Długo wyczekiwany turniej Super High Roller Bowl startuje już dzisiaj. Podekscytowania tą rozgrywką nie kryją sami uczestnicy, spośród których trójkę przepytał portal PokerNews. Jak Brandon Adams, Seth Davies i Daniel Negreanu przygotowywali się do tego wydarzenia i jakie wiążą z nim oczekiwania?
– Main Event WSOP może dać ci największą rozpoznawalność, ale nie możesz zignorować wygranej w Super High Roller Bowl. Tu najlepsi z najlepszych grają w najbardziej prestiżowym evencie na świecie – powiedział Daniel Negreanu zapytany o czwartą edycję turnieju, z których nie przegapił ani jednej.
Nieco inaczej sytuacja ma się z Sethem Daviesem, który będzie debiutował w tym evencie. Choć pokerzysta ma za sobą występ w Main Evencie Poker Masters z wpisowym 100.000$, jego zdaniem SHRB to zupełnie inny poziom.
– Moje podekscytowanie Super High Roller Bowl nie mieści się w skali. To ekscytujące, bowiem nigdy nie siedziałem w tamtym miejscu, zobaczymy jak będzie z moimi nerwami. Łatwo powiedzieć, że wszystko będzie w porządku, ale gdy zapalą się światła, mam nadzieję, że będę w stanie trzymać się w kupie.
Weteran występów telewizyjnych i gry na wysokie stawki w świetle reflektorów – Brandon Adams – ma do SHRB nieco inne podejście.
– Do tego momentu grałem tak dużo w „wielkiego pokera”, że naprawdę nie jestem szczególnie podekscytowany. Cieszę się na tę grę, ale nie jestem zestresowany. Nie odczuwanie nerwów to jeden z punktów moich przygotowań – cokolwiek się stanie, to się stanie.
Jeśli chodzi o kwestię przygotowań, Adams ma za sobą godziny spędzone pod czujnym okiem doświadczonych trenerów i przygodę z programem Monker Solver. Brandon skupia się na analizie konkretnych rozdań, jego trener przywiązuje natomiast dużą wagę do określania poszczególnych zakresów.
– Nie oznacza to, że nie zamierzam odchodzić od range'ów i zdawać się czasami na swoje ready, jednak przed tym turniejem ważne było dla mnie, aby przygotować bardziej precyzyjne zakresy niż zwykle.
Davies również postarał się, aby jego gra podczas Super High Roller Bowl pozostawiała jak najmniej do życzenia. Pokerzysta skupił się na kwestii rywalizacji w deepstackowym turnieju, czyli nieco innym wariancie niż ten, do którego jest przyzwyczajony w innych high rollerach obecnych w kalendarzu.
– W mojej grze na deep stacku zaszły duże zmiany. Było to bardzo, bardzo trudne zwłaszcza, że do podjęcia pozostaje znacznie więcej decyzji.
O tym, że Daniel Negreanu regularnie stara się pracować nad swoją grą, wiemy wszyscy. Najnowszym motywatorem do jeszcze cięższej pracy były wydarzenia podczas Poker Masters, kiedy to „Kid Poker” poczuł się totalnie ograny przez reprezentantów niemieckiej szkoły pokera.
– Czułem coś w stylu „wiesz co, pora skupić się na Super High Roller Bowl”. To było w okolicach końcówki września, swój plan wcieliłem w życie w październiku i od tamtego czasu pracowałem ciężko, przygotowując się do tego konkretnego turnieju.
Choć cała trójka wydaje się być przygotowana do gry w Super High Roller Bowl, każdy z zawodników ma zupełnie inne spojrzenie na wynik, który po czasie będą mogli określić mianem sukcesu.
Zdaniem Negreanu zdolność skupienia się na celu jest ważniejsza niż sam wynik. Chodzi tu o umiejętności zbudowania harmonogramu porządnego snu, podejmowania dobrych decyzji i byciu skupionym przez cały czas trwania eventu.
– Moim planem na grę jest skupienie na teoretycznym podejściu w konkretnym rozdaniu, a następnie dostosowaniu jej w zależności od tendencji rywala.
Debiutant Seth Davies podziela pogląd Negreanu, dodając jednocześnie, że możliwość odpadnięcia w pierwszym rozdaniu jest tak samo prawdopodobna niezależnie od tego, jak dobrze przygotowany byłby na ten event.
– Moja gra No-Limit przebyła w ostatnich latach długą drogę. Nie byłem gotowy na SHRB 2017. Musiałem zająć się podstawami, jak choćby strategiczne tendencje czy fundamenty zakresów. Patrząc na drogę, jaką przeszedłem wiem, że teraz jestem gotowy.