Wycieczkowo :
Witam Was miło , w chwili obecnej wracam do domu po miło spędzonym weekendzie w Luksemburgu. I co się dzieje Marcin Wydrowski na stole finałowym High Rollera FPS a i naszym dość dobrze idzie w ME EPT. Dobre wieści. Postanowiłem wybrać się razem z dziewczyną i znajomym do Luksemburgu by troszkę odpocząć od codzienności czyli ciągła pracą. (Niestety nie jestem graczem pro 🙁 więc nie wybrałem się na żaden turek ) Tym też sposobem sposobem „zaliczyłem” wszystkie stolice Beneluxu. Sam Luksemburg robi dość duże wrażenie. Miasto kilkunastu mostów które już z daleka witają nas swoją atrakcyjnością. Co ciekawe z tego co udało mi się dowiedzieć językiem urzędowym jest francuski ,choć i tu ciekawostka wszyscy piszą w tym języku ale nie wszyscy mówią. Po angielsku w hotelu bez problemów lecz już w samym mieście różnie z tym było. Tak samo jak i w Brukseli (tutaj muszę napisać o drogach ,które w stolicy UE są dziwne – trzeba urodzić się Belgiem by tam jeździć hehehe) ciężko się z kimkolwiek dogadać, o ile pół Belgi rozmawia po niederlandzku (mieszkam w NL) tak reszta nic nie rozumie- trzeba używać flamandzkiego lub czysto francuskiego. Co do komunikacji miejskiej ta w LUX stoi na wysokim poziomie. Kupujemy bilet autobusowy za 4 euro i wozimy się do woli we wszystkie strony miasta z nieograniczoną ilością przesiadek do 4 rano następnego dnia. Ludzie życzliwi i mili, o koło godziny 16:45 gaśnie życie w mieście i przenosi się do clubów i pubów . Co zwróciło moją uwagę to duża ilość bezdomnych proszących o jakiekolwiek pieniądze , to samo spotkało mnie w Brukseli – w Holandii ten problem jest lepiej rozwiązany,nie widać tu żebrzących na ulicy ludzi. Jeśli miałbym komuś polecać miasto do odpoczynku ze stolic Beneluxu wybieram Luksemburg , jeśli chodzi o zwiedzanie najlepsza jest piękna Bruksela a imprezowanie zostawiam Amsterdamowi ,w którym panuje dość luźna atmosfera (może i niekiedy za luźna) 🙂 . Załączam kilka fotek samego Luksemburgu :
Pokerowo :
Ostatnie miesiące mojej gry to czysty rollercoaster. Potrafiłem w grudniu na grach ZOOM wygrać w jednym tygodniu 650$ ,by w głupi sposób je stracić. Ponowna próba odbudowy rolla i to samo. Ehhh . Myśle że problem jest w moim nie najlepszym podejściu do samego Bankroll Managmentu. I tu muszę zacząć troszkę bardziej szanować moje konto pokerowe. To samo dotyczy Mindsetu ,czytałem recenzję książki Iana Tylora i Matthew Hilgera pt. „The poker mindset” i prawdopodobnie ją sobie zakupie. Trzeba w tym elemencie gry więcej poświecić czasu i udoskonalić to i owo. W styczniu było lepiej , odpuściłem większość gier cash i grałem przeważnie turnieje Sit&go. Próbowałem również ustrzelić 1M$ w jakże kochanej przez większość osób „świetnej strategicznej” grze SPIN&GO za 5 $. Ci szczęśliwcy ,którym się to udało naprawdę powinni być zadowoleni z 5$ zrobić Milion w przeciągu 5 minut budzi respekt nawet i w tej loteryjnej grze. Gdzieś czytałem że by PokerStars był +EV z tych gier ,każdy powinien zagrać przynajmniej 150 gier na Spin&Go ale nie wiem czy to prawda…… Opróćz gier online pograłem z przyjaciółmi w zaciszu domu w małe domowe SiTandGo przy piwku i dobrym towarzystwie :
W tym roku w planach mam wybrać się na grę live. Wybór padł na Holenderskie Mistrzostwa Pokera zwane tutaj Master Poker Classic. Cykl ten to od 5 do 6 festiwali pokerowych w różnych miastach Holandii gdzie swoją siedzibę mają kasyna oznaczone logo HOLLAND CASINO :
