CHALLANGE z nl2 ZOOM na nl500 w rok.

7

Siemanko. Po prawie półrocznej przerwie postanowiłem, że wracam do pokera online. Powody tychże wakacji były różne: począwszy od wypalenia się, braku zajawki aż po problemy z mindsetem i sporym dołem. Po prawie 2 letnim utrzymywaniu się z pokera przyszedł okres dla mnie bardzo ciężki. Gra, która odmieniła moje życie i nadała mu sens, nagle przestała sprawiać mi przyjemność. Główną przyczyną tego nagłego „wypalenia się” było chyba uzależnienie od innej gry online, która jednak nie dawała takiej satysfakcji a przede wszystkim pieniędzy co poker. Jednak coś sprawiało, że codziennie zamiast do pokera wolałem zasiadać do kolejnej partyjki w Lola, co w konsekwencji rodziło sporą frustrację. Ciężko mi teraz ocenić czy brak zajawki na pokera był skutkiem czy przyczyną ciągłej gry w gierkę, z której nie miałem nic, ale to chyba jest mało istotne. Ważne, że teraz mam motywację i chęć do powrotu do czasów gdy chciałem się rozwijać i byłem mega zadowolony z tego co robię na co dzień.

Opcją, która ma pomóc mi w powrocie, poradzeniu sobie z mindsetem i ponownym uwierzeniu w swoje umiejętności jest zaczęcie od początku. Jest to spowodowane też faktem, że swój bankroll w głównej mierze budowałem w turniejach przez co nigdy nie zagrałem na prawdę dużej próbki rąk na stolikach Cash. Grałem cashówki na różnych limitach, często w przerwach między sesjami turniejowymi dlatego też nie miałem wyrobionych dobrych nawyków co do grindu na stolikach NL. Mój mindset był zdecydowanie lepszy jeżeli chodzi o sesje MTT, ponieważ nigdy nie przechodziłem przez microstawki, grywałem od razu nl50 / 100.

Będę grał ZOOMa SH agresywnym bankroll managmentem ponieważ mam spore zabezpieczenie z przeszłości (br prawie 5 cyfrowy). Będę wchodził wyżej mając 10 BI na dany limit i schodził gdy przegram 2 na nowym.

przykładowo. nl2 – start 20$ – wejście wyżej 50$, gdy spadne do 40$ powrót na nl2, gdy ugram 100$ wbitka na nl10 itd.

Na nl100, czyli limicie na którym grałem najwyżej mam zamiar zastosować już mniej agresywny BM. Oczywiście w planie mam ciągły rozwój umiejętności. Pewnie mam sporo do nadrobienia, nauczenia się. Zacznę od wykupienia abonamentu na jednej z stronek z filmikami szkoleniowymi i przeczytaniu the mental game of poker.

Pochodzę z północy Polski i mam 22 lata, mam nadzieje że te informacje na razie wystarczą ponieważ wolałbym pozostać anonimowy. Bloga piszę właściwie tylko dla samego siebie, aby wylać tu swoje przemyślenia i słabości-stąd też taka decyzja. Dla wielu pewnie tytuł wydaję się być absurdalny, ale ja mam nadzieje ze się uda, jeżeli tylko utrzymam taki poziom motywacji i chęci do gry jaki mam teraz. Zresztą zawsze lepiej mierzyć wyżej, a jak skończę na nl200 w grudniu za rok też będzie spoko ;).

Zaczynam od jutra, gdy pomogę rodzinie przy przeprowadzce. Aha i gdybym zaliczył busto na początku z tak małym rollem to reload do 20$ i jedziemy od nowa. Pozdro!

Poprzedni artykułLevel 2 Completed – czyli jak pokonałem NL4/5 #3
Następny artykułWPT zadebiutowało w Chinach

7 KOMENTARZE

  1. Blog zapowiada się ciekawie więc czekam na pierwsze raporty dotyczące samej gry.

    PS: jak będziesz miał ochotę na partyjkę w LOLa to pisz na priv 🙂

    • Z tego co pisze, to LoL bardziej mu przeszkadzał niż pomagał i z tego zrozumiałem, że autor już w niego nie gra (przynajmniej nie „nałogowo”).

      GL w challenge’u.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.