Mistrz świata, 14-krotny zdobywca bransoletki World Series of Poker, członek Poker Hall of Fame i autor książek, które New York Times określił mianem bestsellerów – Phil Hellmuth, bo o nim mowa podjął się nowego wyzwania. Napisze autobiografię.
Jest doświadczonym pisarzem, napisał setki artykułów jako felietonista, kilka książek instruktażowych, w tym znajdującą się na liście bestsellerów New York Timesa „Play Poker Like The Pros”. Nie jest więc nowicjuszem, teraz jednak musi napisać coś bardziej osobistego.
– Książka jest o tym, jak przezwyciężyłem pewne ciężkie chwile w moim życiu – wyjaśnia Hellmuth w przerwie od pracy nad autobiografią roboczo zatytułowaną „Poker Brat”. – Naprawdę miałem ciężkie życie w liceum. Czułem się przegrany. Nie dawałem sobie rady z życiem społecznym, z nauką, z niczym. Byłem niedojrzały. Miałem kurzajki na dłoniach, po zewnętrznej stronie. Wyglądałem i czułem się jak siedem nieszczęść. Po dwóch latach kurzajki zniknęły, ale pojawił się trądzik. Miałem problemy z życiem towarzyskim. Kiedy masz takie rzeczy na głowie, naprawdę nie czujesz się dobrze. Książka jest o tym, jak z frajera ze szkoły średniej stałem się mistrzem świata w pokera w wieku 24 lat.
Brzmi to jak zarys książki motywacyjnej, ale wygląda na to, że Hellmuth ma podstawy, by coś takiego napisać.
– Moja książka będzie o myśleniu pozytywnym, o tym jak osiągać w życiu wielkie rzeczy. Sądzę, że wiele osób, które napisały książki motywacyjne, tak naprawdę nie dokonały w swoim życiu niczego wyjątkowego. Ja zrobiłem kilka fajnych rzeczy, a teraz dzielę się swoimi doświadczeniami i procesem myślowym, który doprowadził mnie do nich. „Poker Brat” to inspirująca historia zawierająca wskazówki i porady, jak stać się taką osobą, jaką ja się stałem.
Hellmuth pierwsze 70.000 słów swojej biografii napisał w 2010 roku i planował ją opublikować rok później. Wtedy przydarzył się Czarny Piątek, branża pokerowa spadła z wysokiego konia i mimo ogromnego sukcesu książki „Play Poker Like The Pros” w 2004 roku, wydawnictwo HarperCollins nie chciało już mieć z pokerem nic wspólnego.
Wersja robocza trafiła do szuflady i długo tam przeleżała, aż w tym roku pojawił się Dan Addelman z wydawnictwa D&B Publishing. Hellmuth zgodził się dopisać na końcu kilka rozdziałów i książka będzie gotowa do publikacji na początku 2017 roku.
– Książka kończy się na 1993 roku. Teraz edytuję to, co już napisałem. Będę musiał zdecydować o czym chcę teraz opowiedzieć. Myślę, że dopiszę około 20.000 słów, zanim będzie można sprzedać moje dzieło.
Według Hellmutha te 20.000 słów może zawierać pogląd na to, jak był w stanie utrzymać swój poziom gry w momencie, gdy gra tak bardzo się zmieniła.
– Potrzeba wiele pracy i wysiłku, by pozostawać na liście najlepszych graczy na świecie. Trzeba rozważać wszystkie teorie i słuchać innych graczy, obserwować strategie jakie stosują ci, którzy są na szczycie.
– Utrzymanie pozycji mistrza oznacza rozumienie i umiejętność wyjścia naprzeciw taktykom innych graczy. Śledząc to, w jaki sposób najlepsi w grze online wynieśli matematykę na tak wysoki poziom, zwracam uwagę na to, co robią i wtedy mogę opracować strategię, która będzie się sprawdzała w grze przeciwko nim.
Końcowe rozdziały mogą także mówić o jego przejściu od hold'ema do gier mieszanych, a także o podobnej tendencji wśród graczy cashowych najwyższych stawek.
– Nie wiem, czy mogłem przewidzieć to, że zaangażuję się w inne odmiany. Wygrałem jedenaście bransoletek w hold'ema ale byłem blisko w kilku odmianach omahy czy studa. Wtedy pomyślałem, że zmiana nadchodzi. Teraz czuję się najlepszym graczem turniejowym w odmianie razz, ale sprawy ciągle idą w różnych kierunkach.
Do publikacji książki pozostało jeszcze trochę czasu, a „pokerowy rozrabiaka” żyje tak, jak na osobę o takim pseudonimie przystało. Jego 250.000 fanów na Twitterze w ostatnim czasie dowiedziało się, że jedzie na wycieczkę, by poznać najlepszych golfistów świata podczas Ryder Cup. Niedawno Hellmuth był gospodarzem własnego turnieju w Aria Resort & Casino w Las Vegas. Wciąż udziela się też charytatywnie. Za kilka tygodni wraz z Danielem Negreanu i Karą Scott będzie analizował na potrzeby telewizji finałowy stół Main Eventu WSOP.
– Kocham to. Kocham telewizję na żywo i jestem dobry w tym, co robię. Nie ma nikogo, kto pobiłby mój rekord w hold'emie. Tego, czego oni będą próbowali dokonać, ja dokonałem już wiele razy i doskonale rozumiem co robią, a co powinni zrobić w tej sytuacji. Myślę, że to bardzo wartościowe dla telewidzów i że ludzie będą chcieli usłyszeć, jak to wygląda z mojej perspektywy. Kiedy ludzie oglądają golfa, chcą usłyszeć komentarz Nicka Faldo i Johnny'ego Millera. Są mistrzami. Doszli do tego wszystkiego już wcześniej. Myślę, że widzowie chcą posłuchać od najlepszych graczy świata, jak to jest siedzieć tam pod tak wielką presją.
Z pewnością Phil Hellmuth wraz z Danielem Negreanu zapewnią nam dobrą rozrywkę, ponieważ Daniel jest nieco uszczypliwy wobec Phila i wyśmiewa jego najbardziej zarozumiałe wpisy na Twitterze.
– Jeśli Daniel się ze mnie śmieje, to mnie to również bawi. I daję mu powody, żeby wciąż to robił. Charles Barkley ma wielką osobowość, zawsze jest wesoło, kiedy się pojawia, a w NBA robią sobie z niego żarty. On się w tym odnajduje i ja też. Będzie dużo zabawy z Danielem.
Jeśli więc chcecie oglądać emocjonującą rozgrywkę na największym turnieju pokerowym na żywo, w dodatku z komentarzem profesjonalistów i z odrobiną humoru, to nie możecie przegapić tej transmisji. Z pewnością poinformujemy Was na czas, gdzie będzie dostępna. Jak myślicie, kto wygra?
źródło: www.pokernews.com/news/2016/10/new-book-new-challenges-for-poker-brat-phil-helmuth-26080.htm
Premiera książki odbędzie się na WSOP 2017 w LV. Gość ma o czym pisać, szczególnie o motywacji do wprowadzania zmian w swoim życiu. Tymczasem na http://www.player.edu.pl jest dostępna polska edycja Moorman’s Book of Poker.
Taka subtelna forma kryptoreklamy 😉
Nie spamuj tylko wydawaj mi tu Phila szybko!!! 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.