Duński urząd do spraw regulacji rynku online podpisał porozumienie o współpracy z pięcioma innymi tego typu urzędami.
Teoretycznie to mało istotne wydarzenia, a już na pewno nie ma ono żadnego bezpośredniego wpływu na polskich graczy. Decyzja ta została jednak przyjęta z dość dużym optymizmem i być może za jakiś czas uznamy, że to był jeden z pierwszych kroków na drodze do ujednolicenia prawa hazardowego w Unii Europejskiej.
Duński urząd do spraw hazardu SKAT podpisał porozumienie o współpracy z urzędami z Malty, Gibraltaru, Alderney, Jersey oraz Wyspy Man. Na mocy porozumienia urzędy będą wymieniać się informacjami dotyczącymi m.in.: ochrony graczy czy przeprowadzania procesów licencyjnych. Maltański urząd w swoim oświadczeniu podkreślił, że urzędy pracować będą nad wspólnymi, jednolitymi zasadami, nad nie powielaniem wymagań, a także nad wprowadzaniem identycznych zapisów dotyczących odpowiedzialnej gry.
Porozumienie to jest także częścią nowego prawa obowiązującego w Danii. Na jego mocy operatorzy posiadający licencję jednego ze wspomnianych urzędów będą mogli oferować swoje usługi duńskim graczom bez potrzeby lokowania swoich serwerów w samej Danii.
Clive Hawkswood z organizacji Remote Gambling Association powiedział, że duński system licencyjny „ominął wiele pułapek, w które wpadły inne kraje UE jak np. Francja”.
Według nowego duńskiego prawa, które obowiązuje od 1 stycznia 2012 roku Duńczycy mogą grać u licencjonowanych operatorów mając jednak dostęp do międzynarodowego środowiska graczy i nie są związani żadnymi limitami związanymi z depozytami.