Jesteśmy coraz bliżej wyłonienia pokerowego mistrza świata 2010 roku. W sobotę do stołu finałowego zasiadła dziewiątka graczy, a w niedzielę około południa poznaliśmy dwóch zawodników, którzy dzisiaj w nocy rozegrają decydujący o tytule heads-up.
W otoczeniu 2,000 kibiców sygnał do rozpoczęcia gry dał Bruce Buffer, który powiedział "The gladiators of the cards have taken their seats on the green felt
battlefield of champions. This is the moment
you've all been waiting for. It's time! Shuffle up and deal!" i w tym momencie rozpoczął się najważniejszy w 2010 roku stół finałowy.
Stacki November Nine na starcie:
| Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
| 1 | Jonathan Duhamel | 65,975,000 |
| 2 | John Dolan | 46,250,000 |
| 3 | Joseph Cheong | 23,525,000 |
| 4 | John Racener | 19,050,000 |
| 5 | Matt Jarvis | 16,700,000 |
| 6 | Filippo Candio | 16,400,000 |
| 7 | Michael Mizrachi | 14,450,000 |
| 8 | Soi Nguyen | 9,650,000 |
| 9 | Jason Senti | 7,625,000 |
Początek gry to niezwykła aktywność short stacka Jasona Sentiego, który w czasie pierwszych 14 rozdań aż czterokrotnie zagrywał za wszystkie żetony, ale ani razu nie doczekał się sprawdzenia. Pierwszy sprawdzony all in i od razu pierwszą eliminację mieliśmy w 28 ręce finału. Soi Nguyen po samych foldach zdecydował się na all in z buttona za 7,6 miliona i został natychmiast sprawdzony przez będącego na blindzie Jasona Senti. Akcja button kontra blindy nie zawsze oznacza mocne karty, ale tym razem okazało się, że obaj gracze byli do tego w pełni uprawnieni. Soi Nguyen pokazał bowiem AK, a Senti QQ. Na stole pojawiły się kolejno Q-3-T-9-K i Soi Nguyen zajął 9 miejsce wygrywając $811,823, a Jason Senti wskoczył na 17,5 miliona. Zaraz po tej eliminacji rozpoczęła się pierwsza przerwa, na której chipliderem nadal był Jonathan Duhamel (65,525,000), a najmniejszym stackiem dysponował Matthew Jarvis (10,125,000).
Krótko po powrocie do gry doszło do kolejnego ważnego starcia i kolejny gracz ryzykował odpadnięcie z turnieju. Filippo Candio rozpoczął podbiciem do 1,325 miliona, dostał call od Josepha Cheonga na buttonie, a Jonathan Duhamel z blinda przebił do 3,95 miliona. Włoch natychmiast oznajmił all in za blisko 15 milionów, Cheong po dłuższej chwili namysłu spasował, a Duhamel szybko sprawdził. Big slick chiplidera wyglądał fatalnie w starciu z AA Candio, na stole nic nie poprawiło układu Duhamela i Włoch zaliczył solidne podwojenie.
W 43 ręce finału poznaliśmy gracza, który zakończył WSOP Main Event na 8 miejscu. Podbiciem do 1,4 miliona rozpoczął Duhamel, który został sprawdzony przez Michaela Mizrachi. Wobec takiego rozwoju sytuacji Matt Jarvis oznajmił allin za ponad 14 milionów, Duhamel szybko spasował, ale nieoczekiwanie zastanawiać się nad sprawdzeniem zaczął "The Grinder". W końcu Mizrachi uznał, że jego AQ jest wystarczająco silne, żeby sprawdzić i Jarvis z 99 musiał walczyć o pozostanie w grze. Flop to Q-8-Q i wielka radość wśród kibiców Mizrachiego, turn to jednak zmieniająca wszystko 9 i tym razem wybuch olbrzymiej radości ze strony kibiców Jarvisa. Nie był to jednak koniec emocji w tym rozdaniu, bo na river pojawia się A dający Mizrachiemu wyższego fulla i eliminujący z gry Matta Jarvisa. Na pocieszenie pokonany otrzymał $1,045,743, a "The Grinder" wskoczył na 3 miejsce i stawał się coraz większym faworytem do zwycięstwa.
20 rozdań później mieliśmy kolejny all in pre flop i sprawdzenie. Z małego blinda za wszystko (około 10 milionów) zdecydował się zagrać Jason Senti i został szybko sprawdzony przez Jospeha Cheonga na big blindzie. Senti miał K 7 , a Cheong A 9 , na stole pojawiły się J 6 3 A T i Senti dzięki kolorowi zaliczył double up.
