Remson
0 POSTY
0 KOMENTARZE
Witam wszystkich użytkowników portalu Poker Texas.Mam na imię Remek,żyje już 29 lat,w pokera gram prawie 3 lata,mieszkam w Szczecinie.Moje początki to freerolle o 250$,póżniej o 200(a może odwrotnie) na pokerstars,do gry zachęcił mnie mój sąsiad Kamil,pobrałem instalkę i zaczęła się zajawka.
Początki(dla mnie to ponad rok czasu..)łatwe nie były,zero bankroll managmentu,po 3 miesiącach męczenia freeroli trafiła się w miarę przyzwoita wygrana 21 dolarów,byłem szczęśliwy i poszedłem sobie pod wpływem cashówek z yt na nl 5 10..Byłem przekonany o swoich super skillsach,oczywiście skończyło się to szybkim zerem na koncie.Można powiedziec że przez rok traktowałem grę w holdema tylko i wyłącznie jako zabawę,nie miałem potrzeby czytania książek czy artykułów,nie zdając sobie tak naprawdę sprawy że wiem o strategii gry tyle co nic.Drugi rok gry to już inne podejście,mnóstwo obejrzanych turnieji live na yt(WSOP,EPT,PARTOUCHE,AUSSIE MILLIONS),cashówek(PAD,HSP,MILLION DOLAR itd itp.),przeczytałem Supersystem Doyla,zacząłem zaglądac na różnego typu fora pokerowe zagłębiając się w tajniki pokerowej strategii.Katowałem ostro 10c sng :),póżniej doszły 25c,od czasu do czasu odwiedzałem cashówki na mikro stawkach i jakoś leciało.Otrzymałem 25 $ od pewnej strony na Party Poker,początki w tym roomie były niezłe,choc grałem cały czas przeciw BM bo chodziłem sobie na turnieje 1-3$.Może by i wyszło coś fajnego gdyby nie ostre alko pewnego dnia i rzucanie all inami na cashówkach :D.Na Pokerstars zdarzały się fajne rzeczy(jak na gracza mikro mikro :))parę razy fajnie rozmnożyłem 2$ pożyczone od kolegi czy sąsiada,mój bankroll nigdy jednak nie przekroczył magicznej granicy 100$...Zaznaczam że jestem graczem lubującym się w wielostołowych sng,przez pierwsze 2 lata gry nie dotykałem wogóle turnieji mtt(z wyjątkiem kilku na PP),że co blindy co 15 minut,ile 10 godzin?!Niee to nie dla mnie :).Cashówek pograłem też nie za dużo choc był moment po kilku fajnych dniach na 1-2c,2-5c myślałem sobie:-tak to jest to,w tym czuje się dobrze będe graczem cash...kończyło się to w większości przypadków zimnym prysznicem,co nie zmienia faktu że dobry gracz powinien odnajdywac się w każdym rodzaju rozgrywki.
Właśnie trwa trzeci rok mojej gry i myślę że traktuje pokera już dużo poważniej,przeczytałem już naprawdę sporo i mam nadzieję na jakiś przełom w najbliższym czasie nastąpi,zacząłem nieśmiało atakowac turnieje mtt,spędziłem radosne i smutne chwile na FTP rush poker,dokładniej rozmnożyłem 2 $ na PS do 70$ i podzieliłem rolla na te 2 roomy,udało się wyrobic czapkę na FTP za punkty,po czym wróciłem na stars uznając że ich oferta turniejowa jest dużo bogatsza od ftp i pozwala na dużo lepsze kontrolowanie bankrolla.Pozwoliłem sobie całkiem niedawno na małego shota i zagrałem turniej z najwyższym dla mnie jak do tej pory wpisowym 11$ sunday storm,jak na debiut nie było żle.Obecnie nie zamierzam robic już takich wycieczek ponieważ turnieje z takim wpisowym mogłyby szybko skasowac mój roll,a nie zamierzam robic depozytów(do tej pory wpłaciłem na roomy ok 20 baksów).
Obecnie gram turnieje sng na 90 osób za 50centów,czasem podłącze jakieś mtt lub sng 1,10.Cel na ten rok jest jasny i prosty,zbudowanie solidnego rolla(trwa mini challenge 25-250).Teraz do sedna więc po co blog?Głównie do analizy mojej gry,postaram się w miarę regularnie wrzucac ciekawe rozdania zarówno te wygrane jak i przegrane,bo co może lepiej poprawiac naszą grę jak nie uwagi i dobre analizy innych graczy,krytyki i dobrych rad nigdy za wiele.Mam nadzieję że starczy mi wytrwałości na regularne wpisy,wrzucanie rozdań i analizy.Z góry przepraszam że wpis jest (tak mi się wydaje :) trochę chaotyczny,to dlatego że wczoraj na ogródku u ziomala wykonałem epicką pogoń za piłką,która skończyła się mega szlifem i bardzo niefajnym skręceniem nogi w kostce,baniak na nodze że hoho,więc tej nocy nie spałem zbyt dobrze..Zapraszam do następnych odcinków bloga,w których postaram się oprócz tematyki strictle pokerowej naskrobac coś o sporcie,muzyce,czy też różnych dziwnych wydarzeniach,których co jak co ale w naszym kraju nie brakuje.
Pozdrawiam i życzę powodzenia przy stolikach.