Ciężka praca zostanie wynagrodzona!!!

11

Motywacja, silna wola, poważne podejście do gry oraz dążenie do założonych sobie celów, mimo napotkanych przeciwnościach, to jedne z wielu cech, których posiadaczami są gracze, którzy w pokerze osiągają sukcesy lub którzy, ten sukces osiągnął z biegiem czasu.Tylko jak oni są postrzegani przez wielu amatorów?Przykładowy Kowalski wypowie się tak:

„Ten to ma szczęście, usiadł sobie przed komputerem na kilka godzin, poklikał  i wygrał tyle pieniędzy, a przecież nie dawno też wygrał, facet musi być naprawdę szczęściarzem, szkoda, że ja takiego szczęścia nie mam”

Do czego zmierzam?Jest wiele osób, którzy nie widzą tego ile dana osoba musiał włożyć ciężkiej pracy, aby dojść do poziomu, który pozwoli im regularnie wygrywać, a przecież droga do tego nie jest łatwa, nawet najlepsi gracze, którzy potwierdzają wynikami swoje umiejętności przechodzą trudne chwile.Lecz motywacja i silne zaparcie pozwalają im wejść na sam szczyt , na który nigdy nie wejdzie gracz tylko narzekający na swojego pecha w pokerze, zamiast wziąć się do solidnej nauki.Czytając przeróżne artykuły na forach oraz portalach o tematyce pokerowej napotykamy się na opinię, w których ich autor twierdzi, jak to softy nie są poustawiane , ponieważ jego AA złamała para 22, łapiąc seta. przy allin'ach pre flop, przez co odpadł z turnieju. Nasi rodacy coraz częściej osiągają dobre wyniki, co pokazuję, że idziemy w dobrym kierunku. To również spowoduję lawinę negatywnych komentarzy na temat pokera, ponieważ dla wielu amatorów artykuł o wygranych przez naszych reprezentantów wzbudzi tok myślenia „Ja też spróbuję szczęścia”. Przez pewien okres czynnik szczęścia będzie po jego stronie i zacznie wygrywać, będzie zachwycony, poczuje się wielki, myśląc” Po co mam się uczyć, skoro wygrywam bez nauki”

Lecz pewnego wieczoru przegra wszystko, próbując grać w turniejach o takim wpisowym , które przy wygranej dadzą mu podobną ilość $ do gracza,o którym czytał w artykule.W tym momencie zaczną się z jego strony opinie typu:” Do tego trzeba mieć szczęście oraz , że poker room'y są poustawiane” Skąd ta opinia? Ponieważ przegrał wszystko i nie osiągnął tego co inni, oraz nie wygrał tyle na co się nakręcił.Takie osoby widzą tylko wyniki dobrych graczy, nie potrafią dostrzec tego ile musieli włożyć od siebie i co zrobili w tym kierunku aby to osiągnąć, nadal twierdząc, że wygrywają bo mają szczęście, a mu się nie udało bo nie miał na tyle szczęścia, a przecież miało być tak pięknie.A czy będzie pięknie czy nie zależy tak naprawdę tylko od nas. Żeby tak było musimy dać coś od siebie , co dla wielu stanowi największym problemem.Nie twierdzę, że wygrane naszych rodaków wpływają tak na wszystkich amatorów, bywa również tak, że początkujący gracz zostanie zmotywowany do nauki przez osiągnięcia dobrych graczy ,ponieważ zobaczy, żeCiężka praca popłaca”.

Osobiście od nie dawna zacząłem poważnie podchodzić do pokera, mimo iż jestem tak naprawdę początkującym graczem(Nie boję się do tego przyznać, ponieważ najgorszym błędem jest oszukiwanie samego siebie)Najpierw zacząłem od zmiany trybu mojego codziennego funkcjonowania , po krótkim czasie widzę bardzo dużo pozytywów związanych z tą zmianą , nie tylko od strony pokera.Najbardziej zadowolony jestem z faktu , iż moja motywacja jest nadal taka sama.Polecam krótki filmik motywujący odnaleziony na youtube , naprawdę motywuje (przynajmniej działa na mnie)Filmik poniżej.

Mimo tego, że jestem świadomy jak długa droga przede mną ,chcę podjąć to wyzwanie!!!Aktualnie jestem na etapie pochłaniania wiedzy z  „harrington on holdem tom I” oraz ” harrington on holdem tom II” Jestem zdania, że na wszystko przyjdzie czas( Nie od razu Rzym zbudowano) Tymczasem zmykam do pracy. Z góry przepraszam za błędy!!!

Powodzenia przy stołach 🙂

dol4r

Poprzedni artykułHello again!!
Następny artykułJak stosować ICM na bubblu w turniejach SnG

11 KOMENTARZE

  1. Jeśli o wariancja chodzi to ja ją zminimalizowałem, gram tylko obie wersje Omahy.

    Dla mnie fieldy takie pomiędzy 100 – 300 graczy są bardzo spoko.

    Mam zamiar teraz jeszcze grać na FTP, tam to w niektórych turniejach fieldy są wręcz żałosne…

    Gwarantowane pule po 200/300$? Żaden problem, chodzi o to żeby regularne zyski były 🙂

    4 Stoły to dla mnie optimum i gram nawet lepiej jak powiedzmy 2, mało odpalone i zaczyna się kombinowanie ze słabszymi układami.

    Mam też zamiar zrezygnować z Omanii za 5 i 8, może jak będę dobrze grał na większej liczbie stołów to można dać.

    Jednak te 5/6 stołów to jest minimum, 5 kafelkowo i mam puste miejsce, tak więc jestem niejako zmuszony dać nr 6.

