Za nami ostateczna aktualizacja pokerowych rankingów za rok 2017. Poznaliśmy tym samym zwycięzców najbardziej prestiżowych zestawień Gracza Roku – zostali nimi Kristen Bicnkell i Adrian Mateos, a w rankingu polskim zatriumfował Dima Urbanowicz.
Na sukces Mateosa zanosiło się od dobrych kilku tygodni. Choć przez większość czasu na szczycie listy plasował się Bryn Kenney, Hiszpanowi udało się doścignąć rywala i ostatecznie rozstrzygnąć pojedynek ten na swoją korzyść.
Stało się to głównie za sprawą jego doskonałych występów na festiwalu Caribbean Poker Party na Dominikanie (czwarte miejsce w Super High Rollerze i zwycięstwo w turnieju Finale), wysokim lokatom na festiwalu WPT Five Diamond (dwa trzecie i jedno czwarte miejsce), a także doskonałej formie na festiwalu PokerStars Championship Praga, gdzie trzykrotnie ocierał się o zwycięstwo.
Biorąc pod uwagę fakt, iż Mateos jest dopiero 23-letnim zawodnikiem, możemy się spodziewać, że to dopiero początek jego wspaniałej kariery. Z drugiej strony trudno mówić o początku w odniesieniu do zawodnika, który w tym momencie posiada na swoim koncie ponad 12.000.000$ wygranych w turniejach na żywo.
Tak czy inaczej – Mateosowi serdecznie gratulujemy triumfu i trzymamy kciuki za kolejne doskonałe wyniki!
Zwyciężczyni kobiecego rankingu znana była nieco wcześniej, a szerzej o jej licznych ubiegłorocznych sukcesach mogliście przeczytać w tym miejscu. Kristen Bicknell, bo o tej pokerzystce mowa, ma za sobą doprawdy imponujący rok, który pokazał, że należy ona do absolutnej czołówki światowego pokera i to nie tylko w odniesieniu do swojej płci.
Huge congrats to Kristen Bicknell for winning #GPI Female Player of the Year. Top 5:
?@krissyb24poker ??
? Maria Lampropulos ??
? @MariaHo ??
4 @Luscious_Lon ??
5 @e_tay ??
ℹ️: https://t.co/RKjJ80ugt8 pic.twitter.com/gBYkGboMRY— Global Poker Index (@gpi) January 4, 2018
W ramach krótkiego podsumowania wspomnimy tylko, że w 2017 roku scashowała 551.906$, czyli o ponad 100.000$ więcej niż w roku poprzednim. Stanowi to znaczną część jej wygranych w dotychczasowej karierze, bowiem licznik zatrzymał się na kwocie 1.219.917$.
Nie mamy wątpliwości, że o ambasadorce PartyPoker będzie w najbliższych latach głośno. Jej potencjał dostrzegł bowiem nie tylko ten operator, ale również twórcy show Poker After Dark, dzięki czemu Kanadyjka dołączyła do obsady w pełni kobiecych odcinków. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć jej wszelkiej pomyślności w kolejnych dwunastu miesiącach.
W tym miejscu winni Wam jesteśmy również akapit poświęcony polskiemu rankingowi. W nim przez niemalże cały rok królował Dima Urbanowicz i to właśnie on sięgnął po zwycięstwo w zestawieniu na Gracza Roku. Jest to kolejne zwycięstwo Dimy z rzędu (triumfował również w 2015 i 2016 roku), jednak warto wspomnieć, że z każdym rokiem różnica punktowa ulega zmniejszeniu. Przed trzema laty Urbanowicz zdeklasował rywali (1.866 punktów przewagi nad drugim Piotrem Franczakiem), rok później różnica ta zmniejszyła się do 502 punktów, a w 2017 roku drugiemu Dominikowi Pańce do Dimy zabrakło zaledwie… 27 „oczek”.
Warto wspomnieć, że Pańka wyprzedził Urbanowicza na ostatniej prostej rankingu ogólnego Global Poker Index. W tym przypadku różnica między Polakami jest jeszcze mniejsza – o ostatecznym układzie w tabeli zdecydowała przewaga 19 punktów.
Choć ubiegły rok nie był w wykonaniu polskich pokerzystów tak udany, jak zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić, to widać jak na dłoni, że czołówka rodzimej sceny pokerowej jest niezwykle wyrównana, co zapowiada kolejne miesiące z wielkimi emocjami w tle.
Dimie Urbanowiczowi gratulujemy zwycięstwa w rankingu na Gracza Roku i z niecierpliwością czekamy na jego występ na festiwalu Aussie Millions. Oby Dima wszedł w nowy rok z należytym przytupem!
