Społeczność pokerowa bardzo często angażuje się w inicjatywy mające na celu wsparcie osób poszkodowanych w różnego rodzaju kataklizmach. Podobnie będzie również w przypadku ofiar huraganu Irma. Już 3 października w kasynie Seminole Hard Rock odbędzie się turniej charytatywny.
Turniej, podczas którego zbierane będą fundusze na wsparcie osób poszkodowanych w wyniku huraganu Irma, odbędzie się już w najbliższy wtorek. Wydarzenie to zostało zorganizowane przy współpracy kasyna Seminole Hard Rock Hollywood oraz platformy Poker Stars. Organizatorzy zdecydowali się na przygotowanie eventu z wpisowym w wysokości 300$ i opcją re-entry.
Obecni na miejscu pokerzyści będą rywalizowali o pulę nagród w wysokości 50.000$. Opłaty turniejowe pozbawione rake'u i prowizji dla kasyna, zostaną natomiast w całości przekazane na cele statutowe organizacji Feeding South Florida. Podmiot ten zajmuje się dostarczaniem wody pitnej, pożywienia i każdego rodzaju pomocy, której wymagają osoby poszkodowane w wyniku burzy tropikalnych, wliczając w to huragan Irma.
Oprócz puli nagród, w której zawiera się pakiet na festiwal PokerStars Championship o wartości 20.000$, włodarze „gwiezdnego roomu” zdecydowali się na przekazanie 100.000$ na rzecz ofiar huraganu. Pozostałe nagrody dla zawodników to wpisowe o wartości 15.000$ do turnieju Seminole Hard Rock, 10.000$ w gotówce oraz kilka pamiątek z autografami gwiazd.
Jason Mercier gotowy do pomocy
Uczestnictwo w tym wydarzeniu potwierdzili ambasadorzy platformy PokerStars, do których grona zaliczyć można Jena Shahade'a, Jeffa Grossa i Jasona Merciera. Ten ostatni uzależnia jednak swoją obecność od ewentualnych narodzin swojego pierwszego dziecka.
Mercier niejednokrotnie deklarował swoje przywiązanie do obszaru południowej Florydy – na jego koszulkach często można było oglądać nadruki drużyn Miami Heat czy Miami Dolphins. W momencie nadciągnięcia huraganu, jego żona Natasha analizowali sytuację pogodową i podjęli decyzję o ewakuacji z domu. Mercier w rozmowie z portalem PokerNews przyznał, że mocno się w tej sprawie wahali, jednak bezpieczeństwo Natashy oraz ich nienarodzonego dziecka było ważniejsze. Ostatecznie przenieśli się do hotelu w Orlando.
– To było coś niesamowitego. Z uwagi na Natashę, będącą w ósmym miesiącu ciąży, nie bardzo chcieliśmy decydować się na podróż samolotem.
Mercier nie ukrywa radości z faktu, że będzie mógł przyczynić się do wsparcia mieszkańców terenów dotkniętych klęską żywiołową.
– Jestem bardzo zadowolony z faktu, że sponsoruje mnie firma, która stara się pomagać ludziom.