W ostatnim numerze Bluff Europe natrafiłem na bardzo ciekawy artykuł Amit Makhija, w którym porusza on temat value betowania nawet po niebezpiecznym riverze. Wartość takiego zagrania przedstawia on w bardzo obrazowy sposób na przykładzie dwóch rozdań.
Na początek dwa rozdania:
1. No Limit Holdem – Blindy $25/$50 . Obaj interesujący nas gracze mają po $15,000.
Gracz A mając J J zagrywa z buttona do 200 USD i zostaje sprawdzony przez big blinda. Pula wynosi $425.
Flop – A J 8
BB czeka, Gracz A zagrywa za $350 i zostaje sprawdzony. Pula to $1,125.
Turn – 5
Ponownie BB czeka, Gracz A zagrywa za $800 i znowu dostaje call. Pula wynosi $2,725.
River to bardzo niebezpiecznie wyglądająca 9 .
BB ponownie czeka, Gracz A wie, że jego przeciwnik to bardzo dobry, myślący i zdolny do odważnych zagrań przeciwnik. Swojego rywala obstawia na słabego asa, dwie pary lub trafiony na river kolor. W związku z tym uznaje, że pula jest wystarczająco duża, nie chce narażać się na check-raise i również tylko czeka. BB pokazuje 7 8 i z kolorem zgarnia pulę, a gracz A pokazuje wszystkim swojego przeczekanego seta i jest dumny, z tego, że dzięki przeczekanemu riverowi zaoszczędził pieniądze.
Kilka godzin później ma miejsce kolejne rozdanie…
2. W grze ponownie dwaj ci sami gracze, ponownie ze stackami około $15,000.
Gracz A ma K T i ponownie otwiera z buttona za $200 i dostaje call tylko od big blinda. Pula wynosi $425.
Flop – A J 8
Big blind czeka, a Gracz A gra standardowy cont.bet za $350 i zostaje sprawdzony. Pula wynosi $1,125.
Turn to 5
Big blind ponownie czeka, a Gracz A uznaje, że jego przeciwnik nie ma silnej ręki i warto wypalić second barrel i zagrywa za $800. Gracz na BB sprawdza i pula wynosi już $2,725.
River – 9
Big blind znowu czeka, a Gracz A postanawia po raz trzeci zablefować i zagrywa za $2,500 i zostaje sprawdzony. Gracz A niezadowolony muckuje karty i mówi "Good call, znowu trafiłeś kolor?". Tymczasem big blind odsłania niewiele znaczące na tym boardzie 6-6 i zgarnia olbrzymią pulę wynoszącą $7,725.
Po co Makhija przytoczył te dwa rozdania? Czemu blef Gracza A nie zadziałał chociaż gracz na big blindzie zgodnie z jego przewidywaniami miał słabą rękę?
Odpowiedź autora artykułu jest prosta Gracz A ma zbyt słabo zbalansowany zasięg rąk, z którymi stosuje niektóre zagrania. W rozdaniu pierwszym poprawnie ocenił zakres rąk przeciwnika, jednak obawa przed check-raisem na river spowodowała, że zrezygnował z value betowania swojego seta. Uznał, że pula jest na tyle duża, że chętnie zgarnie to co jest w środku bez ryzykowania większej ilości żetonów.
W drugim rozdaniu gracz A zagrał dobrze na flopie i na turnie, ale przed zagraniem na river bardziej niż o zasięgu rąk przeciwnika powinien pomyśleć o tym jaki jego własny zakres rąk będzie reprezentowało trzecie uderzenie po ostatniej karcie. Gracz, który dobrze czyta grę i pamięta rozdanie jeden wie o tym, że Gracz A nie value betuje setów na tak niebezpiecznym boardzie, co oznacza, że nie będzie on tam także value betował dwóch par czy top pary. To prowadzi nas do wniosku, że Gracz A zagrywał dwukrotnie z drawem do koloru i na river skompletował swój układ, ale nie wszystko jest takie proste. Jeśli wcześniej w czasie gry Gracz A mając pozycję i drawując do koloru czy strita korzystał z opcji wzięcia darmowej karty to nagle dla przeciwnika, który dobrze czyta grę staje się jasne, że Gracz A nie może mieć nic więcej jak tylko całkowity blef.
Podsumowując możemy stwierdzić, że jeśli nie mamy w naszym zakresie value betowania nie nutsowych układów to dobrzy przeciwnicy będą nas często łapać na blefach na riverze. W związku z tym musimy wiedzieć, że jeśli w deep stackowej grze chcemy stosować duże blefy przeciwko dobrym graczom to musimy mieć w swoim zakresie również value bety z niekoniecznie najsilniejszymi układami. Jeśli gracz A value betowałby w rozdaniu jeden to jego blef w rozdaniu dwa z pewnością zakończyłby się sukcesem.
Na podstawie – Bluff Europe "Thin value betting…and the bluff" Amit Makhija
zapewne na potrzeby artykułu
lol 2 dokładnie takie same boardy
ale nie wszystko jest takie proste. Jeśli wcześniej w czasie gry Gracz A mając pozycję i drawując do koloru czy strita korzystał z opcji wzięcia darmowej karty to nagle dla przeciwnika, który dobrze czyta grę staje się jasne, że Gracz A nie może mieć nic więcej jak tylko całkowity blef. – nie zgodzę się… a co z mixowaniem gry? Dobry gracz czasami agresywnie a czasami pasywnie rozgrywa drawy.
Wszystko fajnie, ale dlaczego BB grał aż do rivera z 66? Równie dobrze gracz A mógł trafić flopa i po prostu cbetować.Poza tym uzasadnienie, że w 2 rozdaniu gracz A nie miał koloru też marne – “bo wcześniej brał darmową kartę z drawem”. Zakładając, że mamy do czynienia z dobrymi graczami – branie darmowej karty będzie zależeć od wielu czynników i nie zawsze będzie się powtarzać.Generalnie niezbyt przydatna porada 🙂
Ciekawy artykuł.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.