Słownik pokerowych terminów staje się z dnia na dzień coraz bardziej obszerny. Każdy kolejny dzień dostarcza nam nowych materiałów do interpretacji pokerowych pojęć. Które z nich są istotne, a którymi nie powinniśmy sobie zawracać głowy? Które z nich zasługują na miano faktu, a które należy określić mitem? Odnaleźć się w tym wszystkim pomoże nam nowa seria artykułów „Fakty i Mity Pokera”. Dzisiejszy odcinek będzie dotyczył Omahy.
Czym jest Omaha?
Pot Limit Omaha to jedna z odmian pokera. Strukturą bardzo przypomina holdema z tą różnicą, że gracze otrzymują 4 karty zamiast trzech i muszą użyć dokładnie dwóch kart, które otrzymali oraz trzech kart wspólnych do stworzenia swojej układu. Omaha w odróżnieniu od holdema jest najczęściej grana w formacie pot limit, który jak sama nazwa wskazuje nie pozwala graczom na wniesienie zakładu większego niż aktualna wysokość puli. Pot Limit Omaha (w skrócie PLO) jest uznawana za drugą po holdemie najpopularniejszą odmianą pokera i stale zjednuje sobie coraz większe rzesze zwolenników.
Argumenty za Omahą.
Według subiektywnych odczuć wielu entuzjastów Omahy jest ona grą o wiele ciekawszą od holdema. Powodów tego stanu rzeczy jest kilka. Equity rąk startowych w PLO różni się w znacznie mniejszym stopniu od equity rąk startowych w holdemie. Dla przykładu asy mają 85% equity vs. losowa ręka holdemowa w sytuacji gdy AA** ma tylko 65% equity vs. losowa czterokartowa ręka. Niskie różnice equity w połączeniu z formatem gry z limitem puli sprawiają, że rozdania bardzo rzadko kończą się na preflopie. Dodatkowo czterokartowa ręka reprezentuje sześć różnych kombinacji rąk holdemowych (przykład AKQJ = AK, AQ, AJ, KQ, KJ, QJ) co oznacza, że dużo łatwiej trafić mocną rękę. Ponadto Omaha umożliwia drawy, które mają bardzo dużo outów a przez to mogą mieć przewagę equity nad bardzo mocnymi gotowymi rekami (przykład QhJh8s7s na boardzie 9sTs2h ma około 60% equity vs. TT**). Wszystkie powyższe właściwości Omahy sprawiają, że jest ona dla wielu graczy ekscytująca i pełna akcji.
Omaha jest grą o wiele gorzej zdefiniowaną niż holdem. Pojawiają się głosy mówiące, że holdem z grą na stackach poniżej 100bb został już całkowicie odkryty. Nawet jeśli jest to gruba przesada to ciężko zaprzeczyć, że wygrywającej strategii gry w no limit holdem poświęcono setki tysięcy godzin filmów i nie mniej stron w książkach oraz artykułach. PLO zdobyło swoją popularność dużo później niż holdem, jest również w swej naturze grą o wiele bardziej złożoną ze względu na znacznie większą ilość możliwych kombinacji rąk.
Kolejnym argumentem świadczącym na rzecz PLO jest ogromna wariancja. Dlaczego? Ponieważ dzięki niej słabsi gracze mogą wygrywać dłużej ergo potrzebuję bardzo dużo czasu by zdać sobie sprawę z niedociągnięć w ich grze. PLO jest również lepszym niż holdem wabikiem na hazardzistów. Mogą oni częściej oglądać flopy i dobierać do drawów, które z uwagi na posiadanie dużej ilości outów często trafiają. PLO jest więc grą bardzo atrakcyjną nie tylko dla graczy zachwyconych ilością występujących w niej kombinacji rąk.
Argumenty przeciw Omasze.
