Fredy Torres – W turniejach live jest coś magicznego

0

Fredy Torres wygrał ostatnio turniej live w Kartaginie, a za pierwsze miejsce otrzymał sto tysięcy dolarów. Na swoim blogu na Pokerstars podkreśla, że turnieje live są dla internetowych grinderów świetną odmianą.

Dla internetowych profesjonalistach w turniejach live jest coś magicznego. To dla nas czas urlopu. Spędzamy większość czasu przy wirtualnych stolikach na Pokerstars, więc uczestnictwo w takich wydarzeniach to dla nas wielka przyjemność. Spotykamy naszych przyjaciół. Poznajemy nowe miejsca, nowe ludzi i nowe kultury. Możemy iść na dyskotekę, na plażę i robić wiele różnych rzeczy, na które nie możemy sobie pozwolić w codziennym środowisku. Jest jeszcze jedna korzyść – nie ma ciśnienia. Nasza sytuacja ekonomiczna nie zależy od tego, czy będziemy wygrywać w turniejach na żywo – podkreśla zalety eventów live Torres.

Ostatnio pokerzysta zmienił jednak nieco zdanie. Teraz zdaje sobie sprawę, że wygrywanie pieniędzy w turniejach live również jest bardzo ważne. – Zdałem sobie sprawę, że byłem za bardzo zrelaksowany. Nadszedł dzień, w którym postanowiłem zwrócić na turnieje live szczególną uwagę. Uświadomiłem sobie, że field jest znacznie łatwiejszy niż w internetowych turniejach. Pule nagród są bardzo duże. Kto nie chciałby wrócić z wakacji z kieszeniami pełnymi pieniędzy?

Z tego powodu Torres skoncentrował się ostatnio na nauce gry na żywo. – Od pewnego czasu traktowałem to bardzo poważnie. Korzystałem z posiadania wielu przyjaciół, którzy regularnie grają w turniejach na żywo. Wykorzystywałem każdą okazję, aby wypytywać ich o różne ręce i sytuacje. Myślę, że to mi pomogło. Nauczyłem się czegoś bardzo ważnego: cierpliwości i tego, że sygnały fizyczne zdradzają więcej, niż powinny. Internetowi profesjonaliści nie zwracają na to należytej uwagi. Najważniejsze, to zebrać jak najwięcej informacji.

Nauka szybko przyniosła efekty. Torres zaliczył kilka stołów finałowych podczas Colombia Poker Tour, był także na miejscu płatnym w Main Evencie LAPT Lima. Ostatnio zaliczył pierwszą dużą wygraną, zajmując pierwsze miejsce w turnieju w Masters Casino Royale w Kartaginie, za które otrzymał sto tysięcy dolarów. po zwycięstwie podkreśla, że z pewnością wróci do Kartaginy, a także będzie brał udział w innych turniejach na żywo w Ameryce Południowej.

Poprzedni artykułOwocne wakacje Toby Lewisa
Następny artykułCzwartki z WSOP w Orange Sport