Jak zwykle w cieniu zawodów głównych PokerStars Caribbean Adventure 2012, rozegrał się 148 miejscowy turniej na wysokie stawki, $25,000 High Roller. Ale warto na niego zwrócić uwagę choćby z tego względu że być może ukazała się na nich nowa, wschodząca gwiazda? Bo mistrzem został… i tu właśnie zaczynają się problemy, jedne serwisy podają Aleksy inne Leonid Bilokur, reprezentant Rosji albo Ukrainy, też nie wiadomo. Najwięcej informacji o nowym mistrzu znaleźć można na serwisach rosyjskojęzycznych, ale jeżeli chodzi o imię i narodowość także one podają te dwie różne wersje. Cóż wiemy na pewno? To że wygrał $1,134,930, pokonał takie tuzy jak członków zespołu PokerStars TEAM, kanadyjczyka Jonathana Duhamela, czy Randyego „nanonoko” Lew.
Z wywiadu udzielonego w ubiegłym roku dla Michaiła Semina z www.championat.ru dowiadujemy się także że : zainteresował się pokerem w czasie studiów w Wojskowej Szkole, gra dla przyjemności, na co dzień zajmuje się biznesem, ma firmę która przynosi spore dochody, grał w Red Sea Cup, San Remo i Monte Carlo. Największe jego osiągnięcie to wygrana 174 000 Euro na EPT Berlin 2010r.
Dla doskonalenia umiejętności, czyta Harringtona, ogląda filmy z finałowych stołów, ma doskonałą pamięć i mimo że nie prowadzi notatek, pamięta większość rozegranych partii, przyznaje że to właśnie analiza turniejów jest podstawą sukcesów. Ale czasem myśli intuicyjnie co pozwala mu wykorzystać słabe strony przeciwnika, szczególnie często w all-in. / za http://poker.sport.ua/news/89926
I to by miało swoje odbicie w rozdaniu finałowym. Jonathan Duhamel otworzył 120,000 z Kd-4h Bilokur mając Ad-7c przebił do 325,000 i wtedy Duhamel postawił all-in 1.68 miliona. Bilokur sprawdził. Flop 9d-As-Js w zasadzie załatwił sprawę zwycięstwa, ale dalsze turn i river pokazały że taki turniej przy wpisowym 25 000 $, powinien zakończyć się co najmniej fulem :).
Jeżeli chodzi o Duhamela który tym razem musiał ustąpić, to cały PCA był dość udany, wygrał około 1 mln euro, ale jego gra szczególnie z Bilokurem była na tyle nietypowa że prawie wszyscy komentatorzy wiążą to ze stresem związanym z grudniowym napadem na dom mistrza. Ja dodam że Bilokur który w powołanym wyżej wywiadzie jako swoja główną wadę określa brak dyscypliny, troszeczkę chyba mija się z prawdą. Jak pokazał finał w Nassau, nie tylko umie trzymać nerwy na wodzy, ale też łatwo radzi sobie z sytuacjami stresowymi o czym świadczyła by jego wygrana w 2010 roku w Berlinie. Otóż w czasie rozgrywanego turnieju miał miejsce napad rabunkowy dokonany przez uzbrojonego napastnika. Nikomu nic się nie stało, ale był stres z którym pewnie najlepiej poradził sobie Bilokur, bo turniej wygrał.
2012 PCA $25K High Roller final table payouts:
1st: Leonid Bilokur — $1,134,930
2nd: Jonathan Duhamel — $634,550
3rd: Isaac Haxton — $380,730
4th: Jason Koon — $271,560
5th: Nicolas Fierro — $217,560
6th: Govert Metaal — $181,300
7th: Michael Telker — $145,040
8th: Randy Lew — $108,780
Na zdjęciu “niezdyscyplinowany biznesmen”, jak nazywany jest Bilokur w czasie gry.
