Były poseł Artur Górczyński nie ustaje w staraniach o zmianę ustawy hazardowej. O ostatnich doniesieniach nt. nowelizacji, wadliwej ustawie i pokerze opowiedział ostatnio w wywiadzie dla portalu hiszpanskapilka.net.
Artur Górczyński na początku rozmowy po raz kolejny skrytykował działania rządu Platformy Obywatelskiej, który w 2009 roku uchwalił wadliwą ustawę hazardową. – Trudno mówić o prawie hazardowym w Polsce. Właściwie od 6 lat żyjemy w stanie niejasności prawnej. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa. Wynika to z faktu, że obowiązująca ustawa nie była notyfikowana przez Komisję Europejską, co oznacza że właściwie nie powinna przynosić skutków prawnych. Dlatego mamy sytuację, w której sądy orzekają zupełnie inne wyroki w tych samych sprawach. Bez żadnej przesady można stwierdzić, że od 2009r. nie było żadnej polityki państwa dotyczącej hazardu.
Były poseł po raz kolejny przypomniał, że Skarb Państwa traci przez wadliwą ustawę miliony złotych rocznie. – Nie przeprowadzono żadnej akcji społecznej, która uświadamiałaby zagrożenie jakie wynika z udziału w grach hazardowych. Komórka, która miała się zajmować ochroną przed uzależnieniem od hazardu powstała w styczniu 2010 roku, do końca poprzedniej kadencji sejmowej znajdowała się w fazie… organizacji. A roczny budżet tego tworu to 24 miliony złotych! Wedle różnych badań szara strefa rynku hazardowego w Polsce to od 86 do 96% (!) Dziś budżet państwa ponosi z tego tytułu straty rzędu 6 – 8 miliardów rocznie. To wszystko pokazuje, że nie można powiedzieć o jakiejkolwiek sensownej pracy dotyczącej regulacji prawa hazardowego w Polsce.
Pojawił się także temat nowego szefa Służby Celnej, Mariana Banasia. Górczyński chce na razie wstrzymać się z jego oceną. – Pana ministra Banasia będę mógł ocenić dopiero po podjętych działaniach. Przypomnę, że kiedy w listopadzie 2014 roku po moich zarzutach do ministra Kapicy, odebrano mu rynek gier i powołano w to miejsce ministra Nenemana, wszyscy liczyliśmy, że to zmiana na lepsze. Szybko okazało się, że pomimo iż minister Neneman jest w dużym stopniu specjalistą w kwestiach hazardu, to nie mógł zrobić nic. Był tylko wykonawcą poleceń.
Nie zabrakło również wątku stricte pokerowego. Były poseł po raz kolejny przypomniał, że legalizacja pokera przyniosła by wiele pieniędzy również z innych sektorów gospodarki. – Poker to oczywiście temat rzeka. Trzeba by podzielić ten wywiad na dwie części, jedna ogólna, druga dotycząca pokera. Ale jeśli pyta Pan o sam podatek, to najlepszym rozwiązaniem byłby podatek od organizatora gier. Np. 12 – 13% od GGR. Taki zapis pozwoli na opłacalność gry i może spowodować, że w Polsce pojawią się duże festiwale pokerowe. A te niosą za sobą kolejne zyski, np. w gastronomii czy hotelarstwie.
Zachęcamy do przeczytania całości ciekawego wywiadu z Arturem Górczyńskim, w którym znajdziecie między innymi porównanie irlandzkiego Galway do Kołobrzegu, opinie na temat Jacka Kapicy i komentarz w sprawie ostatnich wycieków projektu ustawy hazardowej. Całą rozmowę znajdziecie tutaj.