    Na małych fieldach i niskich pulach gra jest bardzo przyjemna i gracze jednak trochę słabsi.

    Bardzo przyjemne granie 🙂

    Słabsi gracze Holdema powinni się poważnie zastanowić nad zmianą odmiany, chyba że ktoś gra rekreacyjnie. Tylko co po graniu rekreacyjnym, nawet grając same weekendy można spróbować dorobić do pensji 😉

  2. exculibrus pisze:Pojedynczego turnieju nikt nie wygra bez ogromnej ilości szczęścia. Długodystansowo liczy się jedynie ROI. Skąd wiesz, że poziom na samym szczycie jest mega wyrównany? Co masz na myśli pisząc poziom? Co do samego shipowania, kto każe grać turnieje? Jest jeszcze cash, STT, SNG MTT.

    Raczej ciężko na niskim/średnim poziomie pogodzić MTT z Cash i inne warianty.

    Z Pro mało kto miesza, gdyż przy ich ROI mija się to absolutnie z celem.

    Chociaż czasem widzę jak ktoś ma odpalone MTT z SNG, ale są to rzadkie przypadki i w większości przeważają u takich MTT.

    Co mam na myśli jeśli o poziom chodzi? Grają tak samo dobrze, rzadko popełniają błędy i decyduje u nich dużo częściej element szczęścia. Niby jeden z drugim wie czego się spodziewać grając rozdanie nr 1000 przeciwko innemu graczowi w turnieju za $215, jednak zawsze coś się może zdarzyć.

    Braki w grze, mindsecie i cała reszta – to jest ten pech o którym wszyscy piszą 🙂

    • Nie to miałem na myśli. Chodziło mi nie o mieszanie, ale o nie granie w ogóle MTT. Jest wiele różnych rodzajów gier i skupianie się na nich ma swoje plusy i minusy różne dla każdej z nich. Nie trzeba grać turniejów jeśli nienawidzi się dużych wariancji.

      Grać tak samo dobrze może donk z donkiem albo dwóch grinderów w HU gdy każdy ma po 3bb. Większość grinderów popełnia masę błędów. Chyba, że masz na myśli wyuczenie się na pamięć tabliczki push/fold, to tak, wielu gra idealnie.

      Ogólnie zgadzam się i nie zgadzam, ale wiem o co Ci chodzi i tu się zgadzam ^^

  3. Spoko wpis. Styl pisma mi nie przeszkadza i jest w porządku. Jeśli jesteś pewien, że jest to to co chcesz osiągnąć, to dąż do tego i się nie poddawaj. GL i powodzenia w nauce 😉

  4. jak skonczysz te ksiazki to mozesz mi podeslac? tez bym z checia poczytal i ci odeslal adres Tolko 25/11 11 200 bartoszyce warm -maz z gory dzieki

  5. Prowadzisz blog dwa lata i:

    1. Proponujesz czytać Harringtona, który jest mocno zdezaktualizowaną lekturą dla początkujących.

    2. Styl pisania masz na poziomie średnio uzdolnionego ucznia klasy szóstej szkoły podstawowej.

    Moje rady dla Ciebie:

    1. Popracuj ciężko nad rozwojem osobistym. Zacznij może czytać jakieś książki, rozwiń słownictwo. Uzależnianie przyszłości od pokera online jest trudno komentowalną niefrasobliwością.

    2. Jeśli poświęcisz tyle czasu na rozwój wiedzy (np. informatycznej lub jakiejkolwiek innej) co na pokera, szansę na sukces będziesz miał zdecydowanie większą niż przeciętny „grinder”.

    Konkluzja: graj sobie dla przyjemności kilka turniejów w piątkowy wieczór, a poza tym pracuj nad napełnieniem swojej kieszeni, a nie właścicielom PokerStarsa.

    • Niefrasobliwością, ach, to dopiero styl pisma, aż się podnieciłem.

      Dlaczego zakładasz, że odniesienie sukcesu w danej dziedzinie jest równe sukcesowi w innej? Dlaczego zakładasz, że wygranie Top Codera sprawi mu taką samą satysfakcję co wygranie EPT?

      Chcesz podejmować decyzję tylko po to aby nikt nie był w stanie zarobić na tym co robisz? Lepiej, nie mógł zarobić za świadczone usługi?

  6. Z sm to akurat zły przykład bo jest to turniej z największą ilością słabych graczy biorąc pod uwagę wysokość wpisowego. Lepiej było by posłużyć się tu na Super tuesday czy nawet warm upem.

    Co do tego, że praca popłaca chyba nie ma wątpliwości. Może nie zawsze uda się wygrać duży turniej ale na pewno pozwoli to regularnie zarabiać $$ w sitach czy cash.

  7. Czasem nawet ciężka praca niezostanie wynagrodzona.

    Trzeba się znaleźć w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie…

    Wielu bardzo dobrych graczy nigdy nie wygrało i nie wygra jakiegoś wielkiego turnieju, są też tacy co wygrali SM/jakiś event mistrzowski po 2 razy i dalej będą wygrywać.

    Nie oznacza to że są lepsi od tych pierwszych, oni mają więcej tego pokerowe szczęścia.

    Poziom na samym szczycie jest strasznie wyrównany, wręcz identyczny i bez odrobiny szczęścia nie da się wygrać takiego SM.

    • Pojedynczego turnieju nikt nie wygra bez ogromnej ilości szczęścia. Długodystansowo liczy się jedynie ROI. Skąd wiesz, że poziom na samym szczycie jest mega wyrównany? Co masz na myśli pisząc poziom? Co do samego shipowania, kto każe grać turnieje? Jest jeszcze cash, STT, SNG MTT.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.