Dlaczego operatorzy opuszczają nasz „zliberalizowany” rynek?

4

Na przestrzeni ostatnich kilku tygodniu zanotowaliśmy prawdziwy wysyp operatorów, którzy w obliczu wejścia w życie znowelizowanej ustawy hazardowej zdecydowali się opuścić nasz rynek.

W ostatnim czasie informowaliśmy Was o fakcie ulotnienia się z polskiego rynku kilku doskonale znanych marek – Redbet, Everest Poker czy William Hill, w których ślady poszli również inni operatorzy, tacy jak Bet365 czy Betfair. W tym miejscu bardzo zasadne wydaje się być pytanie – co spowodowało, że zagraniczni operatorzy masowo zaczęli wycofywać swoje usługi z naszego kraju?

Jak wszyscy zapewne wiecie, projekt nowej ustawy hazardowej w swoim zamyśle ma rzekomo doprowadzić do zliberalizowania przepisów względem zagranicznych operatorów, dając im realną możliwość legalnego funkcjonowania na naszym rynku. Propozycja ta nie dotyczy jednak branży pokerowej, która to w całości ma zostać objęta monopolem państwowym i przekazana w ręce Totalizatora Sportowego. Przykładowy operator oferujący zakłady wzajemne będzie mógł natomiast ubiegać się o licencję na świadczenie swoich usług i nie martwić się o ewentualne przykre konsekwencje.

W rzeczywistości jednak fakt otrzymania licencji będzie wiązał się z koniecznością rozliczania 12% podatku od obrotu, co w znakomitej większości przypadków może okazać się kwotą powyżej progu opłacalności. Za ewentualnym poszerzeniem grona licencjonowanych operatorów nie przemawia również zamysł prowadzenia Rejestru Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą, w którym to mają zostać umieszczone adresy witryn, których działalność na terenie naszego kraju będzie bezprawna.

Choć do momentu uruchomienia wspomnianego rejestru nie będziemy mieli pewnych informacji co do skuteczności jego funkcjonowania, sam pomysł może napawać strachem głównie podmioty świadczące usługi w zakresie zakładów wzajemnych, które w większości przypadków nie posiadają oddzielnego oprogramowania (odwrotnie jak w przypadku poker roomów), a ich działanie oparte jest na stronach internetowych.

W trakcie gorącej dyskusji dotyczącej rzeczywistości po wprowadzeniu ustawy pojawiły się głosy, jakoby masowe ucieczki operatorów z polskiego rynku zapowiadają ich szumny powrót na zgodnych z prawem zasadach. Tego typu scenariusz nie jest wykluczony, jednak znacznie bardziej prawdopodobna wydaje się być teza, jakoby było to jedynie posunięcie mające na celu „zmylenie przeciwnika”. Podmioty, które głośno i wyraźnie ogłosiły fakt opuszczenia naszego rynku planują zapewne bierne przyglądanie się dalszemu rozwojowi wydarzeń, skuteczności państwa w ściganiu nielegalnych operatorów i blokowaniu ich stron. Wysoce prawdopodobne jest, że w obliczu ułomności systemu podmioty, które w ostatnim czasie wycofały się z naszego rynku, powrócą na niego gdy tylko szum wokół nowej ustawy hazardowej ucichnie.

To, co dla środowiska pokerowego pokrzepiające, to brak głosów dotyczących ewakuacji największych „graczy” w naszej branży. Platformy PartyPoker, PokerStars czy 888poker nie wysyłają żadnych sygnałów, jakoby ich oferta dla graczy z naszego kraju miała zostać wycofana. Dopóki stan ten się utrzyma, dopóty możemy być pewni, że istnieje duże prawdopodobieństwo na funkcjonowanie kolejnego bubla prawnego, który doskonale znamy z ostatnich kilku lat. 

Poprzedni artykułWiesław Janczyk: Czerpiemy z najlepszych rozwiązań międzynarodowych
Następny artykułPokerowe Rankingi – Bryn Kenney awansuje!