Ostatnie rozdania przed przerwą obiadową należały do Michaela Mizrachi, który dzięki kilku wygranym bez showdownu doprowadził do tego o czym marzyli jego kibice, wśród których najgłośniejszym wydawał się Mike Matusow, czyli został chipliderem. Na przerwie obiadowej Mizrachi był jedynym graczem mającym więcej niż 50 milionów żetonów.
116 rozdanie przyniosło nam kolejną eliminację i ponownie doszło do niej po niesamowitych zwrotach sytuacji. Jason Senti podbił pre flop, Jospeh Cheong przebił, Senti zagrał all in i został sprawdzony. AK Sentiego kontra TT Cheonga, a na stole widzimy K-K-Q i kiedy Senti zaczyna już powoli liczyć ile żetonów będzie miał po podwojeniu, na turnie spada J, a na river 9 dająca Cheongowi strita! Jason Senti zajmuje 7 miejsce i wygrywa $1,356,720. Po tej eliminacji miała miejsce kolejna przerwa i po podliczeniu żetonów okazało się, że Michael Mizrachi jeszcze powiększył swoje prowadzenie. Miał on 65,400,000 a zajmujący 2 miejsce Jospeh Cheong dysponował "zaledwie" 46,325,000 żetonów.
John Dolan w 129 rozdaniu będąc na short stacku zagrał allin ze small blinda z Q5s i dostał call od Jonathana Duhamela na dużej ciemnej mającego 44. Karty wspólne to J-7-6-9-3 i przegrywając coin flipa Dolan kończy turniej na 6 miejscu wygrywając $1,772,959.
Akcja rozkręciła się na dobre i 10 rozdań później Mizrachi otwiera podbiciem do 2,5 miliona, na co short stack John Racener wsuwa allina za 9,825,000. Po długim zastanawianiu się "The Grinder" sprawdza z A8s i widzi AK Racenera. Na flopie 2-T-2 Mizrachi może mieć jeszcze nadzieje na ewentualny podział, jednak K na turn i J na river przesądzają sprawę na korzyść lepszej ręki i dają Racenerowi podwojenie.
Jak się miało okazać to był dopiero początek końca Michaela Mizrachiego, któremu szczęście z pewnością nie sprzyjało. W jednym z rozdań dostał walka (wszyscy spasowali) na big blindzie i niezbyt z tego zadowolony pokazał publiczności parę króli. Tymczasem rozkręcił się najbardziej pasywnie grający do tego momentu John Racener. Otwiera on podbiciem do 2,2 miliona i zostaje postawiony na allinie przez będącego na big blindzie Jonathana Duhamela. Po chwili zastanowienia Racener sprawdza z AQ i widzi AK rywala. Wydaje się więc, że będziemy mieli kolejną eliminację, ale już na flopie krupier wykłada damę i dzięki tej karcie John Racener zalicza kolejne podwojenie.
Już w kolejnej ręce Duhamel poprawia sobie humor, na wojnie blindów wszystkie jego żetony (27 milionów) lądują za linią i A9 Duhamela ma do wygrania coin flipa z 33 Michaela Mizrachiego. Na stole lądują K-9-5-9-J i Mizrachi podwaja kolejnego przeciwnika.
Po serii szalonych akcji gra ponownie zwolniła i musieliśmy czekać do 185 ręki finału i ponownej wojny blindów między Mizrachim i Duhamelem. Tym razem zaczęło się niewinnie od limpu Jonathana i zaczekania przez Michaela. Na flopie Q-4-5 Duhamel czeka, Mizrachi gra za 2 miliony, rywal przebija, "The Grinder" gra allina i zostaje sprawdzony. Mizrachi pokazuje Q-8, ale okazuje się, że top para to za mało na chytrze rozegrane AA Duhmela. Turn i river to J i K i Michael Mizrachi kończy WSOP Main Event na 5 miejscu wygrywając $2,332,992. W tym też momencie jasnym się stało, że tytuł Gracza Roku WSOP 2010 trafi do Franka Kasseli (w przypadku wygranej Mizrachi mógł zrównać się punktami z Kasselą).
Trzy rozdania później tracimy kolejnego gracza i ponownie dzieje się to na wojnie blindów. Tym razem na allin z małego blinda decyduje się Filippo Candio i zostaje szybko sprawdzony przez Josepha Cheonga. KQ Włocha kontra A3s Cheonga, a karty wspólne nie pozostawiają Filippo żadnych złudzeń – A-7-2-5-4 i Candio kończy grę na 4 miejscu wygrywając $3,02,545.
