Podsumowanie SCOOP na PokerStars

4

Dodatkową mobilizacją była klasyfikacja TLB na zdobywcę największej ilości punktów, szereg statystyk prowadzonych przez PokerStars oraz side bet z polskimi graczami o jakim pisałem w poprzednim blogu. Jestem ciekawy czy WCOOP będzie tak samo zorganizowany, jeśli tak, to już nie mogę się doczekać. Na pewno będę brał udział w każdej następnej takiej imprezie.

Teraz trochę o wynikach :). Zagrałem we wszystkich 22 turniejach Low, 21 Medium (bez finałowego Heads Up) oraz kilku mniejszych turniejach High. Podsumowanie wyników można określić w trzech słowach: Odwrotny Robin Hood…. czyli zabiera biednym i oddaje bogatym :). Jako, że turnieje Medium mają wpisowe 10 razy większe niż Low, i 10 razy niższe niż High to wiadomo, że wpływ na bezpośredni wynik na koniec będą miały turnieje High. Niestety, chociaż dotarłem do kasy aż 9 razy w Low oraz 4 razy w Medium, to ani raz w High gdzie wypłaty są solidne. Ogólnie ilość turniejów w kasie jest większa niż oczekiwana (trzecie miejsce wśród wszystkich graczy SCOOP i pierwsze w Low). Niestety wszystkie pozycje poza finałowym stołem w niższych turniejach mają symboliczne wygrane, więc skończyłem cała zabawę na sporym minusie. Dodatkowo nic nie wygrałem w side becie Medium, więc symboliczne wygrane w All Round oraz Low też nie pokryły wpisowych do side betów.

Co do samych turniejów to w Low nawet jak dochodziłem do kasy (czyli np. pozycja 2000 na 25000 graczy) to potem już nawet najlepszy na świecie potrzebuje trochę kart aby dotrzeć do finałowego stołu. W Medium byłem głęboko w Turbo z niezłym stackiem, lecz przegrałem 2 flipy i skończyłem około 100 miejsca. 50 byłem w Medium mixed gdzie też przegrałem dwie decydujące ręce. W 200 1R1A odpadłem AA na A9 allin pre flop przed kasą (straciłem 95% żetonów i już się nie odbudowałem). Największy bad beat przyszedł jednak w turnieju High 3k, w którym poziom był naprawdę wysoki. Walka o każdy żeton była bardzo trudna i przeciwnicy szanowali żetony. Do czasu gdy pojawił się na stole zwariowany chip leader szastający chipsami na prawo i lewo… podwoił dwóch graczy a potem mnie z KJo aby w następnym rozdaniu bezsensownie zestackować się na flopie 744 ze mną mając 88. Ja miałem QQ i pulę na 2 miejsce w żetonach… wymarzona sytuacja bo do kasy już było blisko. Do czasu gdy na river pojawiła się trzecia ósemka… Dodatkowo nie szło mi też na początku w hyper turbo satelitach do tych turniejów gdzie odpadałem na bublu zdecydowanie więcej razy niż oczekiwana. Dopiero na koniec wygrałem parę wejściówek co pozwoliło mi przynajmniej satelity zakończyć na lekkim plusie.

Mimo wszystko jestem zadowolony bo są też i pozytywne sprawy. Grając każdą odmianę pokera zebrałem kolejne doświadczenia oraz na pewno podwyższyłem swoje umiejętności w tych grach jak i w pokera jako całość. Już tutaj zauważyłem sporą poprawę w porównaniu z WCOOP w tamtym roku. Poza Texasem i PLO dość dobrze się czuję w Stud Hi/Lo, 2-7 draw. Muszę za to jeszcze popracować nad Heads Up, Studem Hi, Razzem i Omahą Hi/Lo ale i tutaj widzę postępy. Zarówno w HORSE jak i 8-game dotarłem daleko, lecz jeszcze to nie było to o co mi chodzi. Na pocieszenie zostaje wysoka pozycja w ilości turniejów w kasie SCOOP co samo w sobie jest dowodem, że potencjał na solidny wynik jest. W punktacji na gracza SCOOP zająłem już niższe, 50 miejsce gdyż najwięcej punktów przyznawano za finałowe stoły.

Warto też wspomnieć o idącym do góry poziomie Polaków. Na poprzednim WCOOPie nasza pozycja pod względem wygranej kasy oraz ilości miejsc płatnych była niższa niż wynikało by to z ilości rozegranych turniejów. W SCOOP nastąpiła zmiana, poprawiliśmy pozycję ilości cashy oraz dzięki czterem finałowym stołom (gratulacje) też pozycja wygranej kasy była lepsza niż oczekiwana.

Teraz turnieje live. Prawie 20 dni nad Morzem Śródziemnym, EPT San Remo oraz finał EPT w Monte Carlo to będą na pewno świetne turnieje. Na Pokertexas.pl będzie relacja live Kartki, komentarz Pawcia, Doliego i Marka do stołu telewizyjnego oraz mój blog. Następnie trochę przerwy i miesiąc w Las Vegas na World Series of Poker!

Pozdrawiam,

Goral

Poprzedni artykułPolak wygrywa największy turniej na ParadisePoker
Następny artykułProgramy lojalnościowe online

4 KOMENTARZE

  1. jako permanentny krytykant naszych “gwiazd” chcialbym tym razem szczerze pogratulowac decyzji o udziale w WSOP’ach. powodzenia

  2. najgorsze z calego scoopu to byly struktury wyplat (szczegolnie low)

    albo turnieje np stud z wpisowym 3k no sorry ale to troche prezsadzone

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.