4 KOMENTARZE

  1. 12% podatek już funkcjonuje i legalnie zarejestrowane firmy przerzucają go na klientów. Jeśli w takiej firmie obstawisz zakład za 100 zł kurs 5 dostaniesz 440, natomiast w firmach niezarejestrowanych w Polsce za taki sam zakład otrzymasz 500 zł.

    • Tym bardziej zagraniczne firmy powinny wrócić na nasz rynek . Przecież to ich nic nie będzie kosztowało (chyba?) , bo … idąc logicznym tokiem rozumowania,to zagraniczni bukmacherzy,ten 12% podatek,będą mogli również przerzucić na klientów – … chyba,że będzie jeszcze jakiś nowy podatek po wejściu tej nowej ustawy w życie … nie wiem ? …

      Nie wiedziałam i nie wiem jak dokładnie funkcjonują ,ani jak funkcjonowały w ubiegłych latach legalne firmy bukmacherskie w Polsce – jakie płacą podatki,też nie wiem,bo się tym nie interesowałam,bo – nie gram u bukmachera,ale … napisałam tylko to co myślę,czyli;

      jeśli w Polsce działają legalne firmy bukmacherskie i skoro one mają się dobrze i nie przeszkadzają im żadne podatki – to tym bardziej zagraniczne,bogatsze podmioty (posiadające swoje siedziby firmy przeważnie w rajach podatkowych) powinny powrócić i zacząć działać na tych samych zasadach na jakich działają firmy legalnie działające w Polsce … ja nie widzę z tym problemu (z powrotem tych firm na nasz rynek) .

      Jedynie w czym widzę problem ,to w tym,że … większość z tych firm,które opuściły Polskę ma oprócz bukmacherki – jeszcze kasyna i pokera na swoich stronach i … w rozumieniu nowej ustawy,to będą mogły powrócić (legalnie) tylko z zakładami sportowymi .

  2. Dzisiaj możemy tylko gdybać . Nie wiadomo co się stanie i jak zachowają się duzi gracze . Może czekają na obrót sprawy . PIS już odbębnił sukces . Miał w tym interes aby pogonić bukmacherów , zrobić porządek z automatami . Ale poker ? Nie mają na razie w tym interesu . Nie ma przecież poker roomów działających w Polsce oficialnie także nikomu nie wadzi działalnosć PS czy 888 . I może na to liczą że nikt się pokera nie będzie czepiał na dzień dzisiajszy . Ale to tylko spekulacje . Bo nie zakłądam że jest idiota w Rządzie który dojdzie do wniosku że np jak pogonią PS itp to wszyscy przerzucą się na bukmacherkę . Bo przecież to hazard i tamto tez hazard ;-).

  3. Firma firmie nie równa i dlatego powroty na nasz rynek poszczególnych firm uzależniony jest też od liczby naszych graczy i obrotów finansowych – jakie miała poszczególna firma przez obecność Polaków na ich „platformach” przed wycofaniem się z naszego rynku. Jeśli bilans zysków,niż strat będzie wyższy, to prawdopodobnie powrócą z powrotem (to są tylko moje domysły) – przynajmniej te największe.

    Jeszcze „wyłapałam” ten 12% podatek obrotowy,to …

    zobaczymy jak zachowają się też firmy,które działają legalnie – takie jak Fortuna,STS i inne … one przecież również będą miały podobny problem,czyli … 12% podatek obrotowy .

    Ze zdecydowaną większością tego co napisała Klarownica zgadzam się (nawet z tymi domysłami jak;„zmylenie przeciwnika”) i szkoda,że wszystkie nasze wczorajsze komentarze nie znalazły się pod tym newsem … ,a to wszystko przez Stanko(hahaha…) – który popisał się (niczego nie zapowiadającym lawinę komentarzy) niewinnym czarnym humorem ” *nie dotyczy mieszkańców Polski „

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.