W najnowszym wpisie na swoim blogu Daniel Negreanu zapowiada zrobienie sobie przerwy od pokera i oznajmia, że ostatnie miesiące bardzo go zmęczyły.
Wszystko za sprawą dość długiej wycieczki jaką Daniel Negreanu sobie zrobił. Przez dwa miesiące przebywał poza domem, podróżując z turnieju na turniej. Jak sam pisze ten wyjazd wykończył go zarówno fizycznie jak i mentalnie. Podczas swojego ostatniego, europejskiego turnieju, którym było EPT San Remo dobrze grał tylko przez pierwsze trzy godziny, a potem stracił energię do gry i w ogóle nie interesowało go to jak potoczy się gra.
„Grałem okropnie, miałem nadzieję, że będę miał szczęście i się podwoję, a jak nie to złapię pierwszy samolot do domu” pisze Negreanu. Dlatego też zapowiedział, że obecnie potrzebuje odpoczynku od pokera i w planach ma popracować nad sobą. Całkowicie odcina się od pokera, ćwiczy jogę, czyta książki i udziela się charytatywnie w organizacji dokarmiającej biedne dzieci.
„W ogóle nie skupiam się na pokerze i nie uważam, aby miał się z tego tłumaczyć. Przez ostatnie kilka lat byłem bardzo aktywny zarówno przy stole pokerowym jak i poza nim. Obecnie potrzebuję czasu dla siebie samego” mówi Negreanu.
Słowa Daniela wyglądają poważnie i można by pomyśleć, że jego rozbrat z pokerem będzie trwał dłuższy czas. Na szczęście na koniec swojego bloga Daniel informuje, że weźmie udział w jubileuszowym Sunday Million (pula 10 milionów dolarów), a rok 2012 rozpocznie grą na PokerStars Caribbean Adventure. Wygląda więc na to, że zapowiadany odpoczynek od pokera będzie bardzo krótki.
Miło wiedzieć, że czasem nawet Daniel gra jak fish ;D
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.