Jak wygrać Sunday Million?

18

Marzeniem każdego pokerzysty turniejowego grającego online, jest z pewnością wygrana w najsłynniejszym turnieju online, czyli Sunday Million na PokerStars. Czy istnieje odpowiedź na postawione w tytule pytanie? 

Odpowiedź mogłaby wyglądać tak: trzeba wygrywać coin flipy, sprzedać kilka suck outów, nasze lepsze ręce muszą się utrzymywać i wtedy już droga do zwycięstwa w turnieju z udziałem kilku tysięcy graczy wydaje się prosta i łatwa. Oczywiście do tego typu zdania podchodzić poważnie nie można i na pewno nie będziemy udzielać porad jak wygrywać coin flipy, czy też jak sprzedawać bad beaty przeciwnikom. 

Zamiast tego przytoczymy kilka kluczowych rozdań wraz z analizą Jamie "Bear4rms" Sykes'a, który niedawno dostąpił zaszczytu wygrania Sunday Million. Sykes na początek ma generalną radę dla uczestników turniejów Sunday Million. O ile poprawną strategią do granie większości turniejów jest granie tight w początkowej fazie to w SM według Sykes'a powinniśmy na pierwszych poziomach blindów grać znacznie bardziej loose. Wszystko dlatego, że poziom graczy jest bardzo niski (bardzo dużo graczy z satelit) i jak uważa Sykes dobry gracz dzięki przewadze w grze post flop może wygrać bardzo dużo żetonów. Wielu przeciwników nie potrafi wyciągnąć wartości z dobrych rąk, z kolei ze słabymi rękoma potrafią przegrywać duże ilości żetonów i trzeba to wykorzystywać. Dopiero w późniejszych fazach trzeba więcej myśleć, analizować i tam potrzebne są już duże umiejętności. I właśnie pięć własnych i kluczowych rozdań z późnej fazy Sunday Million przytacza i analizuje Sykes pokazując "Jak wygrać Sunday Million".

Rozdanie I – Bet sizing

Ilość graczy: 300 z 7,309

Blindy: 5,000/10,000, ante 1,000

Ręka Sykesa: A Q  

Stack Sykesa: 440,192

Stack przeciwnika: 685,517

Przebieg rozdania: Gracz "formula34" ze środkowej pozycji zagrywa za 22,675, Sykes na CO przebija do 49,500, na co "formula34" 4-betuje do 117,500, a Sykes zagrywa allin. To zagranie spowodowało pas przeciwnika i wygranie puli wynoszącej 259,000. 

Analiza: Na starcie rozdania Sykes miał 44 big blindy i chociaż AQ to silna ręka to nie planował z nią grać allina pre flop. Jednak jego przeciwnikiem w tym rozdaniu był inny regularny i dobry gracz turniejowy i to miało wpływ na dalsze losy ręki. Wcześniej obaj zawodnicy dość często walczyli ze sobą, często się 3-betowali i gra między nimi była dość agresywna. Jak twierdzi Sykes, aby zagranie allin z AQ na 44 blindach było opłacalne potrzebna jest właśnie agresywna dynamika na stole, dzięki temu zakres rąk, z którymi przeciwnik może takiego allina sprawdzić jest wystarczająco szeroki. W przypadku, spokojnej, tight gry zakres rąk, które nas sprawdzą będzie na tyle wąski, że takie zagranie nie będzie miało sensu. Jednak w tej konkretnej sytuacji dynamika była na tyle agresywna, że Sykes uznał, że może dostać call nawet od tak słabych rąk jak AJ i AT, nad którymi jego AQ dominowało.

Dodatkowo w tej sytuacji znaczenie miały pozycje przy stole, Sykes twierdzi, że wiedział, że rywal nie sprawdzi jego 3-betu bo grał bez pozycji. W związku z tym odpowiedzią na 3-bet mógł być tylko 4-bet lub fold, dlatego też Sykes zrobił mały 3-bet, aby dać przeciwnikowi szansę na popełnienie błędy, czyli 4-bet blef i zagranie allina. Jak sam twierdzi gdyby 3-betował więcej to jego dobry przeciwnik wiedząc, że nie ma miejsca na zagranie 4-bet/fold nie zdecydowałby się na nie i Sykes straciłby sporo wartości ze swojej ręki. 

