karierę zaczęła w 2013 roku, a dwa lata później pojawiła się na radarach, gdy dotarła na final table eventu WPT, a następnie daleko zaszła w Main Evencie WSOP.
W 2018 roku nie tylko dobrze sobie radziła, ale też w pewnym momencie była nawet liderką całego Main Eventu. Dzięki temu wielokrotnie grała na stole telewizyjnym, a widzowie mogli oglądać jej odważne blefy. Jeden z nich skłonił komentującego grę Nicka Schulmana do określenia jej stylu gry mianem „gangsterski”.
I chociaż Kelly Minkin nie dotarła do finałowego stołu – chociaż pewnie całe pokerowe środowisko na to liczyło – to jednak zakończyła grę na dobrym, 50. miejscu. Pozwoliło to jej zarobić 156.000$, dzięki czemu jej suma wygranych w turniejach live przekroczyła milion dolarów. Ponadto widzowie ją pokochali, a jej dobra gra daje nadzieje, że możemy liczyć na jej kolejne dobre wyniki.
Scott Bohlman
Trzy, dwa, jeden… To nie odliczanie, ale miejsca, które podczas WSOP zajął Scott Bohlman. Wieloletni grinder w końcu znalazł przepis na sukces i tego lata odpalił ze wszystkich dział. Swoją pierwszą bransoletkę zdobył w turnieju 2.500$ Mixed Big Bet. Cztery dni później był szósty w 10.000$ PLO Championship. Łącznie w jedenastu turniejach zainkasował 739.000$, co dało mu miejsce w pierwszej piątce wyścigu o tytuł WSOP Player of the Year.
WSOP 2018 był największy w historii. Liczby nie kłamią!
