Od 1 stycznia w Czechach obowiązuje nowa ustawa hazardowa. Choć nowe prawo ma zalegalizować pokera online i zakłady bukmacherskie, to na razie nie wydano jeszcze licencji dla żadnego z operatorów. Z tego powodu część z nich zawiesiła na razie działalność i czeka na rozwój wydarzeń.
Dzięki nowej ustawie hazardowej, która weszła w życie w Czechach 1 stycznia 2017 roku, hazard zostanie niemal w pełni zalegalizowany i opodatkowany. W przypadku automatów stawka podatku to 35%, a dla zakładów bukmacherskich, loterii i pokera stawka wynosi 23%. Podatki mają płacić operatorzy, a Czesi po uwzględnieniu uwag Komisji Europejskiej otworzyli rynek dla podmiotów zagranicznych.
W teorii wszystko wygląda więc bardzo dobrze dla graczy, ale na razie gorzej jest z praktyką. Wszystko dlatego, że choć nowa ustawa weszła już w życie, to nie wydano jeszcze licencji dla żadnego z operatorów. Na razie nie wiadomo, kiedy czeskie Ministerstwo Finansów wyda stosowne pozwolenia, a gracze mogą tylko czekać.
O pozwolenie na działanie na czeskim rynku ubiegają się praktycznie wszystkie największe poker roomy. Wśród nich są między innymi PokerStars, 888poker i PartyPoker. Pierwszy z operatorów nie chce narażać się czeskim urzędnikom i na razie zawiesił swoje usługi na terenie Czech. Na pozostałych gra nadal jest jeszcze możliwa. Status konkretnych operatorów możecie znaleźć TUTAJ.
Nowa ustawa hazardowa daje czeskiemu Ministerstwu Finansów możliwość blokowania stron nielegalnych operatorów. Przepis ten, podobnie jak w naszym kraju, budzi jednak spore kontrowersje. Na razie do blokowania stron nie doszło, operatorzy działający nielegalnie otrzymali jedynie pisemne ostrzeżenia od ministerstwa. Czas pokaże, czy ten środek zostanie ostatecznie zastosowany.
Warto zwrócić uwagę na to, że Czesi musieli udostępnić rynek zagranicznym operatorom, bo takie zalecenia wydała Komisja Europejska. Skomentował to były poseł Artur Górczyński. – To ciekawe… Czechów zobligowano, a Polacy dostali zgodę na monopol. Ktoś nas chyba najnormalniej oszukuje…
Prawdopodobnie sytuacja za naszą południową granicą niedługo się unormuje i operatorzy otrzymają stosowne licencje. Jak będzie w Polsce? Czy Komisja Europejska stosuje podwójne standardy, a może nasz rząd po raz kolejny mija się z prawdą? O tym przekonamy się zapewne już niedługo.
Źródło: www.e-play.eu/sie-dzieje-czeskim-rynku-hazardowym/