Sytuacja w jakiej znaleźli się gracze Full Tilt Poker jest nie do pozazdroszczenia. Okazuje się, że Lederer i spółka po prostu okradali pokerzystów. Czy brał w tym udział cały zespół i czy wszyscy wiedzieli co się dzieje z pieniędzmi? Tom Dwan jest jedynym pokerzystą, którego pokerowe środowisko nie potępia za skandal związany z FTP. On też jako pierwszy publicznie rozpoczął rozmowę na temat serwisu.
Na największym pokerowym forum na świecie TwoPlusTwo.com Tom Dwan rozpoczął dyskusję, do której zaprasza wszystkich zainteresowanych tematem. Wcześniej Dwan długo odmawiał jakiegokolwiek komentarza na temat skandalu, natomiast teraz obiecał odpowiadać na wszystkie pytania, o ile oczywiście będzie znał odpowiedź.
Na forum szybko pojawiło się wiele pytań do Durrrra. W jednym z nich ktoś zapytał jakim cudem doszło do takiej sytuacji. Dwan odpowiedział, że wszystko zaczęło się w 2010 roku, kiedy na konto jednego z graczy zostały wypłacone pieniądze z depozytów. Proceder niestety nie skończył się na tym jednym razie i od tego czasu robiono to regularnie. Dwan powiedział także: mam nadzieję, że Lederer nie jest takim sukinsynem i po prostu pogubił się w całej sytuacji dodatkowo nie mając świadomości o gigantycznych brakach w depozytach graczy. Tom dodał również, że gdyby wiedział o tym, że wypłacane mu środki pochodzą z depozytów graczy i wszyscy (w tym także on) grają na play money to błyskawicznie zakończył by związek z FTP.
Tom nie potrafi także zrozumieć jak można było zniszczyć biznes, który aktualnie powinien być warty około 500 milionów dolarów:
„Pieniądze jakie oni zarabiali były po prostu szalone. A to wszystko mimo gigantycznych dziur w długotrwałej polityce firmy i jej zarządzaniu. Firma była zdecydowanie za rzadko kontrolowana. Którykolwiek z kompetentnych udziałowców FTP mający wiedzę na temat braków w depozytach graczy powinien coś z tym zrobić a w dalszym ciągu wszyscy mieliby biznes warty dziewięć cyfr.”
Durrrr starał się nie mówić zbyt wiele na temat pieniędzy jakie FTP posiada lub może zwrócić graczą. Stwierdził też, że nie ma szans by prywatne środki zarządu pokrywały dziurę budżetową w firmie. On sam natomiast po części wycofał się ze swojej obietnicy spłaty graczy. Powiedział, że odda do firmy milion dolarów, który został my wypłacony w ramach sponsoringu (wcześniej miał bezpośrednio spłacać graczy), a jeżeli to nie będzie możliwe to w jak najbardziej jasny i legalny sposób odda milion graczom.
Dwan uważa również, że sponsorowani zawodowcy powinni tak samo jak on „oddać tyle ile mogą” z pieniędzy, które zarobili w Full Tilt Poker:
„Uważam, że ludzie nie powinni czerpać korzyści w momencie kiedy doszło do defraudacji środków. Nie uważam, by Ci, którzy zarabiali $50,000 powinni oddawać swoje środki, w końcu muszą za coś żyć (chociaż kasa na waciki byłaby miłym gestem). Uważam jednak, że sponsorowani gracze (wąski skład Pro Teamu – dop. red.) powinni z pensji, którą otrzymali od momentu ujawnienia skandalu oddać tak dużo jak to możliwe.
Oczywiście gdybym był z Full Tilt Poker od 5 lat to nie oddałbym wszystkiego co w tym czasie otrzymałem od firmy ponieważ nieprawidłowości sięgają tylko 2010 roku. Jestem jednak w zespole od 20 miesięcy i poprawne, a także dużo prostsze, jest po prostu oddanie wszystkiego co dostałem.”
Pytań przybywa z każdą chwilą, ale być może już wkrótce będziemy mogli obejrzeć wywiad z Tomem Dwanem gdyż on sam nie ma nic przeciwko temu i zgodzi się udzielić wywiadu każdemu kto tego będzie chciał.
Zaledwie kilkanaście godzin po akcji Dwana oświadczenie na temat FTP wydał Gus Hansen. Komentarze duńskiej super gwiazdy przedstawił jego agent na łamach gazety EkstraBladet.
Erik Balck Sorensen przekazał gazecie, że ani on ani Hansen nie mieli pojęcia o tym co się dzieje w firmie:
„Do czasu Czarnego Piątku Gus był przekonany, że był częścią dobrze naoliwionej maszyny zarządzanej przez profesjonalny zespół z jasnym podziałem na pieniądze firmy i pieniądze graczy. Nie chcemy spekulować na temat możliwych scenariuszy, ale jeżeli wierzyć Amerykańskiemu Departamentowi Sprawiedliwości to informacje, które nam przekazywano były całkowicie inne.„
Po czym dodał:
„Gustav nigdy nawet nie zbliżył się do bycia wśród najważniejszych osób w Full Tilt Poker. Być może mówili mu i innym rzeczy, które nie były prawdą. Tak to właśnie wygląda, ale póki co nic na ten temat nie możemy powiedzieć. Gustav patrzy na to bardzo krytycznie i jest mu bardzo przykro, że reprezentował on Full Tilt Poker, ale także dlatego, że gracze w dalszym ciągu nie otrzymali swoich pieniędzy.
Dla nikogo nie jest sekretem, że również pieniądze Gusa zostały zamrożone na Full Tilt Poker i jest to bardzo duża suma. Są to pieniądze tak wygrane jak i pochodzące ze strony, którą reprezentował, a z której przez długi czas nie dostał żadnych pieniędzy. W dalszym ciągu pozostał lojalny, ale oczywiście nie ma zamiaru być lojalny wobec kryminalistów jeżeli oni (zarząd firmy – dop.red.) się nimi okażą.”
Według EkstraBladet Gus Hansen posiada 1% akcji Full Tilt Poker jednak jest to informacja nie potwierdzona tak przez FTP jak i przez samego gracza.
Howard Lederer jest z pochodzenia Żydem. Więc jego chciwość i spekulacje są usprawiedliwione 😉
Isaia Scheinberg (wlasciciel P*) na pewno jest żydem, a umie i daje radę. Więc Lederer i Bitar, są nie zależnie od pochodzenia chciwymi matołami/chciwymi cwaniakami, którym sie nie udało.
W sumie, to jestem za procesem, bo to wszystko jest tak nie jasne, że może jedynie sąd to jakoś rozwikłać. Wszystko wygląda na to, że firma miała kilku władców i każdy robił coś pokątnie po swojemu, aż w końcu okazało się, że zaczęli się prześcigać „ty wziąłeś tyle, to ja wezmę tyle”, jakby celowo chcieli rozkraść firmę. Może mieli świadomość, że czas FTP się kończy?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.