Znalezienie się Annie Duke w gronie kandydatów do przyjęcia w tym roku do Poker Hall of Fame podziałało na Daniela Negreanu jak czerwona płachta na byka.
Od dawna wiadomo, że Daniel Negreanu nie darzy sympatią zarówno Annie Duke jak i jej brata Howarda Lederera więc nie trzeba było długo czekać, aby usłyszeć opinię Negreanu na temat nominacji Annie Duke do Pokerowej Galerii Sławy.
„Za co ta nominacja?” pytanie Negreanu. „Za okradanie ludzi na UB? Za niespłacenie długów wobec Russa Hamiltona? Za okradanie ludzi z pieniędzy przy pokerowym stole? Za reprezentowanie pokera w najgorszym świetle w programie Celebrity Apprentice?”
Daniel Negreanu zaznacza, że Annie Duke powinna być pierwszą kandydatką do Pokerowej Galerii Wstydu, jeśli taka kiedykolwiek by powstała. „Razem z bratem mogliby by być świetną parą. Król i królowa Pokerowej Galerii Wstydu” mówi Negreanu.
Niechęć Negreanu do Annie i Howarda sięga wielu lat wstecz, a ostatnie wydarzenia związane z Full Tilt Poker i Howardem Ledererem jeszcze wzmogły ataki Daniela na rodzeństwo. Wydaje się jednak, że Negreanu ma wiele racji, a nominacja Annie Duke do grona kandydatów do Pokerowej Galerii Sław jest jakimś mało udanym żartem.
duke to taki pokerowy palikot, cos tam umie cos tam wie, ale najlepiej wychodzi jej robienie szumu wokół wlasnej osoby
Polać mu!
A Phil Ivey jest ładny ?
Ładny nie jest, ale ładnie się na chapał kasy z FULLTILT.
Facet może być co najwyżej przystojny (:
Sam Negreanu by pasował dużo bardziej 😉
No bo taka prawda 🙂
Bo taka jest prawda, ona nic nie osiąga, przecież setki znakomitych graczy jest którzy nie byli jeszcze ani razu nominowani, przecież Duke nawet ładna nie jest ;/
„przecież ona nawet ładna nie jest” to mnie rozbroiło ;d
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.