Ogromna wariancja PLO ma również swoją negatywną stronę. Regularni gracze potrzebują znacznie większych bankrolli i zacznie mocniejszych mindsetów niż w holdemie by poradzić sobie z gigantycznymi swingami. Utrata nawet kilkuset buy-inów na danych stawkach nie jest w przypadku PLO czymś nadzwyczajnym. Oczywiście upswingi są również znacznie większe niż te znane z holdema co nie zawsze jest pozytywne i niesie ze sobą wiele dodatkowych problemów mindsetowych. Wielu graczy dotyka tzw. winner's tilt , są oni przekonani, że nie mogą przegrać i dzięki temu niepotrzebnie modyfikują swoją strategię, wrzucając się w coraz bardziej ryzykowne sytuacje.
PLO jest również grą niezbyt wygodną dla graczy uprawiających multitabling. Złożoność gry sprawia, że granie na wielu stolikach jednocześnie jest bardzo trudne. Ilość możliwych kombinacji rąk startowych czyni niemal niemożliwym rozpisanie strategii gry w formie tabeli zwłaszcza gdy wziąć pod uwagę historię i dynamikę stolika. Wspominana wcześniej złożoność staje się większa z każdą kolejną rundą licytacji, sytuacje powtarzają się znacznie rzadziej niż ma to miejsce w przypadku holdema.
Ostatnią bardzo poważną wadą PLO, o której chciałbym wspomnieć jest bardzo wysoki rake. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie mikro-stawek. W wielu sieciach rake na stawkach PLO10-20 przekracza 20bb/100 co jest wartością ponad dwa razy większą niż na tożsamych stawkach no limit holdem. Nawet jeśli wziąć pod uwagę to, że winrate w PLO może być znacznie wyższy niż w no limit holdem to tylko naprawdę dobrzy gracze są w stanie pobić rake i osiągnąć satysfakcjonujący winrate. Wraz ze wzrostem stawek rake oczywiście maleje ale na PLO50, PLO100 czy nawet PLO200 nadal widać wyraźną różnicę w stosunku do holdema.
Werdykt.
Fakt. PLO zdobywa coraz większą popularność i jest już powszechnie uznawana za drugą grę w hierarchii odmian pokera. Nawet jeśli nigdy nie osiągnie ona miejsca pierwszego to i tak jest ogromnie istotnym elementem pokerowej rzeczywistości. By się o tym przekonać wystarczy rzucić okiem na absolutnie najwyższe dostępne w sieci stawki. Większość akcji na tych limitach odbywa się właśnie w formule PLO i choćby dlatego Omaha jest czymś czego nie należy ignorować.
„gracze otrzymują 4 karty zamiast trzech” ?
Błąd z gatunku „zbyt oczywisty by zwrócić uwagę”. Takie potrafią przejść przez milion korekt. Chodziło rzecz jasna o dwie karty.
W Holdema grają Ready i HM, w Omaha liczą się umiejętności.
Jeśli uważasz że jesteś Prosem w Holdema, to zagraj ze średnim regiem z Omahy w połaczenie obu i zobaczysz jak szybko zostaniesz sprowadzony na ziemię.
Już o 10 Game czy HORSE nawet nie myśl.
Ciekawy artykuł.
Ja najbardziej cenie sobie Omahę H/L oraz jej 2 nowe odmiany na Pokerstars czyli Courchevel oraz 5 card.
Są to odmiany jak dla mnie o wiele ciekawsze i złożone niż texas holdem,którego porównałbym do warcabów i są w tej chwili jak dla mnie nieopłacalne do grania,a omahę i jej odmiany do szachów.Mimo wszystko do wygrywania tak czy siak potrzebne jest szczęście i bardzo dobre karty.
Czasami w turniejach mam tak,że na 10 rąk startowych praktycznie żadna ręka nie jest grywalna(np. 278K bez koloru).Kolejna rzecz ,która mnie irytuje to wysokie podbijanie przed flopem,które tak naprawdę w omaha mija się z celem,bo trafić świetnego flopa i tak jest ciężko i czasami śmieciowa ręka może nas zdominować na flopie(zwłaszcza flop typu 995,gdzie rywal trafił seta 9).
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.