Tak, jak poker nie może żyć bez Doyle'a Brunson, tak Doyle Brunson nie może żyć bez pokera. Gus Hansen zamieścił na swoim Instagramie krótki film, w którym widać, jak „Texas Dolly” – mimo zapowiedzi o przejściu na karcianą emeryturę – siedzi przy pokerowym stole w popularnym Bobby's Room.
Kiedy Doyle Brunson ogłosił swoją decyzję o pokerowej emeryturze, karciane środowisko zaczęło bić w nieco żałobne tony. Gracze spieszyli z podziękowaniami i prześcigali się z historiami związanymi z legendarnym pokerzystą. Szybko okazało się jednak, że na pożegnania przyjdzie jeszcze czas.
Brunson za pośrednictwem Twittera uściślił, że nadal będziemy widywać go przy pokerowych stołach. Być może nie zagra już nigdy w turnieju z cyklu World Series of Poker – choć i ta decyzja, jak sam napisał, może ulec zmianie – ale gdy tylko zaczną się gry mieszane na wysokie stawki, on tam będzie. – Nie chciałem wywołać swoją „emeryturą” aż takiego zamieszania – napisał Amerykanin.
I didn't mean to make such a fuss over my "retirement". I meant probably no more WSOP tournaments. That isn't written in stone however. When they start the mixed games on high stakes poker, I'll be there. Probably not so much cash games but I appreciate all the nice thoughts.
— Doyle Brunson (@TexDolly) June 13, 2018
„Texas Dolly” przyznał, że gdy przebywał w domu w trakcie trwania Poker Players Championship z wpisowym 50.000$ (który to turniej padł ostatecznie łupem Michaela Mizrachiego), nie mógł wysiedzieć w miejscu i „miał objawy [pokerowego] głodu”.
Stayed home for 3 days while the 50k was going on and actually had withdrawal symptoms. Eli and Mike Sexton may know me better than I know myself.??
— Doyle Brunson (@TexDolly) June 20, 2018
Głód był zdaje się na tyle silny, że Brunson w końcu przestał z nim walczyć. Gus Hansen, kolejna pokerowa ikona, zamieścił na swoim Instagramie film z Bobby's Room, na którym widać roześmianego Brunsona w naturalnym dla siebie środowisku – czyli w otoczeniu żetonów, kart, stołu pokerowego i rywali. „Texas Dolly” dołączył tym samym do grona pokerzystów w rodzaju Fedora Holza czy Vanessy Selbst, którzy najpierw ogłaszali decyzję o przejściu na emeryturę, a potem nadal pojawiali się przy karcianych stołach.
Hansen znów aktywny
Wróćmy jeszcze do Gusa Hansena. Duńczyk znów się uaktywnił i co chwila zasiada przy pokerowych stołach na najwyższe stawki. Najpierw wrzucał na swojego Instagrama krótkie filmy z gier w Bobby's Room, a w zeszłym tygodniu przerzucił się na cashówki w Ivey's Room, czyli sali pokerowej kasyna Aria. Jedna z rozegranych tam sesji skończyła się dla Hansen na tyle źle, że nie zarejestrował się do Poker Players Championship w pierwszym dniu turnieju. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze – Duńczyk pojawił się na wspomnianym evencie następnego dnia.
Niestety, nie zdołał awansować do dnia trzeciego. Zaraz po odpadnięciu wrócił do Bobby's Room, gdzie – jak wielokrotnie powtarzał – czuje się jak u siebie w domu. Podobnie zresztą jak Doyle Brunson.