Były mistrz świata wagi ciężkiej poinformował, że kolejny rok spędzi ucząc się gry w pokera. Chce być gotowy na Goliatha – największy turniej pokerowy mający miejsce poza Las Vegas. Wtedy właśnie David Haye zamierza na dobre rozpocząć swoją pokerową karierę.
37-letni, były już bokser, o swoich planach poinformował na specjalnej konferencji w Ricoh Arena w Coventry, a więc miejscu, w którym odbędzie się Goliath w 2019 roku.
– Zawsze intrygowały mnie umiejętności i strategie w pokerze, dlatego możliwość pracy z Grosvenor Casinos i nauki od najlepszych na świecie pokerzystów była okazją, której nie mogłem odrzucić. Kolejne dwanaście miesięcy będzie niezwykle ekscytujące. Jestem świadomy jednak, że będzie to okres niezwykle wymagający. Jestem całkowitym nowicjuszem, więc jest to nie lada wyzwanie, ale już nie mogę się tego doczekać. Cieszę się, że mogę zająć się czymś nowym. A potem zagrać w turnieju Goliath.
W nauce pokera i przygotowaniach do turnieju pomogą mu tacy profesjonalni pokerzyści jak Jeff Kimber, Katie Swift czy Joe Beevers.
W 2017 roku turniej przyciągnął 6.385 graczy, a pula nagród wyniosła 638.500£. Zwycięzcą został Elliot Marais, który 125£ wpisowego zamienił na 85.760£. W tym roku Goliath właśnie trwa, ale już wcześniej wiadomo było, że gwarantowana nagroda główna wyniesie 100.000£.
David Haye w czerwcu zakończył przygodę z boksem. Druga porażka z rąk Tony’ego Bellewa zakończyła trwającą szesnaście lat karierę, w której nie brakowało wielu kontrowersyjnych sytuacji. Ostatecznie odszedł jednak z boksu jako jeden z najwybitniejszych pięściarzy pochodzących z Wysp Brytyjskich. Jego wynik to 28 wygranych i 4 porażki, z czego 26 przez KO.
Jest zwiastun filmu „Walk to Vegas” z Vincem van Pattenem!
