Kiedy PokerStars uśmiercił cykl European Poker Tour, pokerzyści zastanawiali się co będzie dalej z Triple Crown. Czy na rynku jest już godny następca festiwalu EPT?
Historia Triple Crown
Mianem Triple Crown, czyli Potrójnej Korony, określało się zdobycie bransoletki World Series of Poker oraz zajęcie pierwszego miejsca w Main Eventach European Poker Tour oraz World Poker Tour. Sztuki tej jako pierwszy dokonał Gavin Griffin w 2008 roku. Do tej pory oprócz niego osiągnięciem tym może się pochwalić jedynie czterech pokerzystów: Roland De Wolfe, Jake Cody, Bertrand Grospellier oraz Davidi Kitai.
Co dalej?
Na chwilę obecną do Potrójnej Korony siedmiu graczom brakuje bransoletki WSOP, dziesięciu zawodników musi wygrać Main Event WPT, a 48 pokerzystów chwilowo nie ma co myśleć o tym wyróżnieniu, gdyż do pełnego sukcesu brakuje im zwycięstwa w Main Evencie EPT, czego dokonać się nie da.
PokerStars chciało, by Main Event PokerStars Championship naturalnie zastąpił starą markę, ale gracze zdecydowanie są temu przeciwni. To, co miało być strzałem w dziesiątkę, okazało się niewypałem.
Mohsin Charania, któremu do zdobycia Triple Crown brakuje bransoletki WSOP, o całej sprawie wypowiada się następująco:
Nie wydaje mi się, żeby PokerStars Championship był równie prestiżowy co EPT. Pule nagród są niskie, wpisowe też nie jest takie samo. Prestiż jest związany z nagrodą za pierwsze miejsce, a skoro PokerStars Championship oferuje 400 czy 500 tysięcy dolarów za zwycięstwo, to równie dobrze można wygrać losowy przystanek WPT w Jacksonville z taką samą pulą nagród. Zwycięstwo w EPT znaczyło o wiele więcej, ze względu na ilość uczestników i ogromne sumy w puli nagród.
Który cykl zastąpi EPT?
Ciekawą alternatywą dla PokerStars Championship stał się event PartyPoker Millions. W kwietniowej odsłonie pula gwarantowana wynosiła 6.000.000£, a Maria Lampropulos za pierwsze miejsce zgarnęła okrągły 1.000.000£. Pieczę nad festiwalami marki PartyPoker sprawuje ten sam człowiek, który powołał do życia cykl EPT – John Duthie. Wydaje się, że operator ma spore szanse doprowadzić do tego, żeby cykl PartyPoker Millions zastąpił EPT na drodze graczy do zdobycia Potrójnej Korony.
A może Grand Slam?
Redaktor portalu Calvin Ayre, Lee Davy, uważa nawet, że wyróżnienie Triple Crown powinno zmienić nazwę na Grand Slam i obejmować pięć mistrzowskich tytułów: WSOP, WPT, PokerStars Championship, PartyPoker Millions oraz Aussie Millions. Wtedy przynależność do tego elitarnego grona stałaby się udziałem naprawdę nielicznych pokerzystów. Jaka jest Wasza opinia na ten temat?
