Jak zdobyć bransoletkę, czyli wywiad z Radziem

33

W dzisiejszym wywiadzie chyba nie można było sobie wyobrazić nikogo innego – zdobywca pierwszej bransoletki na tegorocznym WCOOP Raaadzio91!

Ostatnio mamy coraz więcej tych pięknych momentów, kiedy w pokerze triumfują Polacy. Jednym z nich jest Raaadzio91, który już na starcie WCOOPa dał nam powody do dumy triumfując w Evencie #4. Teraz poświęcił mi nieco czasu, aby odpowiedzieć na kilka pytań i przybliżyć nieco swoją postać pokerowej społeczności.

Serdecznie Zapraszam!

Soundtrack:

1. Wstęp – Duke Robillard „Tell Me Why”

2. Jingle 1 – Pink Floyd „Money”

3. Jingle 2 – Jelonek „BaRock”

4. Jingle 3 – The Stranglers „Peaches”

5. Jingle 4 – Iggy Pop „Lust for LIfe”

6. Zakończenie – The Who „Baba „O”Riley”

Poprzedni artykułWieści z USA: nowe ustalenia w Nevadzie, problem z ustawą federalną
Następny artykułGreg Merson – Najbardziej doświadczony członek October Nine

33 KOMENTARZE

  1. „zawiść, zazdrość zamiast starać się mieć więcej” widać, że chłopak jest ogarnięty i jakby miał coś na sumieniu to na pewno by o tym nie powiedział w wywiadzie! Ode mnie szczere graty Radzio, oby więcej takich wyników i wywiadów :)! pozdro!

  2. Bardzo fajny gość z Ciebie! Gratulacje wyniku i pozytywnego nastawienia 😉 Tak trzymać!

    Powodzenia na stolikach

  3. Hehehe, ale beka, dobry wywiad 😀 Fajny gość z Ciebie Radziu, pozytywny 😉

    Pozdrawiam i gratuluję sukcesu!

  4. Ludzie wy jesteście straszni. To jest aż żałosne, zazdrościcie mu wygraniej? Czy Radzio musi wam coś udowadniać, jest świetnym graczem i nie raz to udowodnił, wystarczy spojrzeć na jego wyniki. Inna sprawa – wyeliminował swojego kolegę czy wyobrażacie sobie taką rozmowę „Radzio: Stary mam monstera. Andrzejeczek: Okej spoko to Cię sprawdzę bo chcę odpaść.”. To, że znaleźli się na FT to czysty przypadek. Jeżeli mi by się tak trafiło ze znajomym z którym bym był w kontakcie akurat, też bym rozmawiał… Co jest z wami nie tak ludzie? Gościu udziela wywiadu, wygrał turniej, powinniśmy się cieszyć, że się mu udało etc… I naprawdę, co was to interesuje o czym rozmawiał na tym skype? 😀 Strach pomyśleć jakie teorie byście snuli jakby grali heads up… Najlepiej okrzyczcie go, że wygrał 😛

  5. fizoloff pisze:Panowie, wielu graczy siedząc na stole finałowym ma swój rail i korzysta z „pomocy” innych graczy. Nie ma w tym niczego wielkiego.

    Dobrze rozumiem, wg Ciebie jak siedzę na Skypie z aktywnym uczestnikiem rozgrywki samemu biorąc w niej udział jest to identyczna sytuacja jak wtedy gdy mam kumpla (osobę trzecią nie mającą nic wspólnego z toczącą się rozgrywką), który siedzi obok i zapytam go co myśli o danym spocie? 😉 Bo z tego co napisałeś wynika, że to dokładnie takie same dwie sytuacje 🙂

    Bynajmniej nie chcę tutaj nikogo osądzać ale wg mnie Radzio mógł zachować dla siebie tę informację zwłaszcza, że już raz się przekonał, że żyjemy w bardzo życzliwym społeczeństwie 😀 A znając życie pewnie kilka ticketów po tym wywiadzie już poszło.

