Trafiając seta raczej nie myślimy o pasowaniu naszej ręki, a jedyne co powinno zaprzątać nasze myśli to jak rozegrać rękę, aby wyciągnąć z niej jak najwięcej wartości.
Poniższe rozdanie pochodzi z gry cashowej na stawkach No Limit 100. Zarówno my jak i nasz przeciwnik mamy stacki nieco większe niż startowe $100.
Nasz rywal to solidny regulars na tych stawkach, który gra dobrego tight-agressive pokera.
Na flopie trafiamy najniższego seta i postanawiamy go slow-playować zastawiając na rywala pułapkę. Na turnie nasz przeciwnik ponownie uderza, a to może już oznaczać, że ma on jakiś ciekawy układ. W tym momencie powinniśmy się zastanowić jak najlepiej rozegrać nasz silny układ.
Karty wspólne dają kilka drawów, co powoduje iż w mojej opinii mocno zawężają się nasze opcje. Wydaje się iż dalszy slowplay nie jest najlepszym pomysłem z kilku powodów:
- jeśli rywal drawuje dajemy mu darmową kartę
- jeśli rywal drawuje, a na river spadnie nic nie znacząca karta to może nam już nic nie zapłacić
- jeśli rywal ma gotowy układ, a jakieś drawy uzupełni karta na river to może okazać się, że przestraszony rywal również nam już nic nie zapłaci
Wydaje się więc, że solidne przebicie będzie w tym rozdaniu najlepszym rozwiązaniem. Powinniśmy dążyć więc do tego, aby wszystkie żetony znalazły się w puli już na turn, ewentualnie aby pula przed riverem była już na tyle duża, żeby rywal musiał sprawdzić naszego all-ina. Zupełnie pomijam tutaj kwestię spasowania, pomimo tego, że od naszego seta są silniejsze układy (wyższe sety i strit) to nawet nie powinniśmy myśleć o pasowaniu naszych kart.
Ja zrobiłbym tak:
* jeśli to jest zawodnik „tight aggressive” (choc ciężko użyć tego stwierdzenia do kogoś kto gra na stole 6-max), to robiąc z UTG podbicie do 4bb obstawiam go na pary od 66; 77; 88; TT; JJ; AK; okazjonalnie AQ
* zakladając, że moje zalożenie było słuszne to na tym flopie nie widzę dla siebie wiekszego niebezpieczeństwa, więc tj. było pokazane w rozdaniu również po prostu sprawdzam jego CB , gdyż na tym etapie nie jest konieczne wyrzucenie go z puli, jak i nie jes niezbędne uzyskanie dodatkowych informacji o jego sile ręki, to co dla mnie jest ważne to pozostać anonimowym z moją trójko
* na turn przychodzi 8 trefl a on znowu gra CB za ponad 2/3 puli, wiemy taeraz, że ma on ręke gotowo do pojedynku. jaką? 66 odpada; 77 i AQ nie bedzie ryzykowal tworzenia tak dużej puli; TT.. mamy przyje****ne:) ; 88 to jet to!; JJ i AK standardowe zagranie.
* w takim razie wykonuje on CB z zakresem 4 rąk z czego 2 są dla nas nieprzyjazne, zakladająć, że straty spowodowane konfrontacją z TT niwelują się poprzez zyski w spotkaniu z 88 ( i poprzez pozycję, o której wsponiałeś, gdyż istnieje rownież małe prawdopodobieństwo, że na koniec możemy wyrzucić go z gry poprzez symulacje koloru lub strita, jeśli River będzie dla niego niekorzystny), to to jest wlaśnie moment gdzie wyszystko się roztrzyga, tutaj musimy zmusić przeciwnika aby popelnil błąd. wykonujemy reraise. tak, ale jakiej wielkości..?
* tu kazdy ma swoją taktykę ja osobiście uderzam w granicach 40-45, jeśli mnie przebija to gramy o staki
Nie chciało mi się czytać opisu poza typem przeciwnika. Przeciwnik ma 15 outów, czyli w 30% przypadków na turnie będziemy mieli trudną decyzję chyba, że zdamy sobie sprawę, że mamy pozycję i te 30% może działać na naszą korzyść. Jeśli posiadamy o przeciwniku dużo informacji, to on powinien posiadać ich dużo również o nas. Możemy to wykorzystać. Jeśli wcześniej na podobnym flopie mając JQ sprawdzaliśmy go IP do rivera gdzie przebijaliśmy, to możemy spokojnie spróbować wrzucić wszystko do puli na flopie. Ja bym tu po prostu grał agresywnie nie pozwalając sobie na zwykłe sprawdzenia. Szczególnie jeśli uważałby mnie za średnio ogarniającego gracza, wtedy lekko zbyt duże przebicie tak aby symulować nieudolny blef mający reprezentować JQ. Inaczej jeśli mamy z nim sytuację w której w specyficzny sposób graliśmy ciąg do koloru albo dwie pary. Chyba, że przeciwnik wie, że my wiemy, że on wie jak my gramy i wie, że chcemy z tego skorzystać. Wtedy musimy zastanowić się nad tym jak on zagra zakładając, że nie będzie widział, że my wiemy, że on wie, że my wiemy, że on wie jak my gramy 😀 .
