Greg Merson to były pokerowy mistrz świata, w 2012 roku wygrał Main Event zgarniając 8,5 miliona dolarów.
Z tego też powodu dopiero w tym roku Greg Merson będzie mógł znowu w pełni cieszyć się turniejami World Series of Poker. Greg Merson nie przepada bowiem za sławą i zamieszaniem wokół własnej osoby, a w zeszłym roku jako aktualnemu mistrzowi towarzyszyło mu wielkie zainteresowanie.
„Zeszły rok był jak dla mnie zbyt zwariowany i zagrałem tylko cztery eventy. Nie podobało mi się to. Ja chcę być traktowany jak każdy inny człowiek”
W tym roku Greg Merson planuje już grać sporo więcej. Szczególnie nastawia się na wszystkie eventy short-handed i chciałby, żeby na WSOP było więcej turniejów 4-Max, a może nawet, żeby pojawił się turniej na stołach trzyosobowych.
Z największą niecierpliwością Greg Merson czeka jednak na turniej The Big One for One Drop, bowiem wiele wskazuje na to, że uda mu się w nim zagrać. Już jakiś czas temu postanowił, że zagra w tym turnieju jeśli sprzeda 85% udziałów. Jak na razie sprzedał 78%, musi więc jeszcze znaleźć chętnych na 7% udziałów i jego gra w The Big One będzie już pewna.
Greg Merson jest pozytywnie nastawiony przed WSOP i uważa, że jest do niego dobrze przygotowany, chociaż zaznacza, że nie udało mu się zaliczyć tak długiego odpoczynku od pokera jakby chciał. „Nie udało mi się zrobić sobie tyle wolnego przed WSOP ile chciałem. Z reguły przed WSOP robię sobie 7-10 dni wolnego, a teraz udało się odpocząć tylko przez trzy dni”. Pomimo tego Greg Merson liczy jednak, że w, którymś z turniejów uda mu się zajść daleko i powalczyć o bransoletkę.
Na podstawie – „Greg Merson: 7% Away from Playing $1m Big One for One Drop” – www.pokerlistings.com
Skoro ma grać to trzeba clocka wprowadzić bo koleś drapie się po dupie 20 minut zanim w karty zerknie.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.