    • spoko, wysyłajcie sobie tickety, ja nie mam nic jak i Andrzej na sumieniu. Nie rozumiem co w tym dziwnego, skoro jesteśmy razem na kanale mtt i razem dochodzimy do takiego deepa to chyba normalne że rozmawiamy wspólnie to przeżywamy, tudzież sprawdzamy innych graczy i wymieniamy opinie na ich temat, chyba logiczne że jakie mamy karty itp rzeczy nie konsultowaliśmy bo nie widzę takiej potrzeby, wręcz na odwrót chyba każdy z nas chce pokazać drugiej osobie że jest lepszy i stara się grać jak najlepiej żeby ją ograć bo na tym polega ta gra, ale skoro wy myślicie inaczej to nie jest sport dla was. Pozdrawiam.

    • Po pierwsze przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Jest to nic innego jak czepianie się z przymrużeniem oka tego co napisał fizoloff więc proponowałbym wrzucić na luz i nabrać odrobiny dystansu 🙂 Również pozdrawiam.

    • A ja nie odnoszę się do Ciebie tylko do wszystkich którzy mi coś sugerują, w sumie czego się spodziewać po wszystkich zawistnych zakompleksionych polaczkach, meh zawsze to samo 😉

    • widzę, że większości ludzi ciężko sobie wyobrazić, że można będąc na ft takiego turka z kimś kogo się zna nie oszukiwać, lol

      nawet nie chciałem zdradzać co miałem po rozdaniu przed zakończeniem turnieju, a co dopiero w trakcie rozdania 😀

      gdyby zachodziło jakieś collusion albo soft play, to byśmy pewnie zagrali ze sobą w hu, bo przeciwnik nie miałby szans przy takim układzie, a już na pewno jeden z nas nie odpadłby z ręki drugiego 🙂

      zresztą jak zainteresowani zobaczą powtórkę ft, to sami się przekonają że daleko nam było od współpracy 😛

    • Raczej, tak jak napisał Radzio, mi trudno sobie wyobrazić, że po tym wywiadzie jakieś niedowartościowane polaczki nie wysłały ticketów do supportu 🙂

      Po prostu jakby PS wziął pod lupę tę sprawę (ot do wyjaśnienia tylko) to tylko imo zbędny stres, którego można by było uniknąć.

      A wyników oczywiście obu Panom gratuluję :>

  6. Czy tylko ja zrobiłem minę „bitch please…” w momencie, kiedy Radzio powiedział o tym, że siedział na FT z Andrzejeczkiem i nie było collusion? :] Jakoś nie wierzę w to, że nie podawali sobie, jakie karty są dead lub analizowali spoty…

    • mogli sobie gadac na temat gry innych graczy, ale gdyby podawali swoje karty i odpowiednio do tego reagowali, to system PS wylapalby ich od razu, jak to juz nie raz mialo miejsce. Nie lepiej wiec grac normalnie, jak sie juz ma zapewnione kilkanascie tysiecy dolarow niz ryzykowac utrate wszystkiego (plus gry w przyszlosci)?

    • zreszta stoly finalowe sa pokazane z kartami graczy, wiec jakakolwiek proba collusion bylaby po prostu glupia i krotkowzroczna

    • Panowie, wielu graczy siedząc na stole finałowym ma swój rail i korzysta z „pomocy” innych graczy. Nie ma w tym niczego wielkiego. Nie sądzę, aby Radek z Andrzejkiem grali w teamie. Każdy chciał wygrać i to widać po tym, jak Radek wyrzucił Andrzeja z turnieju. Nawet na największych turniejach live gracze rozmawiają ze sobą o rywalach przy stoliku, konsultują rozdania etc. Dlatego też siedzenie na Skype nie oznacza wcale działania konfidenckiego.

      Gdyby Radek miał coś na sumieniu, to z całą pewnością nie pochwaliłby się tym w wywiadzie 😛 Po prostu goście się znają, lubią, szanują i dlatego rozmawiali, ale to wcale nie oznacza, że założyli spółkę DAMAGE INC.

