Film o „Frosty012”

7

PokerStars zaprezentował kolejny, krótki film dokumentalny o życiu jednego z członków Team PokerStars Online.

Tym razem bohaterem kilkuminutowej produkcji jest posiadacz statusu Supernova Elite i członek Team Online – Tyler „Frosty012” Frost.

„Kręcenie filmu było świetną zabawą. Zajęło to cały dzień, ale przez cały ten czas dobrze się bawiłem i fajnie było poczuć, że jestem kimś sławnym, nawet w takiej mikro skali. Samym filmem jestem zachwycony, uważam, że ekipa wykonała znakomitą pracę przy produkcji i dobrze pokazali moje życie” powiedział Tyler Frost.

W filmie oprócz pokerzysty występują także jego znajomi. Tyler i przyjaciele opowiadają o jego początkach przygody z pokerem, możemy także zobaczyć jak Frost pracuje i jak się bawi.

Zdjęcie – www.pokerstarsblog.com

Poprzedni artykułDlaczego warto wstawiać rozdania do analizy? [KONKURS!]
Następny artykułEureka Poker Tour Zagrzeb – pakiety do wygrania

7 KOMENTARZE

  1. Ale nie chodzi mi o zawiść czy frustrację, tylko o pewnego rodzaju pokerowy realizm. Ok. załóżmy, że osoba zainteresowana pokerem czyta kolejny artykuł o bardzo dobrym graczu, który w miarę łatwo wyszedł z pierwszych kilkudziesięciu dolarów, wszedł na wyższe stawki no i potem piął się w górę. Taki gracz uśmiechnięty, wpłaca sobie do roomu kasę i zaczyna grać będąc przekonanym, że poker to łatwe pieniądze. Efekt chyba wszyscy już znamy. Może wyda się to śmieszne, ale ja na miejscu kolesia robiącego wywiad/układającego pytania 100 razy zastanowiłbym się, czy takie pytanie zadawać w momencie kiedy wiedziałbym, że Frosty jest jednym z takich właśnie graczy. To czy mu się udało, czy chłopak ma super talent nie jest tutaj istotne. Poker dla zdecydowanej większości graczy to krew pot i łzy, tak więc nie kreujmy jakiegoś takiego w miarę prostego dojścia do wielkiej kasy.

  2. Po tym filmie, frosty wydaje sie normalnym goscie a nie no lifem/stanko;) , a przede wszystkim nie karmi nas gadka zrobilem jeden depozyt za 50$ czy 5$;) a teraz mam 1mln$…

    • wlasciwie to mowi 🙂 mniej wiecej kolo 1.45 opowiada, ze wplacil czesc zysku z homegames, okolo 100$ na PS i gral ta kasa bardzo ostroznie, bo nie mial zamiaru wplacac ponownie. Ale poszlo dobrze i nie musial. Swoja droga nie wiem, skad ta niechec do historii, z ktorych wynika, ze gracz zaczal wygrywac po pojedynczym depozycie lub nawet z samych freerolli – chyba ze to chodzi o alibi – ja nie wygrywam w pokera, inni tez nie moga, a juz tym bardziej nie z jednego depozytu, bo ja juz zrobilem 10 i nadal przegrywam

    • Muszę powiedzieć, że mnie też denerwują takie historyjki. A skąd to wynika? Mam wrażenie, że każdy znany gracz jest kreowany na takiego co nigdy nie wpłacał kasy albo wpłacił raz i wygrał dużą bańkę.

      O ile to w ogóle prawda, to jest to bardzo krzywdzące dla graczy, którzy robili po pięć albo po dwadzieścia pięć depozytów, ale w końcu nauczyli się grać. Czyli co jak któryś z nas zrobił 3 depozyty to jest głąbem?

      Takie historyjki są poniekąd wybiórcze. Procent złotych pokerzystów, którzy raz wpłacili i nigdy nie przegrali jest nikły. 90% z nas przynajmniej raz przegrała swój depozyt i tyle. Pomimo, że przegrałem swój depozyt kilka razy i tak będę dobrym graczem i mam nadzieję, że nie raz ze mną przegra ten „cudowny freerolowy chłopiec” 🙂

    • ale to nie chodzi o to, czy ma to kogos denerwowac czy nie. Ktos sie pyta gracza, jak zaczynal, ile wplacal i ten odpowiada zgodnie z prawda, niczego i nikogo nie oceniajac. Nikt nie mowi, czy ktos kto wplacil 10 razy jest gorszy, czy nie, byc moze po prostu Frosty’emu sie poszczescilo, nikt tego nie ocenia. Za to za chwile w komentarzach jest tekst typu: 'ta, wplacil tylko 100$, co za bajki’ – dlaczego? nie mam pojecia, czy to jakas zawisc czy frustracja, czy co?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.