Czemu gracze wysokich stawek nie celebrują wygranych?

0
Seth Davies

Czy profesjonalni pokerzyści wysokich stawek to roboty? Raczej nie. W takim razie czemu tak często reagują bez emocji na wygrane? Opowiada o tym Seth Davies.

Seth Davies to gracz wysokich stawek, który zdecydował się w na X pokazać trochę, jak ta gra wygląda za kulisami. Może o tym powiedzieć sporo, wszak zajmuje 16. miejsce na All Time Money List. Jego wypowiedź wzbudziła pewne kontrowersje.

Wyjaśnił w jednym z filmów, że życie gracze high stakes to ciągłe sinusoidy emocji, wielkie stawki, szanse, ale też wiele momentów z kiepskim runem. W skrócie, że rzeczywistość gier high stakes nie jest różowa.

– Gracze wysokich stawek to roboty. Bez emocji, bez reakcji, gdy wygrywają miliony. Ludzie tak mówią, ale oto prawda: poker turniejowy to przegrywanie, przegrywanie, przegrywanie setek tysięcy. Są to realia do momentu, gdy zrobisz deep runa i wtedy odrobisz te straty z nawiązką.

Dalej Davies powiedział, że przegrywanie jest związane z wieloma emocjami. Wygrywanie wyróżnia jednak nie wielkim świętowaniem, ale empatią i szacunkiem. Dlatego, że kiedy w końcu coś się wygra, to czuje się empatię do tej drugiej osoby. Przykładem jest właśnie wyjazd turniejowy Daviesa, gdzie zagrał 5 eventów, masę re-entry i był 350 000€ na minusie.

Niekorzystne dla gry?

Davies zastanawia się: czy takie zachowanie nie sprzyja popularności gry? Ludzi uwielbiają wszelkie emocje, dramy, rywalizację. Dodaje, że gracze wysokich stawek nie chcą jednak „budować aury” w filmikach z reakcjami.

Bardzo ciekawie odpowiedział Dan „Jungleman” Cates. Stwierdził, że bycie prosem i showmanem można połączyć. Trzeba też „oddać trochę EV”, żeby robić show. Daniel Negreanu w dyskusji powiedział, że takie zachowanie bez świętowania ma może znaczenie, kiedy pros gra w turnieju mniejszych stawek. Nikogo nie zniechęci swoim zachowaniem.

– W każdym profesjonalnym sporcie gra napędzana jest elitę elit, która pokazuje emocje. Zaciśnięta pięść Tigera Woodsa. To właśnie angażuje ludzi. Michael Jordan i zwycięski rzut, którego nie celebruje, bo chce być empatycznym. Magnus Carlsen jest niesamowicie ambitny i czasem jak przegrywa, wali pięścią w stół.

Trudno Danielowi odmówić racji. Kto nie pamięta tych epickich odcinków World Series of Poker, które wykreowały tyle niesamowitych osobowości. Oni nie szczędzili emocji.

Poprzedni artykułTomasz Brzeziński wygrywa prawie 500 000€ w EPT Barcelona