Rozdanie II – określenie zakresu

Ilość graczy: 164 z 7,309

Blindy: 7,500/15,000, ante 1,500

Ręka Sykesa: J J  

Stack Sykesa: 541,274

Stack przeciwnika: 472,500

Przebieg rozdania: "enihckod" na short stacku (20 big blindów) mini podbija z UTG do 30,000, a "KFaconca" na środkowej pozycji zagrywa allin za 471,000. Sykes sprawdza, "enihckod" pasuje, a "KFancona" pokazuje A K . Coin flip wygrywa Sykes i zgarnia pulę wynoszącą 993,000.

Analiza: Cały problem w tym rozdaniu polegał na określeniu zakresów rąk przeciwników. Short stack mini podbijając z UTG miał zapewne w zamyśle zagranie allin. Sykes uznał, że w jego zakresie oprócz bardzo silnych rąk są również takie układy jak: pary od 77, a także AT, AJ, AQ i AK. Spora cześć zakresu przeciwnika są to więc karty, z którymi Sykes ma coin flipa lub je dominuje więc zagraniem shorta nie musiał się przejmować. 

Spory allin w wykonaniu "KFancona" spowodował, że jego zakres rąk można było zawęzić do rąk silnych, ale nie aż tak silnych, żeby chciał zachęcić do gry innych przeciwników. To oznaczało, że jego zakres to TT, JJ, AK i być może 99. Sykes twierdzi, że wobec takiego zakresu rąk przeciwnika jest chętny zagrać i dlatego zdecydował się na call. 

Zagranie "KFancona" bardzo odsłania jest zakres dla przeciwników i pozwala im podjąć łatwiejszą decyzję. Sykes uważa, że lepiej gdyby przebił on do 105,000 i dzięki temu jego rywale mieliby większy problem z określeniem zakresu rąk. Sykes przyznaje także, że mając AQ nie zdecydowałby się na sprawdzenie, ale już z parą TT również by sprawdził. Wszystko dlatego, że zagranie "KFancona" wykluczyło z jego zakresu tak silne ręce jak: AA, KK i QQ.

Rozdanie III – Suckout

Ilość graczy: 10 z 7,309

Blindy: 100,000/200,000, ante 20,000

Ręka Sykesa: K T  

Stack Sykesa: 3,016,650

Stack przeciwnika: 8,895,890

Przebieg rozdania: Big stack "axn87" otwiera podbiciem do 475,000, a Sykes zagrywa allina, który zostaje sprawdzony przez K Q . Na river spada T dająca wygraną Sykes'owi i pulę wynoszącą 6,293,300.

Analiza: Rozdanie miało miejsce na bubblu przed final table, na stole 5-osobowym. "Axn87" mając stack przekraczający 40 big blindów będzie otwierał bardzo często, a jego celem będzie tylko kradzież blindów. Stack Sykes'a to 15 big blindów więc jest to bardzo dobra ilość żetonów do resteala, rywalowi nie będzie łatwo sprawdzić tak duży allin. K-T wygląda więc całkiem nieźle wobec zakresu rąk, z którymi "axn87" będzie otwierał, a dodatkowo biorąc pod uwagę, że jest to gra 5-osobowa to często K-T będzie najlepszą ręką na stole. W związku z tym Sykes uznał, że jego allin w takiej sytuacji jest w pełni usprawiedliwiony. 

Sykes zajął w swojej analizie zajął się również sprawdzeniem wykonanym przez przeciwnika. Być może wiele osób stwierdzi, że sprawdzenie allina z KQ to słabe zagranie, ale Sykes uważa, że biorąc pod uwagę jego własny zakres resteali to call z KQ jest bardzo dobry. Przy takim przeciwniku jak Sykes nie można rozgrywać KQ w sposób bet/fold zamienia się bowiem swoją rękę w blef. A przy zakresie rąk, z którymi Sykes zagra allina KQ ma bardzo dużo wartości więc zagranie rywala było bardzo dobre, a Sykesowi dopisało szczęście i jak sam mówi "To był największy suckout mojego życia".

Rozdanie IV 

Ilość graczy: 3 z 7,309

Blindy: 150,000/300,000, ante 30,000

Ręka Sykesa: A Q  

Stack Sykesa: 9,609,712

Stack przeciwnika: 37,959,388

Przebieg rozdania: Button zagrywa za 657,575, Sykes na SB 3-betuje do 1,678,999, a lider "APowers1968" na BB 4-betuje do 4,5 miliona. Button pasuje, Sykes zagrywa allin i zostaje sprawdzony przez A8. Lepsza ręka się utrzymuje i Sykes zalicza double up. 