W tym momencie w grze pozostało trzech graczy: Cheong, Duhamel i Racener i potrzebna była jeszcze tylko jedna eliminacja. Wydawało się, że Racener, który grał najmniej i miał też niewiele żetonów jest głównym kandydatem do zajęcia 3 miejsca, ale wtedy doszło do być może najważniejszego rozdania roku, które może okazać się decydująca dla losów tytułu mistrzowskiego. Racener pasuje, Cheong z małego blinda gra za 2,9 miliona na co Duhamel przebija do 6,75 miliona. Cheong ani myśli się wycofywać i ponownie przebija do 14,25 miliona, już w tym momencie akcja wygląda niesamowicie, ale za chwilę słyszymy 5-bet Duhamela do 22,75 miliona i all in Cheonga, który zostaje szybko sprawdzony. Jonathan Duhamel ma QQ, a Cheong zaledwie A7! Karty wspólne 9-3-2-6-8 nic nie zmieniają i Duhamel wygrywa największą pulę tegorocznego WSOP, a Cheongowi pozostało mniej niż 10 milionów.
Dwa rozdania później Cheong podwaja się w starciu 37 kontra K9 Duhamela, gdy na stole widzimy 3-J-K-3-A, ale w 219 rozdaniu dnia kolejny all in Cheonga, tym razem z QT zostaje ponownie sprawdzony przez Jonathana Duhamela i jego A-2. Krupier wykłada flop K-9-6, turn 6 i river 7 i Jospeh Cheong zajmuje 3 miejsce wygrywając $4,130,049.
W dzisiejszym heads-upie spotkają się więc Jonathan Duhamel i John Racener, który rozegrał w zasadzie tylko dwa większe rozdania i to wystarczyło, aby "doczłapać się" do heads-upa. Finałowa potyczka rozpocznie się z olbrzymią przewagą Duhamela, ale jedno podwojenie może wszystko zmienić.
Chipcount przed heads-upem:
- Jonathan Duhamel – 188,950,000
- John Racener – 30,750,000
Stanko lubi pieprzyc frazesy 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=BpcB1N_ozi8
Gdzie AT i 99? Coś Ci się przyśniło.
W 1 rozdaniu all iny preflop. Duhamel AT, Racener 99, A na flopie i mamy nowego mistrza świata!
5:30 http://atdhe.net/20965/watch-world-series-of-poker-no-limit-hold-em-championship-final-table
wg mnie 5 rano
http://wwp.greenwichmeantime.com/time-zone/usa/pacific-time/
Z tego, co się orientuję, to teraz u nas jest +8 godzin w porównaniu do Las Vegas, więc gdy zacznie się HU, to w Polsce będzie 4:10.
o 5:00 start HU obliczone 🙂
jeśli o 20:10 to na nasz czas będzie 2:10 w nocy
chyba raczej 2 ;]
A nie o 4.00 ?
20:10 ich czasu czyli 6 rano jutro u nas jeśli dobrze licze
O której czasu polskiego startuje HU?
Racener pewnie podpisze jakies kontrakty z producentem Orbit albo Wrigley’s Spearmint
Dokładnie. Może przez te okulary myślał ze ma AA a tu zonk A7 😀
Szkoda Cheonga? Nie żartuj. Sam się wywalił z tego turnieju w idiotyczny sposób!
ale ja po prostu szczerze wyrazilem wdziecznosc za brak owego spoilera, jako ze do tej pory spoilowanie w tytulach newsow bylo niechlubna norma na tym portalu:) cieszy krok w dobra strone.
ft ogladalem na zywo – szkoda cheonga:
@Weeping, a kto Ci kazał włazić w tego newsa? W tytule przecież nie ma żadnego spoilera.
ty jestes psychiczny:)
we! ale osioły… pamiętam na cashówce podobny spot co wyjebałem się na ryj.. pomyślałem:“jestem dzisiaj na +, niech się dzieje co ma się dziać” i grałem ciągle olin.. hehe.. pozdrawiam!
Jesli ta relacja nie jest przeklamana to strasznie fiszuja, graja na poziomie przecietnego donka z polski.
propsy za brak spoilera na glownej.
gg!
Jeżeli mam oglądać Racener’a przez następnych rok memlającego gumę jak krowa trawę na pastwisku, to kibicuję Duhamel’owi.
I właściwie dosyć już mam oglądania białych noszących czapkę daszkiem do tyłu – i tak nie będziecie bardziej cool od czarnych braci.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.