    • Czyli czysto teoretycznie, jesli przez skypa ktorys z zawodnikow mowi drugiemu pozostajacemu w rozdaniu, ze spasowal Kx, a w common cards jest K, co dodatkowo odbiera outy, to system PS to wychwyci? Cos mi sie nie wydaje. Na party poker byla ostatnio afera, wielki watek na 2+2, gdzie koles grajacy s&g double upy mial collusion. Zwrocil uwage bardzo wysokim ROI i dopiero jacys gracze sami wzieli go na radar, i zauwazyli, ze bardzo czesto gra z graczem o niku”x”. Sami napisali do Party Poker, i dopiero to wyszlo, a koles rozgrywal regularnie stoly z tym X od dosc dlugiego czasu. Takie cos system wykryje. Natomiast, jesli grasz duze turnieje, to ile razy dojdziesz do FT razem ze swoim kumplem?

    • Na razie bankowo nie będzie, ponieważ lukro odmawia stale. Może mu się w końcu coś odwidzi – miejmy nadzieję 😉

  7. Czyli co. Można grać na nie swoim koncie, podawać lewe dane do konta i grać na prawdzie pieniądze nie mając 18 lat, rozmawiać na Skype z innym graczem (pewnie rozmawiali o wszystkim tylko nie o tym turku) będąc razem na FT ale wspomnieć o tym, że większość ofert stakingowych na PS jest nieopłącalna dla inwestorów to już nie bardzo?

    • Zdzisiu powiem w ten sposób, oferty stejkingowe są bardzo jasne, jeżeli ktoś nie ma na tyle rozumu, aby sobie zrobić proste wyliczenia matematyczne i sprawdzić, czy mu się to opłaca, to niech się nie tyle nawet za stejking nie bierze, ale za pokera. Każdy może sprzedawać skarpetki z Tesco po 100 PLN para, kiedy są na to chętni. Każdy widzi, co jest do wzięcia i to jest jego sprawa. Nie rozumiem traktowania graczy wystawiających oferty stejkingowe jak oszustów.

      Każdy z nas zasiadając do stolika pokerowego chce sobie pograć z fishami i bazować na ich niewiedzy, aby się bogacić, to może podążając za tym romantycznym zewem powszechnego zachowania fair zacznijmy nauczać przy stolikach fishów i mówić im – nie będę z Tobą grał, bo jesteś cienki i Cię oskubię.

      Pozdrawiam

    • Oczywiście każdy może wystawiać ofertę jaka mu się podoba. To jest jego prawo i jego sprawa. Najwyżej się nie sprzeda.

      fizoloff pisze:Każdy z nas zasiadając do stolika pokerowego chce sobie pograć z fishami i bazować na ich niewiedzy, aby się bogacić, to może podążając za tym romantycznym zewem powszechnego zachowania fair zacznijmy nauczać przy stolikach fishów i mówić im – nie będę z Tobą grał, bo jesteś cienki i Cię oskubię.

      Ale rzecz się dzieje na forum szkoły która w założeniu ma dawać wiedzę na temat pokera.Temat powstał na TLpoker i miał na celu ogarnięcie kiedy staking jest opłacalny. Soprano ma widać misję zbawienia świata i wrzucił wątek na PS.

      fizoloff pisze:Zdzisiu powiem w ten sposób, oferty stejkingowe są bardzo jasne, jeżeli ktoś nie ma na tyle rozumu, aby sobie zrobić proste wyliczenia matematyczne i sprawdzić, czy mu się to opłaca, to niech się nie tyle nawet za stejking nie bierze, ale za pokera.

      Niektórym jak widać po postach na pewno otworzył oczy na to że nie warto ryzykować pieniądze w sesjach gracza który ma Roi niższy od markupu.

      fizoloff pisze:Każdy może sprzedawać skarpetki z Tesco po 100 PLN para, kiedy są na to chętni. Każdy widzi, co jest do wzięcia i to jest jego sprawa. Nie rozumiem traktowania graczy wystawiających oferty stejkingowe jak oszustów.

      Jeżeli wystawiasz ofertę która w longrunie jest -EV dla inwetsującego to jak to nazwać.

      Pewnie lepiej niż oszustwo brzmi szukanie frajerów.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.