Antonio Esfandiari w przerwie turnieju live, na których rzadko można go już spotkać, wyjaśnił dlaczego jego pokerowa kariera tak bardzo przystopowała. Dla 39-letniego męża i ojca dwójki dzieci „pokerowy styl życia” to już melodia przeszłości. Dzisiaj jego myśli krążą wokół innych spraw.
– To bardzo proste. Zawsze stawiam rodzinę na pierwszym miejscu i spędzam z nimi tyle czasu, ile tylko jestem w stanie. Dopiero gdy wszystko jest w porządku i wszyscy są zadowoleni, mogę zacząć rozglądać się za jednym-dwoma dniami na pokerowy turniej – stwierdza Antonio Esfandiari.
Po wygraniu pierwszego w historii turnieju z buy inem wynoszącym milion dolarów, Esfandiari znalazł się na pierwszym miejscu pod względem zarobków w turniejach live. Big One for One Drop w 2012 roku przyniósł mu 18 mln dolarów. Liderem był przez dwa lata, ale tego typu osiągnięcia są już daleko na liście jego priorytetów.
– Kiedyś dużo bardziej zależało mi na sukcesach. Po narodzinach dzieci moje priorytety bardzo się zmieniły. Teraz dbam o dzieci i szczęście żony, a cała reszta ma drugorzędne znaczenie. Moje pokerowe cele są już inne. Oczywiście chcę dalej dobrze grać, ale mam ograniczoną ilość energii w sobie, a większość pochłaniają moje dzieci.
Moje życie wygląda tak dzięki pokerowi. Kocham pokera i zawsze będę kochać, ale to rodzina jest na pierwszym miejscu. Zawsze chciałem rodzinę i wiedziałem, że wszystko się zmieni. Nie wiedziałem, że będzie to wymagać tyle pracy i czasu, ale tak już jest – i to wspaniale. Kocham to nad życie. Gdy rano dzieciaki przybiegają do łóżka i skaczą na mnie, mogę być bardzo zmęczony, ale od razu się budzę, bo to najlepsza rzecz na świecie.
Można przypuszczać, że Antonio Esfandiari nie jest w szczególnie wysokiej formie, skoro czas poświęca rodzinie, a nie grze. Sam zainteresowany nie widzi jednak powodów do paniki i w jakiś sposób pozostaje na bieżąco ze wszystkimi zmianami w grze.
– Widzę co robią „dzieciaki”, staram się uczyć od nich i dodawać coś od siebie. Dzisiaj zwycięstwo wymaga większej odwagi. Nie ma już pojedynczych lub podwójnych blefów: teraz idziesz na triple barrel z całym stackiem, albo tracisz szansę na wygraną. Rzadka gra nie wpływa na moją pewność siebie. Mam najlepsze życie na świecie i to jest najważniejsze.
W przerwie eventu 25.000$ No Limit Hold’em podczas U.S. Poker Open w Las Vegas, Esfandiari przyznał również, że jego dzieci nie będą wiedziały co to znaczy wydać 25.000$ na pokerowy turniej.
– Moje dzieci pójdą na studia i nie będą zawodowo grały w pokera, to mogę wam powiedzieć. Oczywiście mogą obrać taki kierunek, jaki tylko będą chciały i bez względu na wszystko będę je wspierał, ale mam szczerą nadzieję, że nie będą chciały zrobić kariery w pokerze!