We wtorek po południu Fedor Holz wyszedł na scenę i odebrał mistrzowską bransoletkę za zwycięstwo w One Drop High Roller z wpisowym 111.111$. W krótkiej przemowie podziękował za wsparcie swoim przyjaciołom, rodzinie oraz dziewczynie, która przez całe lato mocno go dopingowała.
Oprócz podziękowań w jego wypowiedzi znalazło się miejsce na piorunującą wiadomość. Jeśli uda mu się dojść do późnej fazy Main Eventu WSOP, być może będzie to ostatni moment, w którym usłyszymy o fenomenalnym niemieckim pokerzyście.
„Nie zamierzam kontynuować bycia profesjonalnym pokerzystą” – słowa te w świetle wygranych przez niego tego lata 10.000.000$, wydają się być totalną abstrakcją. Fedor jednak postanawia pójść o krok dalej i poszukać sobie zajęcia, które pozwoli mu po raz kolejny poczuć osobistą satysfakcję, choć aktualnie nie wie do końca, czym by to miało być: „Myślę, że podróżowanie pomoże mi odnaleźć właściwą drogę. Pragnę odkryć dużo nowych rzeczy.”
„Myślę, że największym problemem ludzi jest to, że nie znają swoich możliwości. W pokerze możesz doświadczyć wielu ciekawych rzeczy. Inni ludzie mają bardzo unikalne zawody, prowadzą własne firmy. Czuję, że gdzieś istnieje coś, co będzie mnie cieszyło bardziej, niż poker.”
Fedor wciąż cieszy się grą w pokera, choć przyznaje, że dużo mniej niż 18 miesięcy temu, kiedy to po raz pierwszy wskoczył na szczyt rankingu Pocketfives.
„Myślę, że to naturalne, ponieważ sufit jest po prostu dużo bliżej. Jestem osobą, która potrzebuje stale się rozwijać, to mnie napędza. Jeśli nie mogę się rozwijać i wyznaczać nowych celów, zwyczajnie nie czuję się szczęśliwy. Kwota pieniędzy, jaką wygrałem w ostatnim czasie, może wydawać się nieprawdopodobna, ale w pokerze istnieją rzeczy, które są dużo mniej prawdopodobne, niż wygranie czterech 40-osobowych turniejów z rzędu.”
Fedor przyznaje, że niezmiernie zależało mu na zdobyciu mistrzowskiej bransoletki WSOP. Jest w końcu amatorem nowych wyzwań, a tego konkretnego trofeum do niedawna jeszcze nie posiadał: „Tego lata ktoś zadał mi pytanie – co jeszcze zostało?, a ja mu na to – tylko bransoletka, to jedyna rzecz. Poker dał mi wszystko, co mam w tej chwili i jestem za to bardzo wdzięczny. Ludzie pytają mnie jak się czuję, jak to jest zdobyć bransoletkę, a ja nie mogę znaleźć pasującego słowa. Przytłaczające – to będzie chyba najbardziej odpowiednie.”
Oprócz planów na najbliższy czas, Fedor przytoczył również rzeczy, których doświadczył jako profesjonalny pokerzysta, a za którymi nie będzie tęsknił: „Jestem uzależniony od posiadania czasu wolnego, od ładowania baterii, a obecnie czuję się totalnie wyczerpany przez podróże na festiwale live. Z drugiej strony, jestem uzależniony od intensywnego trybu życia. Czuję, że istnieją sposoby, dzięki którym można osiągnąć to samo, tylko w zdrowszym środowisku, na przykład w domu.”
„Powiedzmy tak – spędzam 2.000-3.000 godzin rocznie przy pokerze, mówiąc o nim oraz ucząc innych zawodników. Czuję, że tylko 400 godzin z tego sprawia mi przyjemność, reszta to żmudna praca. Czuję, że w tym momencie mam tę wolność, która pozwala mi powiedzieć „dobrze, będę grał te 400 godzin w roku i się tym cieszył”, a wtedy jest to tylko hobby. Nie jestem osobą, która siedzi na plaży i w ten sposób się relaksuje, zatem poszukam innych opcji.”
Jeśli decyzja Fedora o zakończeniu kariery zawodowego pokerzysty zostanie spełniona, być może jesteśmy właśnie świadkami najbardziej spektakularnego momentu w historii światowego pokera od bardzo długiego czasu.
Na podstawie: www.pocketfives.com/articles/wsop-bracelet-hand-fedor-holz-retiring-poker-592443/
mądry gość, ale buja w obłokach w tym temacie. z pokera tak po prostu nie da się zrezygnować 🙂 będzie grał jeszcze długie lata, tylko mniej intensywnie
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_eL5rZqEIfzZvKOHW9N2vhsYBszHUVKU7.gif
Jaki szok jakie niedowierzanie? on WIE że będzie korekta po prostu nie ma innego wyjścia i ucieka na górce której juz nigdy by nie doświadczył SZAPOBA CZAPKI Z GŁÓW! Zobaczycie za kilka lat dimę puszczonego z torbami to zobaczycie co to badrun – już pokazał na wsop że nie ma graczy niepokonanych jest tylko dziwka EV.
Gadanie, na razie Dima pokazał co to good run. Czekam na swój run, umówmy się w szczytowej formie byłem lepszy od Holtza- widziałem z jego udziałem 3 hu, 3 razy wbił się z 8 high i 3 razy zrobił suckouta, imponujący skill.
Dla przykładu ja wczoraj -600 dolców, z ev +1200, ale jak się przegrywa 9/9 razy w omahę mając 89% na all inie to wiadomo że jest źle;)
Chyba wie że jest jakieś 14 baniek powyżej ev więc ucieka. Jedyny rozsądny:) Jak przyjdzie u mnie korekta i nadrobię te 30 baniek poniżej ev też ucieknę:)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.