Czy jesteś „oświecony”?

26

Turniej już trwa, przede Tobą znajduje się całkiem obiecujący stack, Ty zaś cierpliwie czekasz na okazję do zaopiekowania się kolejnymi żetonami należącymi do Twoich mniej troskliwych wobec własnych stacków przeciwników. Póki co grasz spokojnie i tylko z dobrymi rękami, gra toczy się swoim rytmem i w zasadzie można by pomyśleć, że niczego więcej już nie potrzeba, zauważasz jednak, że coś tu jest mimo wszystko nie tak – cóż za zaskakująco spokojny stół!

Nagle na puste miejsce przychodzi nowy gracz: wskakuje na pierwszą pozycję, od razu podbija do równowartości 6bb i skłania wszystkich do foldu. Gra toczy się dalej, mijają coraz to kolejne rozdania, aż w końcu nagle uświadamiasz sobie oto, czego brakowało Ci wcześniej: ?oświeconego?!

?Oświecony? to istota, która siada przy Twoim stole i podczas gdy Ty trzymasz akurat AA, oświecony decyduje się na odważne przebicie Twojego continuation bet na flopie 5 2 J, bo jako boski wybraniec widzi już przecież z wyprzedzeniem, że na turnie i riverze spadają kolejno Q i 9 dające mu w połączeniu z jego premium hand ? T 8 ? strita.

Osobnik taki jednakże wyróżnia się nie tylko na polu umiejętności oraz spektakularnej czutki: trzeba mu oto bowiem oddać cześć także i w dziedzinie dobrego wychowania! Rozdanie kończy się jego wygraną, w okienku chatu błyskawicznie widzimy więc sympatyczne ?ty? w ramach serdecznego podziękowania za naszą darowiznę. Co za uroczy gest…

Co jeszcze można o ?oświeconym? powiedzieć? Reprezentuje typ niespokojny: niecierpliwość ta sprawia, że okienko w PokerTracker odpowiedzialne za ujawnianie częstotliwości oglądalności flopa bardziej przypomina…wynik meczu koszykówki niż procentową liczbę wszystkich jego wizyt na flopie. Do tego wskaźnik agresji jasno informuje, z kim mamy tutaj do czynienia: to nie gracz w pokera, a sam Rambo!

Turniej trwa, a tymczasem ?oświecony?, jak na prawdziwego jasnowidza przystało, kontynuuje w najlepsze swoją krucjatę przeciwko wszelkiej teorii i nauce pokera… I tak z 5 3 oraz zaledwie jednym treflem na flopie śmiało decyduje się uderzyć przeciwnika all-inem prosto w twarz. Dlaczego? Otóż chce nieboraka z byle dwoma parami prędko nauczyć, że kolor złapany dzięki turnowi oraz riverowi w treflach bije dwie pary. Bez odwołania!

Trzeba przyznać, że oświecony? jest w pewnym sensie idealnym zaprzeczeniem Robin Hooda: oto pozbawia żetonów tych ubogich, aby następnie oddać je bogatym! I tak sprzedaje Ci soczysty suckout, po czym zaledwie dwa rozdania później już możesz być świadkiem, jak odstępuje część swojego dobytku chip liderowi przy stole po to tylko, aby następnie zrekompensować to sobie kosztem innego wysuckoutowanego nieszczęśnika. Sprawiedliwość musi być!

Ach ten ?oświecony?… Jak świetnie zna się na pozycji przy stole – jeśli go o to zapytać, z niekłamaną pewnością siebie odpowie: pozycja? No przecież siedząca!

Wygrać da radę choćby i z jedną kartą, bo jeśli ma już asa, to po co mu ta druga?

Kicker? – Nie, nie hoduje żadnych zwierząt w domu.

Odds, UTG? – Dziękuje bardzo, polityka nie leży w zakresie jego zainteresowań.

Set, outy? – Czy my rozmawiamy o tenisie?

Squeeze? – Nie gustuje w chińskiej kuchni.

Suited? – Ale na co właściwie miałaby mu być jakaś suite czy też zwykły pokój w hotelu?

?Oświecony? potrafi zatem wyciągnąć z turnieju wszystko, co najlepsze. Nie marnuje energii na selekcję rąk, wciskanie przycisku ?fold? czy próbę przeczytania przeciwnika – w końcu ?any two? mogą wygrać w każdej chwili, jeśli więc z góry wiadomo, że i tak mu dojdzie, czym tu się właściwie kłopotać?

