Może i Boris Becker nauczył się sporo sztuczek pokerowych odkąd zawiesił rakietę tenisową na kołku, ale to jego odwieczny rywal zawsze był prawdziwym pro jeżeli chodzi o czytanie innych.
Według niedawnego artykułu Fox Sports, legendarny amerykański tenisista potrafił wyczytać co zrobi Becker, zanim ten jeszcze wykonał serwis. Agassi przyznał się, że spędzał setki godzin przy materiałach video, aby jak najlepiej się nauczyć swojego przeciwnika i uzyskać nad nim przewagę.
Wszystko zaczęło się od trzech porażek z rzędu Agassiego w pojedynkach z Niemcem. Kierowany obsesją Amerykanin, postanowił skorzystać z „historii rozdań”, aby jak najszybciej zakończyć fatalną serię. Po godzinach obserwacji Agassi zauważył, że Becker nieświadomie wskazywał językiem w którą stronę pośle piłkę. To odkrycie okazało się strzałem w dziesiątkę.
Według Agassiego, Niemiec za każdym razem w trakcie serwowania miał wystawiony język. Kiedy język zwrócony był w lewą stronę, serwował szeroko, a kiedy po środku piłka za każdym razem miała zmierzać bliżej centrum kortu. Choć wielu specjalistów uznaje tę historię za zabobon, to wyniki mówią same za siebie. Od domniemanego odkrycia, w bezpośrednich pojedynkach dziesięciokrotnie odnosił zwycięstwo Agassi, a jedynie czterokrotnie Boris Becker.
Jak zapewne się domyślacie, zadaniem równie trudnym jak dostrzeżenie tella, było zachowanie tej wiedzy w tajemnicy. Dokładnie jak zawodowy pokerzysta, Agassi musiał przekonać swojego przeciwnika, że wszystko jest w porządku. Dlatego też nie kierował się zawsze w odpowiednią stronę, aby odebrać piłkę.
Od kiedy obaj tenisiści udali się na zasłużone emerytury, skierowali swoje zainteresowane w zupełnie w inne strony. Boris Becker został pokerzystą i może się już pochwalić wygranymi wynoszącymi około 110.000$. Jego popularność zapewniła mu kontrakt z marką PartyPoker, której został ambasadorem tuż przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia.
