Francuzi otwierają rynek, Finowie grają za 50 milionów

0

Wieści z europejskich rynków. Francuskie władze rozważają otwarcie rynku hazardu on line. Tymczasem, obywatele Finlandii wydają rocznie ponad 50 milionów euro na grę u zagranicznych operatorów on line.

Francuski minister skarbu, zapowiedział pod koniec tygodnia, że będzie rekomendował prezydentowi Nicolasowi Sarkozemu otwarcie rynku on line. Eric Woerth zakłada, że mogłoby to mieć miejsce najwcześniej w 2010.

Szczegóły propozycji mają zostać podane do publicznej wiadomości jeszcze przed początkiem lata. Francja (jak większość krajów Europy) jest obecnie pod lupą organów Unii Europejskiej za sprawą monopolu państwowego. Według większości ekspertów łamie to podstawowe zasady Unii dotyczące wolnego handlu.

Chłodna północ Europy nijak ma się do zamków nad Loarą, a jednak Finowie również muszą przeprowadzić u siebie szybkie reformy. Jak donosi agencja STT, około 50 milionów euro zamiast do Veikkaus (państwowego operatora) trafia do zagranicznych operatorów. "Moglibyśmy otrzymywać sporą część z wypływających środków" powiedział Ilkka Juva, Dyrektor d/s Komunikacji w Veikkaus. "Zapewne nie całość, jednak poziom co najmniej dwóch trzecich z tych 50 milionów jest osiągalny". Sąsiednia Szwecja ma posłużyć za model biznesowy we wprowadzaniu reform. Zmian można spodziewać się w grudniu.

Dokonując szybkiego przeglądu newsów z ostatnich dwóch miesięcy można zauważyć, że rozwój rynków europejskich idzie w jak najlepszym kierunku. Reformy wprowadzają m.in. Grecy, Holendrzy, Duńczycy teraz do tego grona dołączyły Francja i Finlandia, słychać również głosy z Polski.

Poprzedni artykułUnibet Open Praga 2008 – Relacja Warsawa cz.III
Następny artykułPokerowe rozmowy z Nicolasem Levi