Na World Series of Poker trwa turniej Ladies Event, który przeznaczony jest tylko dla pań. Niestety z powodu obowiązującego w stanie Nevada prawa nie można zabronić udziału w nim panom.
Do 2012 roku zdarzało się więc, że w turnieju tym startowali mężczyźni, co nie było mile widziane. Jednak w 2013 roku organizatorzy znaleźli sposób na pokerzystów, którzy koniecznie chcieli psuć święto pokerzystek jakim jest WSOP Ladies Event. Ustalono, że wpisowe do turnieju wynosi $10,000, a panie otrzymują $9,000 zniżki.
Dzięki tej zmianie w latach 2013-2015 żaden pokerzysta nie zagrał w tym turnieju. Oprócz tego, że udział mężczyzn w tym turnieju był po prostu nieładny, stał się także nieopłacalny. Zmieniło się to w tym roku, bowiem w gronie 819 uczestniczek tego turnieju znalazł się jeden facet. Co ciekawe nie był to żaden przypadkowy wariat, ale zawodowy pokerzysta Tony Ruberto, który na swoim koncie ma blisko 2 miliony dolarów wygrane w turniejach na żywo.
Tony Ruberto wyjaśnił, że na udział w Ladies Event i opłacenie 10-krotnie większego wpisowego niż pozostałe uczestniczki zdecydował się ze względu na przegrany zakład, który zobowiązał go do udziału w tym turnieju, a także zawarte zakłady boczne, które mogły dać mu dodatkową wygraną.
Ruberto wyjaśnił, że jeśli awansowałby do dnia drugiego, to w zależności od wielkości swojego stacka, mógł dodatkowo wygrać od $10,000 do $25,000. Zakładów wygrać się nie udało i Ruberto na szczęście odpadł w dniu pierwszym. Po turnieju powiedział, że przez panie został dość miło przyjęty, za każdym razem gdy nowa pokerzystka dosiadała się do jego stołu to prosił, aby wszystkie złe spojrzenia i żarty wypowiedziała od razu, żeby nie męczyć innych przez cały dzień.
Panie rzeczywiście zareagowały dość spokojnie, przede wszystkim dlatego, że były szczęśliwe iż znalazł się wariat, który postanowił powiększyć pulę nagród ich turnieju. Karina Jett, która grała z Ruberto na jednym stole powiedziała: Nie mogę wściekać się na niego, za to, że chciał dołożyć $10,000 do puli nagród.
Podobną opinię wyraziła Danielle Andersen, która na Twitterze napisała: Chciałabym podziękować miłemu gentelmenowi, który zapisał się do Ladies Event i zasilił pulę nagród $10,000.
Co ciekawe Tony Ruberto nie wykluczył, że w Ladies Event zagra również w przyszłym roku. Wydawać by się mogło, że zawodowi pokerzyści muszą umieć podejmować dobre decyzje, a Ruberto ma z tym najwyraźniej spory problem. Udział faceta w Ladies Event to nie tylko fatalna decyzja finansowa, ale też decyzja, która bardzo negatywnie wpływa na jego wizerunek.
Na podstawie: „Male Poker Pro Pays $10,000 To Enter $1,000 Buy-In Ladies Event At 2016 WSOP” – www.cardplayer.com
Najpierw piszecie że gra dlatego że przegrał z kimś zakład i MUSIAŁ grac, pozatym zrobił sobie dodatkowe zakłady że jak przetrwa day1 ma przynajmniej zwrot jak nawet nie zarobi a na koniec pieprzycie (za przeproszeniem bo inaczej nie można) że jest debilem bo „(…) Udział faceta w Ladies Event to nie tylko fatalna decyzja finansowa, ale też decyzja, która bardzo negatywnie wpływa na jego wizerunek. ” WTF??
Stanko, Ty naprawdę jesteś głupi czy tylko udajesz głupiego?
Po prostu uważam że tworzenie podziałów w takiej grze jak poker mija się z celem i szkodzi to kobietom. Jeśli potrzebują specjalnego eventu aby coś wygrać tzn że są upośledzone w tej grze i nie są w stanie rywalizować na równych zasadach. A jak nie rozumiesz rozdziału 1 każdego podręcznika od psychologii to pozostaje zadać pytanie czy naprawdę jesteś głupi czy tylko udajesz?
Zniżka dla kobiet to bzdura, co następne? Zniżka dla pedałów? Zoofili? Kodowców?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.