Często zagrania za ponad pulę odczytujemy jako błąd i oznakę niezbyt wysokich umiejętności naszego przeciwnika. Tymczasem w dobrych rękach overbet może być bardzo silną i skuteczną bronią.
Właśnie rozdanie, które zakończyło się skutecznym zagraniem overbet przytacza i analizuje Bill Wilinofsky. 22-letni zawodowy pokerzysta niedawno odniósł wielki sukces wygrywając turniej European Poker Tour w Berlinie. Właśnie z tego turnieju pochodzi rozdanie, którego bardzo ciekawą analizę przedstawił Willinofsky.
Blindy – 15,000/30,000, ante 3,000
Stacki: Przeciwnik – 1,5 miliona, Bill Wilinofsky – 2,25 miliona
Akcja pre flop
Przeciwnik z UTG+1 podbił do 80,000, wszyscy gracze spasowali, a Wilinofsky na big blindzie postanowił sprawdzić mając A 6.
Bill analizując tą rękę zaczyna od dość niewygodnego faktu jakim były niejasne informacje o grze przeciwnika. W dniu trzecim EPT Berllin Willifosky grał sporo z tym przeciwnikiem i grał on dość tight, natomiast na początku dnia czwartego, gdy rozgrywana była ta ręka rywal był bardzo agresywny. Bill uznał więc, że przeciwnik postanowił na strategię gry bardzo agresywnej do momentu, gdy jego szalony wizerunek zapadnie w pamięć przeciwnikom i wtedy będzie chciał powrócić do swojej gry z dnia trzeciego, czyli tight.
Rozważając swoje zagranie pre flop Wilinofsky zaznaczył, że chociaż z reguły przed każdym zagraniem rozważa wszystkie trzy opcje (fold, call i raise) to w tym wypadku w zasadzie jedyną opcją jaką brał pod uwagę był tylko call. Przebicie nie wchodziło w grę, ponieważ uznał, że podbijając z tak wczesnej pozycji przeciwnik ma na tyle silną rękę, żeby sprawdzić przebicie Billa, albo nawet odpowiedzieć kolejnym przebiciem. Jeśliby sprawdził to Bill znalazłby się w ciężkiej sytuacji mając średniej jakości rękę, dużą pulę i grając bez pozycji. Z drugiej strony, niewielkie podbicie przeciwnika, głębokie stacki, nie najgorsza ręka i bardzo dobre oddsy 3,5:1 powodowały, że fold był również słabym rozwiązaniem. W związku z tym Bill nie miał problemów z podjęciem decyzji i sprawdzeniu i rozgrywaniu ręki po flopie.
Flop – 9 3 2 i obaj zawodnicy zaczekali.
Brak c.betu ze strony przeciwnika bardzo pomógł Billowi w określeniu zakresu rąk rywala. Brak c.betu oznaczał w opinii Wilinofsky'ego, że przeciwnik nie ma ani silnego układu, z którym chciałby grać dużą pulę, ani też układu bardzo słabego, przy którym starałby się zmusić rywala do foldu. Bill uznał, że w zakresie przeciwnika znajdują się najczęściej niskie pary poniżej dziewiątki, rzadko będą to 9 ze słabym kickerem, czasami układy A-high. Wszystkie silne układy typu: sety, overpary, 9 z dobrym kickerem i drawy do strita rywal powinien c.betować, jeśli tego nie zrobił to Bill wykluczył je z zakresu rąk przeciwko, którym gra.
Turn to 4
W tym właśnie momencie robi się ciekawie bowiem Wilinofsky jako pierwszy zagrał solidny overbet. Trzeciego trefla i kolejną niską kartę Bill uznał za niezwykle ciekawą. Z jednej strony wiele rąk z zakresu rywala mogło się poprawić, Asy high złapały gut-shota, jeśli miał dwie wysokie karty z jednym treflem to złapał niezły flush draw, a dodatkowo jeśli rywal miał na ręku jakąś niewysoką parę typu szóstki, siódemki to z pewnością ta czwórka nie mogła go przestraszyć. Nie oznaczało to jednak, że Bill postanowił poddać swoją rękę, właśnie brak c.betu na flopie, który bardzo mocno ograniczył zakres rąk rywala spowodował, że Bill zdecydował się na overbet. Wykluczył on z zakresu rywala tak silne ręce jak sety, strit czy kolor i dlatego uznał, że tego typu zagranie będzie najskuteczniejsze. Dodatkowo za takim zagraniem przemawiał fakt, że obaj zawodnicy byli dość deep (mieli duże stacki), faza turnieju też już była zaawansowana, a takie okazje nie zdarzają się zbyt często. Dlatego też Bill uznał, że przeciwnik nie będzie skłonny do robienia bohaterskich sprawdzeń i ryzykowania zbyt dużej ilości żetonów. Tym bardziej, że rywal musiał wiedzieć iż jego call na turnie może być niewystarczający i na river może zostać postawiony przed jeszcze trudniejszą decyzję za jeszcze większą ilość żetonów.
