Doyle Brunson o pokerze, życiu i Igrzyskach

1

Doyle Brunson pisze bardzo ciekawe blogi, a ze względu na wielkie doświadczenie jego spojrzenie na pokera i życie jest niezwykle interesujące.

W swoim najnowszym wpisie na blogu Brunson pisze ogólnie o podejściu do pokera i o tym jak wielki w jego przypadku ma to wpływ na życie. „Nie mogę uwierzyć w różnicę jaka zachodzi w moim życiu, gdy nie gram w pokera. To jak inny świat” twierdzi Doyle. Dodaje on, że gdy gra w pokera jest tak skupiony na tym co się dzieje przy stole, że nic innego go nie interesuje. Nawet po zakończeniu gry i powrocie do domu nadal myśli on o minionej sesji i interesujących, wątpliwych zagraniach.

„Nie jestem pewny czy to jest zdrowe podejście do pokera i życia” pisze Brunson, który dodaje, że gdy nie gra w pokera czuje fizyczny i mentalny ból. Chociaż zdaje on sobie sprawę, że takie nastawienie nie wpływa dobrze ani na niego, ani na osoby w jego otoczeniu to zaznacza „Gra w pokera to życie jakie samemu sobie wybrałem i to co robię chcę robić najlepiej jak umiem”.

W drugiej części bloga Doyle Brunson nawiązuje do trwających Igrzysk Olimpijskich. Zapewne większość z Was wie, że Brunson sam był bardzo utalentowanym sportowcem (lekkoatletą i koszykarzem bliskim gry w lidze NBA) dopóki jego sportowej kariery nie przerwała kontuzja kolana. „Jestem bardzo podekscytowany Igrzyskami, podobają mi się wszystkie zawody, ale już nie mogę doczekać się lekkiej atletyki” pisze Brunson. Dodaje on, że zapewne właśnie jego lekkoatletyczna przeszłość powoduje, że przy prawie każdych zawodach biegowych ma łzy w oczach. „Czuję euforię zwycięzców i rozczarowanie przegranych. Szczególnie czuję się związany z biegami długodystansowymi, kiedy to mam wrażenie jakbym biegł razem z moim faworytem”. Doyle dodaje także, że na jego liście rzeczy, które chciałby zrobić pozostaną zapewne dwa zdarzenia, których nie dane mu będzie przeżyć – są to zobaczenie na żywo Igrzysk Olimpijskich i wycieczka do Izraela.

Poprzedni artykułNieudany prop bet Michaela Mizrachi
Następny artykułZnakomity występ Polaków w Pardubicach

1 KOMENTARZ

  1. „Nie jestem pewny czy to jest zdrowe podejście do pokera i życia, pisze Brunson, który dodaje, że gdy nie gra w pokera czuje fizyczny i mentalny ból.” Powiem Wam, ze ostatnio mam podobnie, dzien bez gry to dzien stracony.. Ba, nawet gdy wypadnie mi cos nieplanowanego co uniemozliwi mi rozegranie pojedynczej sesji to delikatnie mowiac zyciowo tiltuje 😀

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.