
Pokerowe festiwale to idealna okazja, aby zasiąść przy jednym stole z różnymi rozpoznawalnymi osobowściami, które na co dzień kojarzą się z zupełnie innymi dziedzinami życia. Do tego grona należy z pewnością angielski piłkarz Anthony Gardner, który pojawił się na festiwalu WPT UK rozgrywanym w Nottingham.
Gardner doskonale zna smak gry o najwyższą stawkę. Spędził dziesięć lat w Premier League, występując po drodze w takich klubach jak Tottenham Hotspur, Crystal Palace czy Hull City. Swoje doświadczenia postanowił przełożyć na grunt pokerowy.
Do gry w dniu drugim turnieju WPT UK przystępował z 62.825 żetonów w stacku, co dawało w tamtym momencie dwukrotność średniego stacka. Podczas przerwy w czwartkowych zmaganiach zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań organizatorom festiwalu, opowiadając głównie o swojej pokerowej pasji.
„Rywalizacja jest tym elementem mojego życia, za którym tęsknię najbardziej. Adrenalina towarzysząca pokerowym rozgrywkom sprawia, że czuję się, jak gdybym powrócił na boisko. Uwielbiam grać i czuć konieczność konkurowania z innymi”.
Gardner jest maksymalnie skupiony na każdym rozdaniu, w którym bierze udział, jednak pokerowe rozgrywki również pasują do jego otwartego charakteru. Jak sam przyznaje, uwielbia wchodzić w interakcję z innymi graczami – „Poznawanie nowych ludzi jest nieodłączną częścią pokera. Dzisiaj przy stole siedział obok mnie pewien Francuz. Ponieważ znam odrobinę francuski, postanowiłem porozmawiać z nim trochę o życiu. Jako piłkarz, bardzo dużo podróżowałem po świecie, zatem przychodzi mi to z dużą łatwością”.
Anthony czerpie przyjemność z emocji powiązanych z pokerowymi rozgrywkami, jednak przyznaje, że potrafi się również cieszyć domową gierką w gronie przyjaciół. Mimo to, istnieje jedna rzecz, która przyciągnęła go do stolików kasyna Dusk Till Dawn, a jest to gwarantowana pula nagród, ustalona na poziomie 1.000.000£.
„Prestiż tego turnieju oraz szansa na wygranie zawrotnych pieniędzy – to niezwykle ekscytujące. Ci, którzy grają cashówki, robią to tylko dla pieniędzy, jednak zwycięstwo turniejowe niesie za sobą chwałę. Z drugiej strony, presja jest dużo większa, przez co – będąc szczerym – w cięższych rozdaniach bardzo się denerwuję. Turnieje pokerowe naprawdę niewiele różnią się od ważnych meczów piłkarskich”.
Na podstawie: www.worldpokertour.com/news/anthony-gardner-wpt-glory/