Sposób myślenia Wilinofsky'ego okazał się słuszny i spasował, ale interesujące jest to, że w swojej analizie Bill pokazuje, że miał również gotowy plan na river.
Bill uznał, że przeciwnik pasowałby wszystkie niewysokie pary bez trefla, natomiast mógłby sprawdzić z dwoma wysokimi kartami, z których jedna jest treflem. Dlatego też w jego planie na grę na river było zagranie check-fold w przypadku pojawienia się na stole kolejnego trefla. Gdyby river przyniósł nic nie zmieniającą kartę to Bill planował kolejny overbet w wysokości około 725,000. Tą samą kwotę zagrałby również gdyby na stół spadła 5 dająca Billowi strita od dwójki do szóstki, a przeciwnikowi mogłaby dać niższego strita od asa do piątki.
Jeszcze więcej Wilinofsky zagrałby gdyby river przyniósł asa, króla lub damę. W takim wypadku byłaby to kwota wynosząca około 850,000. As co prawda dałby Billowi top parę, ale wcale nie byłby pewny wygranej. Wyższe zagranie wynikałoby z chęci postawienia przeciwnika przed bardzo mało komfortową sytuacją. Gdyby sprawdził i przegrał to zostawałoby mu tylko 14 big blindów, czyli niewielki stack, który powoduje, że gra staje się bardzo trudna. Właśnie pod taką presją Bill chciałby postawić rywala, a zagranie za niewiele ponad 700,000 pozostawiałoby rywalowi około 20 big blindów, czyli stack, który pozwala na znacznie spokojniejszą i wygodniejszą grę.
Jak widać z powyższej analizy poker w wykonaniu najlepszych na świecie to prawdziwa logiczna łamigłówka, której akurat najmniej istotnym elementem są posiadane przez nas karty. To czym powinniśmy się kierować to zakres kart rywala, faza turnieju i jego stack. Przy poprawnej analizie i obraniu odpowiedniej strategii każde zagranie może okazać się optymalne, nawet tak kontrowersyjna gra jak duży overbet.
Na podstawie: „Tournament Hand Analysis with EPT Berlin Winner Ben Wilinofsky” – www.pokernews.com
A Kapica dalej twierdzi, że wszystko zależy od szczęścia. Ciekawe czy zrozumiałby ten artykuł.
zajebisty gość,NeverscaredB,on-line miazdzy a to EPT to był jego pierwszy turniej live w kasie z czego się śmiał i zwycięstwo!
A ile konkretnie wynosił ten overbet ?
Najciekawszej informacji, czyli wielkości tego overbeta na turnie, nie podano 🙂
A nie Ben Wilinofsky?
to akurat prawda ;p sory za literówke 🙂
lubie dorabianie teorii do swojej reki. Akurat w tym wypadku Bill myslal o tym że rywal pokazal duza slabosc nie grajac c-beta na dobrym flopie, na ktorym powinien kontynuowac agresje. Dalej historia Billa mnie smieszy bo overbet czy spadnie trefl czy inna grozna karta trafiajaca w jego zakres nie ma sensu. Wywieranie presji stackiem bez pozycji jest ok ale po co grac za 100% puli skoro mozna spokojnie zagrac za 3/4 i taki sam efekt przyniesie.
—
Bill myslal tutaj tylko o longballu i pelnej agresji. Wiedzial że rywal sprawdzi go na riverze z tylko setami(nie zawsze bo sa 3trefle na stole i rece dajace strita A5,56 i pelna gama nisko-srednich kart trafiajacyh w sredni zakres suited konektorów i rak Ax obroncow big blinda). W takim wypadku wypalenie wielkich salw na turnie i riverze powoduje że rywal sprawdzi nas tylko na riverze z mocnym ukladem typu set(niezawsze), strit(niezawsze). Mozna domniemywac że rywal c-betowal by tutaj flush draw w ponad 70% dlatego brak agresji na flopie rywala byla tutaj kluczem do wywarcia presji stackiem.
A pomyślałeś o tym, że overbetem wyrzuca na turnie takie układy jak średnia para z flush drawem lub dwie dosyc wysokie karty ( np JT z J lub T trefl ) , bo nie daje mu odpowiednich oddsów ? zagrywając za 3/4 puli, przeciwnik może obstawić go np na jakieś a9o bez A trefl przeciwko czemu ma niezle pot oddsy do sprawdzenia, z możliwością wyblefowania go na river, jeżeli nie spadnie żaden z jego outów, a załóżmy jakiś K lub Qo. Wtedy nawet gdy Wilfonsky wypali 2nd barrel’a na river, jest duża szansa wyblefowania go raise’em, bo gra z pozycją.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.