World Series of Poker to nie tylko same rozgrywki i walka o bransoletki i wielkie pieniądze. Co roku w czasie WSOP pojawia się mnóstwo ciekawych i zabawnych sytuacji, które zapamiętujemy na długo.
W tym roku pierwszą taką sytuację mamy już chyba za sobą. Chodzi o ostatnie rozdanie Eventu 2 $565 Colossus II No Limit Holdem.
W heads-upie zmierzyli się Czech Jiri Horak oraz Amerykanin Ben Keeline. W ostatnim rozdaniu turnieju doszło do all-inów pre flop. Czech był zagrożony eliminacją, ale w przypadku wygranej byłby o włos od końcowego triumfu, bowiem rywalowi pozostałoby niecałe sześć big blindów.
Horak pokazał A 9 , a Keeline miał J J . Flop to 9 7 3 , turn 6 , a river A i chociaż czeski pokerzysta złapał na river dwie pary to było to za mało na kolor Bena Keeline. Wszystko jasne?
Nie do końca, bowiem koloru najwyraźniej nie zauważyli kibice Jiri Horaka, którzy razem z nim zaczęli świętować. Czech i jego znajomi przynajmniej przez parę sekund mogli poczuć się milionerami, ponieważ w tym turnieju właśnie $1,000,000 był do wygrania.
Najszybciej całą sytuację zrozumiał Jiri Horak, ale pomimo tłumaczeń jego kibice cały czas świętowali. To sympatyczne nieporozumienie z pewnością będzie jednym z bardziej nietypowych momentów tegorocznego WSOP.
Zobaczcie to sami:
Moim zdaniem najlepsza wtopa:
https://www.youtube.com/watch?v=NmqSGKkOJjU
To jest rzeczywiscie smieszne. Natomiast sytuacja z artykulu mnie nie smieszy…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.