Czy Bryn Kenney utrzyma pozycję lidera wyścigu o tytuł Gracza Roku?

0
Bryn Kenney to niewątpliwie najlepszy pokerzysta tego roku

Do końca roku, a co za tym idzie – turniejowego sezonu, pozostało już tylko sześć tygodni. Czy Bryn Kenney, który niemal od początku przewodzi obydwu rankingom na Gracza Roku, wytrzyma na pozycji lidera do samego końca?

W wyścigu o tytuł Gracza Roku Magazynu Cardplayer, Bryn Kenney już na półmetku wyrobił sobie ogromną przewagę nad resztą stawki. Choć podczas tegorocznego World Series of Poker nie zajął ani jednego miejsca w kasie, to i tak po zakończeniu festiwalu nikt nawet nie zbliżył się do jego wyniku. Ostatnio Amerykanin dorzucił jeszcze 224 punkty za trzy niezłe wyniki na WSOPE w Rozvadovie i wciąż jest – z 6708 punktami – zdecydowanym liderem rankingu.

Czy sprawa jest już więc definitywnie przesądzona? Niekoniecznie. W ubiegłym roku wydawało się, że zajmujący obecnie drugie miejsce w rankingu Cardplayera Fedor Holz bez większych problemów zgarnie tytuł, a jednak w ostatnich tygodniach prześcignął go David Peters. Peters zajął wówczas kolejno trzecie miejsce w historycznym, ostatnim evencie z serii Europe Poker Tour, piąte miejsce w WPT Five Diamond High Roller, a rok zakończył z przytupem, wygrywając high rollera w kasynie Aria, a ostatecznie także ranking CardPlayera.

Teraz wyczyn Petersa może powtórzyć właśnie Fedor Holz. Ale wypadałoby dopisać – tylko teoretycznie. Niemiec traci bowiem do Kenneya aż 1211 punktów i wydaje się, że nie zdoła już prześcignąć Amerykanina. Choć, przyznajmy, akurat w przypadku Holza nigdy niczego nie można być pewnym…

Walka do samego końca

Kenney prowadzi także w rankingu Global Poker Index, ale tutaj kwestia końcowego zwycięstwa jest już dużo bardziej otwarta. GPI sumuje jedynie trzynaście najlepszych wyników poszczególnych graczy, a cała formuła tych obliczeń jest dość skomplikowana. Mówiąc najprościej: przez wspomnianą formułę Kenney ma niewielkie szanse na poprawienie swojego dotychczasowego dorobku punktowego. Obecnie najsłabszy punktowany wynik Amerykanina to 194,27 punktów za drugie miejsce w jednym z eventów PokerStars Championship na Bahama. I choć oczywiście pokerzysta może zakończyć któryś z pozostałych high rollerów na wysokim miejscu, to i tak nie da mu to zbyt wielu dodatkowych punktów.

W dużo innej sytuacji jest plasujący się na drugim miejscu Stephen Chidwick. Anglik uzbierał dotąd 3236,07 punktów, ale ma wystarczająco dużo niskich – stosunkowo niskich – punktowanych rezultatów, by móc jeszcze poprawić swój wynik. Jako że najsłabszy zaliczany do rankingu GPI wynik Chidwicka to 111,37 punktów za 58. miejsce w jednym z eventów WSOP, czołowe miejsce podczas jednego z nadchodzących high rollerów bądź turniejów głównych może mu wystarczyć do wyprzedzenia Kenneya.

Do końca roku, jako się rzekło we wstępie, pozostało sześć tygodni. Przed nami jeszcze m.in. będący częścią WPT cykl Five Diamond World Poker Classic, PokerStars Championship w Pradze, a także eventy z serii WPT Deepstacks i kilka innych pomniejszych turniejów. Końcówka roku zapowiada się więc emocjonująco. Wcale nie jest powiedziane, że 31 grudnia Bryn Kenney sięgnie po podwójną koronę Gracza Roku.

Więcej szczegółów o najświeższych rankingach pokerowych znajdziecie w tym miejscu.

10. urodziny baner

ŹRÓDŁOPoker News Daily
Poprzedni artykułDlaczego nie wygrywasz? Pięć przyczyn
Następny artykułGangsters Poker Cup – Polacy z awansem w Warm Upie