Czy Full Tilt Poker wznowi działalność?

Ledwie dwa dni temu pokerowym światem wstrząsnęła wiadomość o cofnięciu licencji dla Full Tilt Poker przez Alderney Gambling Control Commission (AGCC), a już za kilka dni pokerowe społeczeństwo może doznać kolejnego szoku.Otóż Full Tilt Poker w odpowiedzi na decyzję AGCC zamierza starać się o licencję… gdzie indziej.

Nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać, że zawieszenie licencji dla tak dużego serwisu pokerowego jest olbrzymim ciosem. Brak działających stołów to strata setek tysięcy dolarów dziennie, co przy obecnych kłopotach (brak funduszy na wypłaty dla Amerykanów) może oznaczać początek końca Full Tilt Poker. Poker room nie zamierza się jednak poddawać i w odpowiedzi na decyzję AGCC zamierza uzyskać licencję od Kahnawake Gaming Commission (KGC).

Kahnawake Gaming Commission w przeszłości obsługiwało już między innymi PokerStars, PartyPoker i właśnie Full Tilt Poker. Teraz jednak na licencjach Kahnawake operują dużo mniejsze firmy, w tym między innymi UltmateBet i AbsolutePoker, które praktycznie przestały istnieć po Czarny Piątku.

KGC zanim wyda licencję dokładnie sprawdza serwis co trwa od 4 do 8 tygodni, ale oczywiste jest, że FTP nie może tyle czekać. Zresztą po sytuacji UB i AB widać, że kontrolna nie jest jednak taka dokładna. Bardzo prawdopodobne, że wypadku FTP licencja będzie wydana (o ile faktycznie będzie) w trybie ekspresowym. Pytanie tylko czemu takie rozwiązanie ma służyć?

Próba wznowienia działalności przez serwis jest oczywiście bardzo dobrą informacją dla pokerzystów mających tam zamrożone całe bankrolle, ale czy będzie można je wypłacić? Wiadomo, że w momencie wznowienia wpłat i wypłat przez serwis prawdopodobnie  90% graczy zorientowanych w sytuacji będzie chciało czym prędzej wypłacić swoje środki. Jeżeli  serwis nie poradził sobie z wypłatami dla Amerykanów to co będzie, kiedy wypłacać zacznie cały świat? Nikt chyba nie wierzy w to, że wypłaty będą działały idealnie i bez zarzutów…