Wpisowe Side Eventów to 220-440 euro. Main Event to koszt 660 euro a High Roller utrzymuje się w granicach od 1200 do 2200 euro. Najbliższy event odbędzie się w malowniczym kasynie nad morzem w miejscowości Sheveningen. Stali bywalce tych turniejów to : Michel Brummelhuis , Marcel Luske i ostatnio widziany w Rotterdamie Joryt Van Hoof. Ole Shemion również pojawia się w turniejach High Roller. Jeśli tylko dopisze zdrowie to w tym roku zadebiutuje w tych turniejach. Będzie to na początek SideEvent , jak pójdzie zobaczymy…
Troszkę muzycznie , troszkę książkowo :
Parę dni temu obejrzałem Amerykańskiego Snajpera – film o najskuteczniejszym snajperze w historii Stanów Zjednoczonych jakim był Chris Kyle. Kto jeszcze nie oglądał polecam naprawdę warto. Ciekawa historia człowieka ,który zmienił obliczę osoby która pociąga za spust i ma za pracę zabijanie (ochranianie) ludzi. Razem z książką ” The poker mindset” muszę zamówić sobie też właśnie książkę bohatera filmu pt. „Cel Snajpera” – książki która została rozsprzedana w 3 miesiące i strąciła ze szczytu list bestsellerów „New York Timesa ” biografię Steve'a Jobsa. Książka opisuje ponoć akcję Kyle i naszego GROM-u. Może być ciekawie…..
ps. przed chwilą Marcin Wydrowski podwaja szorta na stole finałowym HR FPS , AK Pyszała mniejsze od 77. Liczę że dobrze to się skończy dla naszej gwiazdy….
…… . VAMOS. ……
W 2012 roku PokerStars dostal licencje na prowadzenie dzialalnosci w Belgii. Rok temu rzad uznal ze pokera sportowego nie wolno traktowac na takich samych prawach jak ruletki i innych gier hazardowych. Ma to swoj plus : w porownaniu do naszych i naszego jasnie wielmoznego „generala” uznali ze Ci ktorzy spedzaja czas by grac coraz lepiej, robia bardzo szybko coraz to lepsze rezultaty i staja sie graczami Pro. Rzad uznal gre w pokera jako zwyczajna prace etatowa i niestety tu minus : nalozyl nieszczesny podatek dla graczy. Ponoc chodzilo o 75% podatek. Czy ta ustawa przeszla – nie wiem….
A orientujesz się czy w Belgii jest zamknięty czy otwarty rynek dla PokerStars? Bo jutro się wybieram i nie wiem czy kompa w ogóle brać 🙂
Przepraszam za tą nieszczęsną czcionkę. Więcej już się to nie powtórzy…. 🙂 Pozdrawiam i dzięki za dobre słowa.
Ode mnie plus, ciekawy wpis. Tylko czemu cały tekst pogrubioną czcionką wiesz jak to cięzko się czyta.
Dla sprostowania Scheveningen to dzielnica przy plaży w mieście Haga, a nie miasto.. przyjemne miejsce, w lecie jak jest pogoda niemal genialnie;) mieszkałem 3km od kasyna prawie 2lata:) Nie wiem kiedy jest Masters, ale polecam wynająć sobie jakieś lokum na 2noce i pozwiedzać przy okazji turnieju. Pzdr i GL!
widze nie tylko ja jestem „pokerowym podroznikiem-turysta” 🙂
Mi się podoba, tym bardziej, że sam wybieram się do Luxa na dniach. Trochę źle się czyta tę pogrubioną czcionkę.
American Sniper – bardzo ciekawy film. Clint ma tendencję do mocnego wyeksponowywania głównego bohatera każdego ze swoich filmów, co w przypadku B. Cooper’a wypaliło idealnie. Również polecam. Książki nie czytałem ale z chęcią przeczytam Twoją recenzję.
Bardzo ładne zdjęcia Lux. Chyba warto by przy okazji odwiedzić to miejsce.
Powodzenia z realizacją planów gry live.
Wpis ciekawy, acz warto by trochę poprawić formatowanie tekstu bo całość wytłuszczoną i niewyjustowaną czyta się trochę gorzej. Co rzecz jasna nie ujmuje nic samej treści.
Powodzenia przy stołach!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.