Poprzedni artykułVadim Trincher wygrywa WPT Foxwoods Classic
Następny artykułWygraj wejściówkę na EPEC na Sardynii

26 KOMENTARZE

  1. heh skad ja to znam dzis tacy mnie oczyczcili z lwiej czesci bankrolla za kazdym razem sprawdzajac all inem mojego nutsa w danym momencie po turnie i trafiajac jednego z góra 6 outów jakie im zostaly by wygrac. 8 razy z rzedu…

  2. E tam należy się cieszyć z takich zagrań w końcu w długim terminie to mistrzowie czutki zasilają bankrolla :]

  3. “odniosles sie do tego coinflipa?.phii easy call ;P”pewnie że easy, moim zdaniem wejscie w raise reraise preflop to było zagranie na poziomie o których powyżej opisuje JD

  4. Ja się połowicznie zgodzę z JD gdyż mam pewne wątpliwości do zagrania Janusza, ale nie do końca. Po pierwsze faza turnieju zbyt wczesna aby ryzykować wszystkie swoje żetony widząc 3 kiery na flopie zbyt duże ryzyko, easy call moim zdaniem i na turnie ponowne czekanie i wciąganie przeciwnika w swojego fulla gdyż sądzę że JD nie do końca obstawiałby taki układ na swojego przeciwnika aczkolwiek może 😉 Pozdrawiam

    Co do artykułu to spoko 😉

  5. no przecie żartuję, raczej sarkastycznie odnosiłem się do ostatniego odcinka HSP i starcia Dwana z Greensteinem

  6. Tak się dzisiaj gra w pokera?? No to ja chyba o czyms nie wiem albo się nie znam albo nie umiem jeszcze grać “tak dobrze”… 🙂

  7. Rozdanie z wczoraj tez nie było gorsze. Moim rywalem był Janusz. Blindy 75/150, mam około 10k w stacku. Podbijam z późnej pozycji z K4 w kierach, bo do mnie same foldy. Sprawdza mnie Janusz z batona. Flop A95 w kierach. Gram wciągająco za 550 i dostaje ku mej radości raise do 1850. Gram więc all in, na co Janusz bez sekundy namysłu call i pokazuje mi… 95. Oczywiście od razu 5 na turnie i po herbacie. Najciekawsze było jednak dla mnie to, czym kierował sie Janusz sprawdzając all ina (miałem więcej od niego). Nie bił absolutnie nic poza blefem (drawa raczej bym tak nie rozgrywał, nawet z AK z królem kier). Bił go każdy kolor, każdy set, A9 i A5. W zasadzie oddał mi stack na POTENCJALNIE cztery outy (o ile mam kolor a nie dwie starsze pary lub seta). No cóż, kolejny “oświecony”…

  8. a jeśli już chodzi o najlepszą rękę startową w TH to jest to taka ręka, która robi nutsa ze stołem:)

  9. Nóż sie w kieszeni otwiera po takich kaskaderskich zagraniach.

    Niestety trzeba zacisnac zeby i grac dalej…Tacy zawodnicy naucza sie zrzucac dopiero jak beda klika(nascie) tysi PLN w plecy.

  10. A teraz całkiem poważnie… To nie jest tylko przypadłość turniejów w sieci. Hyatt, turniej Strefy Live za 220 zł. Z moją parą 88 z MP podbijam preflop do 400 przy blindach , wszyscy fold do gracza na BB (jeden z nowych donków w warszawskich kasynach), który przebija mnie do 1200. Sprawdzam, flop Q52. On czeka, ja więc zagrywam za 1500. On call. Turn 9, on znowu czeka, więc ja all in za 2400 i mówię mu, żeby dokładał z tym swoim AK, bo może mu dojdzie. On easy instant call zostawiając sobie 500 żetonów i pokazuje mi… AJ! Nikomu nie muszę mówić, że na river spadł walet??Takie sytuacje zdarzają mi się tam notorycznie w wykonaniu nie tylko donków, ale i bardziej doświadczonych graczy…

  11. I tak najwiekszy ubaw jest wtedy, jak dwoch takich “oswieconych” spotka sie na jednym stole… Jeden sprzedaje komus suckouta, a drugi z pelna powaga pisze na czacie “vnh” ^^

  12. jak dla mnie to ręka startowa ma najmniejsze znaczenie i 53 i AA i 92 to rewelacyjne handy startowe ostatecznie zawsze mi się wydawało, że najważniejsze nie jest to co trzymamy ręku tylko to co trzyma przeciwnik i to co mu powiemy, że my trzymamy

  13. lol az sie usmialem czytajac.Brawo za artykul :-)Artykul trafia w sedno… nic mnie tak nie rozbraja przy stole jak po nieprawdopodobnym suckoucie Ci mistrzowie czutki pisza na czacie “ty”.

  14. to mam hita dla was, właśnie wychodząc z pracy jakaś kobieta pożyczyła mi i moim koleżankom nastepująco: “wesołych świąt i mokrych jajec” o.0LOL sprzedajcie to dalej czuje, że to będzie świąteczny hit smsowy

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.