Analiza: Przed tym rozdaniem "APowers1968" był bardzo nieprzyjemny na czacie, arogancko odnosił się do rywali i naciskał ich na zrobienie deala. Sykes chociaż był short stackiem to miał 32 big blindy i uznał, że deala nie chce będzie bowiem w stanie ograć słabego "APowersa1968". Sykes uważa, że ta cała sytuacja miała spory wpływ na przebieg tego rozdania, bowiem "APowers1968" za wszelką cenę chciał udowodnić Sykesowi, że jest od niego lepszym graczem i ten popełnił błąd nie zgadzając się na deala. Dodatkowo lider podejmował wszystkie swoje decyzje bardzo szybko, czy to podbijając, przebijając czy pasując, a to oznaczało jedno, tak naprawdę nie myśli on zbyt wiele o grze i nie zastanawia się nad przebiegiem rozdań. 

Samo rozdanie z punkty widzenia Sykes'a było proste, AQ w 3-osobowej grze to prawdziwy monster, 4-bet "APowersa" to co prawda pokazanie sporej siły, ale nadal w jego zakresie jest całe mnóstwo słabszych od AQ rąk więc allin Sykesa jest automatyczny. Oczywiście mógł trafić akurat na AK rywala, ale to byłby po prostu pech, że rywal miałby akurat topowy układ ze swojego szerokiego zakresu. 

Rozdanie V – Pozwolić na blefowanie 

Ilość graczy: 3 z 7,309

Blindy: 200,000/400,000, ante 40,000

Ręka Sykesa:  J 8  

Stack Sykesa: 26,640,329

Stack przeciwnika: 27,050,891

Przebieg rozdania: Sykes na SB podbija do 1,000,000 i zostaje sprawdzony przez będącego na big blindzie "APowersa1987". Flop to 7 3 J . Sykes zagrywa za 1,050,000, "APowers" przebija do 2,804,999 i zostaje sprawdzony. Turn to T i Sykes gra check-call za 3,450,000. River to 2 i obaj gracze czekają. "APowers" muckuje swoją rękę i pula przekraczająca 14 milionów trafia do Sykesa.

Analiza: Kluczem do zrozumienia tego rozdania jest ponownie wiedza o dynamice gry. "APowers" wie, że na tak "suchym" flopie Sykes będzie cont.betował 100% rąk więc przebija chcąc ukraść pulę. Sykes twierdzi, że sprawdza on to zagranie z każdą ręką mającą potencjał na showdownie, nawet z as high, a wszystko dlatego, że rywal na takim flopie nigdy nie będzie 3-betował dla wartości z gotową ręką. Na takim, mało dającym flopie wiadomo, że Sykes miał małe szanse skompletować swój układ więc betowanie ze skompletowanym układem nie sensu, bo spowoduje, że Sykes wyrzuci swoją rękę. 

Z tego samego powodu Sykes uważa, że nie ma sensu aby sam zagrywał na turnie. Jego ręka nie jest na tyle silna, aby uzyskać sprawdzenia od słabszych układów więc jedyną szansą na wyciągnięcie jak największej wartości jest pozwolenie przeciwnikowi na blef. Sykes planował również sprawdzić ewentualne zagranie przeciwnika na river, ten jednak się powstrzymał i nie kontynuował kolejnego nieudanego blefu.

Na koniec Sykes ma jeszcze jedną generalną radę – W końcówkach dużych turniejów takich jak Sunday Million powinniśmy zwracać uwagę na najdrobniejsze nawet szczegóły i robić notatki dotyczące naszych aktualnych przeciwników, tego jak grają z daną ilością big blindów, jak dostosowują się do różnych stylów gry itd. Nigdy nie wiadomo, w którym momencie nasze obserwacje okażą się pomocne w podjęciu trudnej decyzji.

