Historia uczestnika gier high stakes, o którym dziś wspominamy, jest dość nietypowa. Wybitnie inteligentna jednostka po studiach, zawodowy piłkarz w Islandii, szachowy US Master, który zamienił w sieci 25$ na miliony, zanim sam Phil Galfond zaprosił go do współpracy. O kim mowa?
Opowieść o drodze na szczyt Nimana Kenkre została przybliżona w gazecie Boston Globe. Dziennikarka skrupulatnie zagłębiła się w życiorys pokerzysty, który w szczytowym momencie przypominał życie celebryty z pierwszych stron gazet. W końcu to właśnie Kenkre regularnie spotykał się przy stołach z Benem Affleckiem, Kevinem Hartem, Michaelem Phelpsem czy Tobeyem Maguirem w kasynach pokroju Borgaty w Atlantic City.
Wygrane najlepszych graczy turniejowych nie są dla nikogo tajemnicą – nieco inaczej wygląda sytuacja w odniesieniu do amatorów cashówek. Ci w większości przypadków są znacznie bardziej „zamknięci w sobie”, bo słowo „skromni” nie do końca tu nie pasuje.
– Raczej wolałbym nie mówić, ile pieniędzy wygrałem, ale powiem tak – udało mi się trzykrotnie w trakcie jednej sesji osiągnąć sześciocyfrowy profit. Moja największa przegrana w trakcie jednej sesji była poniżej 100.000$.
Całkiem nieźle jak na gościa, który w 2003 roku wbrew woli swojej drugiej połówki wpłacił 25$ na pokera online i posługując się nickiem „Samoleus” zamienił je na miliony dolarów. Wszystko zmieniło się jednak po Czarnym Piątku, który wysuszył źródełko dochodu i popchnął Nimana w kierunku cashówek na żywo.
Dla kogoś, kto twierdzi, że ma „szczęście posiadania doskonałych narzędzi do osiągnięcia sukcesu w pokerze – przeszłości związanej z matematyką, doskonałą pamięć i zmysł wyczuwania innych ludzi”, przejście ze środowiska online do gier na żywo nie powinno stanowić większego problemu. Umiejętności umiejętnościami, jednak rozwód i rozłąka z małym synkiem z pewnością tego procesu nie ułatwiły.
Ograniczony do maksymalnie kilku dni w tygodniu Kenkre musi organizować czas tak, by poświęcać na pokera tylko środy i czwartki, kiedy jego syn jest z matką. Wówczas nadrabia zaległości i poświęca grze od 12 do 15 godzin. W pozostałe dni zajmuje się swoim oczkiem w głowie i jego największą pasją, którą odziedziczył zresztą po ojcu – piłką nożną.
W kwestii samego pokera, Kenkre dostrzega znaczne zmiany w pokerowym ekosystemie na przestrzeni lat, w których jest regularnym uczestnikiem cashówek.
– Pokerowa ekonomia w ostatnich latach stała się znacznie cięższa. Największe regularne cashówki na Wschodnim Wybrzeżu to zaledwie 5$/10$ – czyli znacznie uboższe, niż gry na stawkach 100$/200$, w których uczestniczył w przeszłości.
Mimo tego, że kasyno obecnie jest dla niego miejscem wybranym z konieczności i uważanym za bardzo depresyjne okoliczności przyrody, Kenkre nie wyobraża sobie, że mógłby zajmować się czymś innym.
Dzień z życia milionera – Bill Perkins płaci za reportera i zawiera kolejny zakład z Esfandiarim
