Asy na początek roku

9

Tak też było i wczoraj. Najpierw zaraz po przebudzeniu jakoś po 12:00 telefon od Losadamosa. "Może byśmy poszli wieczorem do Hiltona". Byłem twardy i po szeregu mocnych argumentów z mojej strony, że nie będzie ludzi, że dziwny turniej itd. udało mi się przekonać Adama, że nigdzie się nie ruszamy. Wieczorem leżę spokojnie na kanapie i czytam książkę i kolejny telefon. Tym razem Jack Daniels. Wiedziałem, że z nim nie pójdzie mi tak łatwo. Propozycja Jacka Danielsa taka sama jak Adama, noworoczny turniej dealers choice w Hiltonie. JD pozbawił mnie wszystkich argumentów już na początku rozmowy informując, że wydzwonił już kilka osób i odpowiedni skład na pewno stawi się na turnieju. Mnie długo nie trzeba było namawiać 🙂 i już byłem w drodze do samochodu. W między czasie jeszcze odpaliłem razem z moimi córkami pozostałe z Sylwestra fajerwerki. Zakupiona wyrzutnia 25 rakiet była naprawdę imponująca – dostaliśmy nawet brawa od widzów z sąsiednich bloków :).

Turniej

W turnieju ostatecznie zagrało nas ośmiu. Kilka gier do wyboru ja nastawiłem się na granie 7 Card Studa, którego cały czas wybierałem. Ku mojej radości bardzo nie podobało się to Jackowi, co mnie jeszcze bardziej nakręcało do wyboru tej gry. Ciekawy system wyboru gry opracował Adam, który zgarniał wszystkie krążki pod stół i przeprowadzał tam losowanie gry. Nie muszę mówić, że widok Adama wykonującego dziwne ruchy rękoma pod stołem był dość dwuznaczny i mocno zabawny. W tak miłej atmosferze z przyjemnością oddawałem kolejne żetony i w końcu odpadłem z dalszej rywalizacji.

Najwięcej żetonów miał JD ale jak można się było spodziewać odpadł na bubblu. Co zresztą trafnie przewidziałem mówiąc w pewnym momencie do kilku osób "Zbliżają się płatne, JD zacznie rozdawać żetony". Jeśli kiedyś nadejdzie taki dzień, że Jack w końcu dostanie się do płatnych miejsc to trzeba to będzie chyba ogłosić Świętem Narodowym :).

Cash games

 Po odpadnięciu z turnieju zasiadłem do gry cashowe. Stolik 5/5 NoLimit Texas Holdem. Stolik miły i sympatyczny, paru znajomych, paru obcokrajwców i Kafel od którego po raz kolejny usłyszałem opowieść o klątwie, która dopada każdego pokerzystę, który nie lubi kotów. Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak na wszelki wypadek chciałem wszystkich poinformować KOCHAM KOTY 🙂

Sama gra z początku nie układała mi się najlepiej. Najpierw oddałem całego buy-ina (grałem z shorta) mając top parę. Jeden wesoły obcokrajowiec dokładał z trzecią parą i dostał swojego tripsa. Potem szło mi tak sobie ale w końcu udało mi się zgarnąć większą pulę mając parę dziesiątek i allinując się po niskim flopie. Jeremi ocenił mnie na drawa i mając trochę więcej żetonów grało mi się swobodniej. W końcu doszło do rozdania wieczoru…

Najpierw dwa limpy, kolejny gracz robi mini-raise do 10PLN, następny przebija do 50 ja patrzę i mam dwa piękne asy. Hmm ile podbić, żeby jednego chociaż zachęcić do gry. Robię 200PLN. Jeden z limperów sprawdza, a Piotrek, który zrobił mini-raise pyta się mnie ile mam jeszcze. W sumie miałem ponad 1,000. Po usłyszeniu odpowiedzi Piotrek gra allin, za nim gracz all-in. WOW!!! Ja też all-in i gracz za mną również all-in. Nice!!! Asy utrzymują się i spora pula wynosząca kilka tysięcy trafia do mnie 🙂 Taki początek roku to ja rozumiem!!! To wszystko dzięki tym kotom 🙂

 Nowa Gra

Jak już w swoim blogu wspomniał JD kasyno wprowadzi kilka nowych gier. Oprócz 5-Card Omahy i Courchevel, które w mniejszym lub większym stopniu były przez nas ćwiczone dojdzie Watermelon. Być może już dzisiaj zagramy w Arbuza. Zapowiada się bardzo ciekawie. Ciekawe dla kogo pierwsze kęsy arbuza będą najsmaczniejsze? 

Poprzedni artykułNowy Rok – Stare Obyczaje
Następny artykułPokerowa Etykieta

9 KOMENTARZE

  1. Pawciu, a ja chciałam zgłosić zażalenie. Po przeczytaniu Twojego wpisu też się zallinowałam przed flopem z asami, gdy w puli były jeszcze trzy inne osoby, i oczywiście przegrałam 😛

  2. Ale sam mówiłeś, że te z obrazkami już wszystkie obejrzałeś po kilka razy i ci się znudziły! 🙂

  3. Widzę Pawciu, że dzięki codziennej wnikliwej lekturze mojego bloga poprawia się równiez Twój styl pisania 🙂 Hehehehe! Fajny wpis! Tylko na drugi raz nie kłam publicznie, że miałeś czytać książkę – książkę to ja ci dopiero wczoraj przywiozłem do kasyna! PS. Mam co prawda psa i szynszyla, ale Kafel mówi, że trzeba kochać wszystkie zwierzęta…

  4. Pogratulowac tych asow. Piekna sprawa na nowy rok. Powoli staje sie stalym czytelnikeim tego bloga.

    Pozdrawiam

  5. Piękny wpis Pawcio, chyba najpiękniejszy do tej pory, oby cały taki rok, ja też kocham koty, publicznie przyznaję

  6. Jeden miał QQ, jeden miał QJ i jeden nie pokazał. Powiedział, że nie miał wysokiej pary ani AK więc nie mam pojęcia co mógł mieć 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.