Sorki mógłbyś wyjaśnic, ponieważ czytając od końca pogubiłem się między trzecim „wiemy” i czwartym „wie”… 🙂
Dlaczego zakładasz, że przeciwnik ma 15 outów?
Zakładam, że przeciwnik ma 15 outów, bo jeśli jest dobry, to po dojściu J, Q lub możliwego koloru wykorzysta to próbując wyrzucić nas z rozdania. Jeśli jesteśmy dobrzy, to mając pozycję my możemy to wykorzystać, jeśli jesteśmy strachliwi, to okażemy słabość i przegramy rozdanie a nawet jeśli wygramy, to w perspektywnie czasu na tym stracimy, bo wygraliśmy podejmując decyzję, która nie była oparta o nasze umiejętności. Oczywiście dochodzą jeszcze outy, które pozwolą przeciwnikowi ulepszyć jego własny układ i wygrać jeśli ma np. AA, QQ, JJ – choć i tutaj mamy szansę go wyrzucić z rozdania (J i Q). Dochodzą również outy, które ulepszą jego układ, ale dzięki temu nam zapłaci czyli np. 88, 77, 33.
A co do wiedzenia. Obserwujesz przeciwnika i wiesz jak on gra. Jesteś ponad nim, szczególnie jeśli wiesz, że on Ciebie również obserwuje i to co on o Tobie wie spróbujesz wykorzystać przeciw niemu. Gorzej jeśli on wie, że spróbujesz to przeciw niemu wykorzystać i zagra tak aby otrzymać pożądany efekt. Ale jeśli Ty wiesz, że on to wie i znowu z tego skorzystasz, to będziesz lepszy. I tak dalej. A najgorzej będzie jeśli będziesz wiedział, że Twój przeciwnik wie, że Ty wiesz jak on gra i próbujesz to przeciw niemu użyć, dzięki temu zmienisz odpowiednio swoją grę a on tak naprawdę nie będzie miał o niczym pojęcia i będzie grał myśląc tylko o tym co ma w ręce. Wtedy cały misterny plan…
No i w takim wypadku ciężko mówić o wiedzy, możemy mówić o przypuszczeniach. Zresztą gdzieś kiedyś usłyszałem, że idiota w świecie geniuszy jest geniuszem – czy coś w tym stylu ^^
Raise na flopie i gram o stacki a w takiej sytuacji hmm chyba i tak na turnie robię raise.
Call na flopie jest mega słaby, czy autor zauważa tutaj, że leży tutaj bardzo dużo draw’ów? Jak dla mnie na takim boardzie obligatoryjny raise flop 🙂
o moim zdaniem ta analiza jest bezsensu jak nie wiemy co spadło na river… bo jak np. na river chodzi drugi król albo 8 albo T to na river go reisujemy.. jezeli wchodz do koloru to juz call znow jak wchodzi J to roniez trudna decyzja badz A… wiec ciezko cos mowic na temat tego rozdania nie wiedzaco spadło na river ale to moje zdanie tylko .
call na flopie jest dosc slaby
nie wiem na moje oko bez sensu jest slow, sa dwie opcje moim zdaniem jak ktos donkuje na takim flopie. Albo ma Kx czy jakies T + gutszot albo drawa malo prawdopodobne QJ jesli to solidny reg poniewaz po utg raisie raczej trafia twoj zakres, a jesli nie trafiasz to i tak grasz 98.9% cbet na takim boardziej, wiec by gral c/r . Przy pierwszej opcji za duzo kart moze zabic akcje badz mozesz po prostu sam miec ciezka decyzje na dalszych ulicach. stacki nie sa super deep wiec raise flop i tak do konca…
Powinniśmy dążyć do tego, aby pula przed riverem była duża 😉
Na tak mokrym flopie raise flop, dostajemy akcję od AK, pair + straight draw, flush draw, więc trzeba budować pulę od samego flopa. Po tej linii turn raise i chyba fold po re-raise. Ale co ja tam wiem, wciąż kiszę się na mikro 🙁
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.