Dan Smith na szczycie GPI

To było chyba do przewidzenia. Zwycięzca trzech turniejów na EPT Grand Finale w Monaco znalazł się w końcu na szczycie Global Poker Index.

Lista 300 najlepszych graczy turniejowych na świecie mogła się wydawać bardzo nudna, a przynajmniej jej topowa część, w której prowadzeniem wymieniali się Jason Mercier oraz Bertrand „ElkY” Grospellier.

W końcu coś się zmieniło. Obu wielkich graczy pogodził Dan Smith, natomiast rozdzielił ich Marvin Rettenmaier. Smith przeskoczył aż 5 pozycji, aby znaleźć się na samym szczycie z wynikiem 3056,84 punków. Mercier spadł na 2. pozycję, natomiast ElkY stracił miejsce na podium, którego najniższy stopień okupuje teraz Rettenmaier.

Ten rok dla Smitha jest wręcz niesamowity i przypomina nieco to, co dwa lata temu odsawiał Erik Seidel. Dan rozpoczął od mocnego uderzenia na Aussie Millions, gdzie wygrał Super High Rollera z wpisowym 100 000 AUD (ponad 100 000 USD). Zgarnął tam wówczas ponad 1 mln $. Następnie mogliśmy podziwiać jego niesamowity występ podczas EPT Grand Finale w Monaco. Pomimo tego, że w main evencie nie udało mu się zająć płatnego miejsca, to Dan wygrał tam trzy side eventy z wpisowym 5000 € każdy! W każdym zgarnął sześciocyfrową wygraną i w sumie wyjechał z europejskiej jaskini hazardu bogatszy o ponad 520 000 €.

Wszyscy spodziewaliśmy się popisu Smitha w Las Vegas podczas WSOP, jednakże tam nie poszło mu tak dobrze. „Tak dobrze” to oczywiście pojęcie bardzo względne, ponieważ Dan niemalże otarł się o bransoletkę w evencie #50 kończąc ostatecznie na 3. miejscu z prawie 370 000 $ nagrody. Aby nie pozostawiać nikomu żadnych wątpliwości, kto jest specjalistą od high rollerów, Amerykanin pokonał jeszcze wszystkich w Barcelonie, gdzie zamienił 50 000 € wpisowego na 962 000 € nagrody za pierwsze miejsce. Do tego doszła 6-cyfrowa wygrana na Partouche Poker Tour za 7. pozycję i chyba nikt już teraz nie myśli, że mieszkaniec Las Vegas nie zasługuje na 1. mijsce w GPI.

Na naszym rodzimym podwórku nic się na razie nie zmieniło. Prowadzi przez cały czas Grzesiek Derkowski z wynikiem 817 pkt. Bardzo duży spadek na globalnej liście zaliczył natomiast Obywatel, który poleciał w dół aż 80. miejsc. Na razie żaden z Polaków nie łapie się jeszcze do top 300, ale jesteśmy pewni, że to się zmieni już niedługo. Szczególnie po świetnych występach Mikołaja Zawadzkiego na EPT Barcelona oraz WPT National Barcelona.