Dan Bilzerian – Nie obchodzi mnie, co ludzie mówią o moich umiejętnościach

0
Dan Bilzerian

Dan Bilzerian w najnowszym wywiadzie zdradza kulisy pozyskania ogromnej fortuny. Czy naprawdę jej sporą część wygrał w pokera?

Na podstawie przygód Dana Bilzeriana można by z powodzeniem napisać książkę. Samozwańczy król mediów społecznościowych zdecydował się na udzielenie wywiadu, w którym odniósł się do kwestii swojego majątku.

Wywiad z Grahamem Bensingerem rozpoczął się od pytania prowadzącego – straciłeś 3.600.000$ przy trzech różnych okazjach. Co powiesz na temat swoich największych przegranych i wygranych?

– Myślę, że było to około 12.800.000$, jednak to zdarzyło się podczas trzech różnych gier. 

Bilzerian nie wymienił co prawda nazwiska swojego przeciwnika, jednak wspomniał, że mierzył się z miliarderem-maniakiem. Momentami Dan obawiał się bycia postawionym na all inie za 18 milionów, które trzymał przed sobą.

Prowadzący był bardzo ciekawy, co po takiej rozgrywce czuł Bilzerian.

– Nie wiem. Ciężko stwierdzić. Pamiętam, że któregoś razu przegrałem 3.600.000$ i nie było mi z tego powodu przykro, ale za to trafiały się sytuacje, w których przegrywałem po 50.000$ i byłem bardzo wkurzony. 

Wywiad z Bilzerianem nie mógł obejść się bez pytania o krążące w społeczności plotki, jakoby nie miał on zbyt wielkiego pojęcia o grze, a swoją fortunę czerpał z funduszy powierniczych ojca. Zdaniem Dana tego typu pogląd działa tylko na jego korzyść i jest on w stanie doskonale wykorzystywać swój wizerunek.

– Pozwalam ludziom mówić różne rzeczy na temat mojej gry – że jestem słaby albo że mam pieniądze z funduszy powierniczych. Dzięki temu łatwiej mi dostać się do tych gier. Nigdy nie obchodziło mnie to, czy ludzie uważają mnie za dobrego. Nie interesuje mnie również to, co ludzie mówią na temat moich pieniędzy. Wciąż mam to gdzieś. 

Bilzerian w swoim stylu wspomniał również pamiętny zakład z Billem Perkinsem, ktory zobowiązywał go do rowerowej wycieczki z Las Vegas do Los Angeles wartej 600.000$. Nie jest tajemnicą, że do tego prop betu przygotowywał go Lance Armstrong, na którego karierze cieniem rzuciła się afera dopingowa.

– Mogłem poprosić odnośnie pedałowania na rowerze poprosić kogo tylko chciałem. Od niego [Lance'a Armstronga przyp.red] chciałem tych wspomagaczy! – zażartował Bilzerian.

ŹRÓDŁOCardschat
Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Stroynowski drugi na WCOOP (24 września)
Następny artykułCzy sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla pokera?