Na podstawie: "Who wants to be a millionair" Jamie "Bear4rms" Sykes – PokerPlayer   

Poprzedni artykułGwiezdne bzdury Kartki
Następny artykułBritish Poker Awards rozdane

18 KOMENTARZE

  1. znowu placzace baby widze huh, ludzie w MTT trzeba miec tyle szczescia ile w real cash, ale trzeba to szczescie odpowiednio stopniowac, oczywiscie ze zdarzy sie rozdanie typu LOL ale to jest poker, we flipy wchodzisz wtedy kiedy mozesz, albo masz duzo chipsow albo uwazasz ze twoja pozycja jest zbyt slaba a grasz o wiecej wiesz musisz sie nadbudowac podejmujesz ryzyko 50 na 50 bo o to Ci wlasnie chodzi w danym momencie gry ! – tak robia Ci co maja o tym pojecie ! myslisz ze jak shaundeeb czy imdanuts gra all in na kazda reke z para czyli PP, w rebuyach badz gdy jest juz maly, to znaczy ze on tak sobie normalnie liczy na fart huh smieszne pewnie ze nie taki gracz mysli “jesli chce zyc, nie moge bac sie smierci” czyli musi zrobic taka ilosc chipsow z jaka bedzie mogl odpowiednio funkcjonowac na danym etapie turnieju, zawsze do przodu o krok i zawsze jest plan !

  2. Wchodzimy nie po kutas, tylko po to by znaleźć dobre artykuły i dobre analizy, a akurat ta analiza jest słaba. Takie “coś” może spłodzić każdy kto wygrał jakikolwiek turniej, choćby 9-osobowe SnG za dolara.

  3. Zgadzam się tylko czemu większość użytkowników przy każdej możliwej okazji musi nad tym ubolewać na forum. Niech wypłaczą się w poduszkę albo ulubionego pluszowego misia, nie ma potrzeby przypominać o tym przy okazji każdego artykułu. Nie pasuje element losowy- graj w warcaby albo bierki pod wodą.

  4. Nie rozumiem po kutas wchodzicie na stronę o tematyce pokerowej i czytacie arty z analizami rąk jeśli chcecie pod nimi pisać pierdoły o szczęściu i poddawać pod wątpliwość znaczenie umiejętności w tej grze.

  5. standard. Te wszystkie wynurzenia sprowadzają się do wytłumaczena jak na początku artykułu. Jeden wygrany coin, jeden chamski suckout, lepsze ręce każda się utrzymuje. Dorobił do tego historyjkę o “umiejętnościach” i dynamice gry i jest git

  6. “a takie analizy to można między książki włożyć”

    równie dobrze można wszystkie analizy włozyć miedzy ksiązki bo wiekszosc polega na tym, ze “dochodzi” tak jak oczekiwaliśmy

    jego przygoda juz mogła sie skonczyć po tym all inie z AQ, bo przeciwnik mógł miec AK lub jakies jj/qq i wtedy by był flip których pewnie wygral bardzo duzo w tym turnieju.

    Po prostu nie popełniał jakichs wiekszych błędów, miał szczęście i umiał je wykorzystac

  7. Generalnie dobrze kombinował i analizował, ale zagranie JJ vs AK to czysty coinflip (szczerze to bym się na to nie odważył, z parą waletów przegrałem tyle razy, że już mi się odechciewa z tym stackować:P).

  8. Wielkie mi halo,po prostu utrzymywały mu się dobre ręce a takie analizy to można między książki włożyć.Większość tutaj rozegrałaby to podobnie,tylko żeby choć 60% lepszych rąk się utrzymywała co na psie jest prawie niemożliwe.No chyba że jesteś członkiem kółka wzajemnej adoracji psowej ferajny to i czasem coś ugrać pozwolą.

  9. To pewnie ojciec z synem grali 😛 ale zobaczcie artykul WSOP Europe event1 i chipcount 25 miejsce zajmuje właśnie Jamie “Bear4rms” Sykes

  10. Czy to nie dziwne że w top 3 tak dużego turnieju było 2 graczy o bardzo podobnych nickach?

    -“APowers1968”

    -“APowersa1987”

    🙂

    Pozdrawiam.

  11. ‘uznal ze deala nie chce.. ‘

    ze strony PS: “Po tym jak finałowa dziewiątka zamieniła się w finałową trójkę, Apowers1968, General Tso0 oraz Bear4rms doszli do porozumienia na temat podziału puli nagród pozostawiając $30.000 dla ostatecznego zwycięzcy.”Ktos tu kłamie.. 🙂

  12. nie masz racji kotlet.

    Gosc po prostu w kluczowych momentach nie popelnil bledow, a karty wspolpracowaly. ot co.

  13. czytajac te kilka rozdan… to gosc po prostu nie mial pecha… czyli tez bym mogl spokojnie wygrac SM gdybym nie mial pecha, ktory ciagle mnie przesladuje 😀 HAHA 😀

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.