George Lind o pokerowym grindzie, WSOP i WCOOP

W weekend rozpoczęła się największa impreza w świecie pokera online, czyli World Championship of Online Poker na PokerStars. W takim momencie warto przeczytać co ma do powiedzenia jeden z najlepszych grinderów na świecie.

George Lind, znany niektórym lepiej pod swoim internetowym nickiem „Jorj95” jest członkiem Team PokerStars Online. W maju tego roku zrealizował niesamowity challenge wyrabiając 1 milion punktów VPP w jednym miesiącu, osiągając profit z gry bez rakebacku oraz chudnąc 10 funtów. W tym roku Lind jako pierwszy gracz w historii PokerStars przekroczył też barierę 10 milionów punktów VPP, w nagrodę otrzymując od PokerStars dowolnie wybraną wycieczkę. O tych wszystkich sprawach, a także o WSOP i WCOOP Geroge Lind opowiada w wywiadzie udzielonym stronie PokerNews.com.

O swoim majowym challengu Lind mówi, że dwa jego etapy były stosunkowo łatwe. Wyrobienie miliona punktów wiązało się tylko z dyscypliną czasową i rozgrywaniem odpowiedniej ilości gier. Z kolei wyzwanie polegające na straceniu na wadze też zależało tylko od jego silnej woli, odpowiedniej ilości ćwiczeń i powstrzymania się od różnego rodzaju tuczących przekąsek, które Lind lubi spożywać w czasie pokerowej sesji. Problem wiązał się tylko z wypracowaniem profitu przy tak dużej ilości gier. Miesiąc zaczął się dla George'a bardzo słabo i po pierwszym tygodniu maja przegrywał aż $90,000. Szczęśliwie dla Linda i jego planów kolejne tygodnie maja były już znacznie lepsze i udało mu się ukończyć miesiąc z zyskiem $43,000 (bez profitów związanych z programem lojalnościowym).

George zapowiada też, że bardzo możliwe jest iż w czasie wrześniowego WCOOP również wyrobi milion punktów VPP w czasie jednego miesiąca. Nie zamierza jednak podejmować kolejnego wyzwania, bo chociaż majowy challenge dał mu wiele satysfakcji to cała otoczka związana z takim wyzwaniem była bardzo męcząca. „To było naprawdę męczące, ciągle myśleć o challengu i po 14-16 godzinach grindu robić jeszcze codzienne wpisy na blogu. Wolałbym jednak wyrobić milion punktów, osiągnąć profit, schudnąć, ale w pełni skupiać się tylko na pokerze, a nie na blogowaniu i związanych z tym sprawach” twierdzi „Jorj95”.

Lind, krótko też opowiada o wycieczce, którą otrzymał od PokerStars za wyrobienie 10 milionów punktów VPP. Razem z żoną i dzieckiem polecieli do Tokio, gdzie spędzili kilka dni. Potem udali się do Kobe, gdzie wsiedli na luksusowy statek, który na 17 dni stał się ich domem. Statek zatrzymywał się w portach rosyjskich i na Alasce, ale dla George'a zdecydowanie najlepsze było to co działo się na statku. Perfekcyjna obsługa, świetne jedzenie i luksusowe warunki do odpoczynku. „Bardzo nam się podobało i z pewnością będziemy chcieli wybrać się ponownie na taką wycieczkę gdy wyrobię 20 milionów punktów VPP” zapowiada George Lind.

George Lind to mega grinder online, ale do tego roku potrafił także mocno grindować turnieje live. Dlatego zaskoczeniem było to, że w tym roku opuścił zdecydowaną większość World Series of Poker. Jak sam mówi powodem jest to, że grindowanie live nieco go zmęczyło i znudziło i już w zeszłym roku podczas WSOP czuł się zmęczony i przymuszał się do gry. „Nawet w 2009 roku, gdy na 37 turniejów WSOP nie scashowałem żadnego czułem podekscytowanie i radość z gry, w zeszłym roku już tak nie było” mówi Lind. Dlatego też w tym roku Lind na WSOP zawitał tylko na 2,5 tygodnia, w tym czasie zagrał w zaledwie czterech turniejach, a większość czasu poświęcił na gry cashowe. „Wszystko może się zmienić, ale nie sądzę, żebym jeszcze kiedyś grał 30-40 turniejów WSOP w jednym roku” stwierdza na koniec Lind.

Na podstawie – „PokerStars Team Online Member George Lind III Talks Challenges, WCOOP, and More” – www.pokernews.com